Swoje oburzenie wyrazili także przedstawiciele partii Nowa Nadzieja, będącej częścią Konfederacji, podczas poniedziałkowej (11 sierpnia) konferencji prasowej w Olsztynie. Marcin Możdżonek podkreślał, że środki z KPO to rodzaj pożyczki, którą Polacy będą następnie spłacać w ramach podatków. Nazwał także KPO narzędziem "do szantażu politycznego" i "korupcji politycznej". Wyraził również absolutny sprzeciw rozdysponowaniu tych środków. Działacze Nowej Nadziei czekają na dalsze decyzje rządu w tej sprawie, domagając się, aby Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050) została pociągnięta do odpowiedzialności. Partia krytykuje pod tym względem również PiS, który ich zdaniem, przyczynił się do podpisania szkodliwych punktów umowy w ramach otrzymania środków z KPO – niekorzystnych dla przedsiębiorców.
Podczas wydarzenia Artur Fedorczyk, przedsiębiorca w branży geodezyjnej oraz działacz Nowej Nadziei, negatywnie wypowiedział się o takich dotacjach. Jak twierdzi, źle wpływają one na kreatywność w biznesie. To także nieuczciwe działanie w stosunku do innych właścicieli firm oraz podatników. Jego zdaniem, procesy w firmie powinny toczyć się naturalnie.
***
Więcej: Afera KPO. Nowa Nadzieja: "Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i PiS, stoją za tą degrengoladą"
***
Pełczyńska-Nałęcz zostanie „kozłem ofiarnym”?
Do tej pory w sprawie "afery KPO" resort funduszy zapowiedział kontrole resort funduszy. Czynności wyjaśniające podjęła także prokuratura. Komisja Europejska domaga się natomiast wyjaśnień. Premier, Donald Tusk zapowiedział, że będzie rozmawiał z Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz i wtedy ewentualnie podejmie decyzje personalne.
- Ministerstwo zdecydowało o rozluźnieniu procedur, z tego skorzystali niektórzy. Chciałbym, żebyśmy nie dali się zwariować. Środki trafiły do polskich firm, żeby zrekompensować im straty z COVIDU-19. Trzeba było to zrobić szybciej, a w związku z tym mniej starannie. I to będziemy badali – zapowiedział premier w poniedziałek (11 sierpnia).
Niektórzy uważają, że szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej zostanie "kozłem ofiarnym", aby "wyciszyć" sprawę.
Komentarze (38)
Dodaj swój komentarz