Odpowiedź brzmi: wszędzie. Jeśli sezon grzybowy jest obfity, wszystkie lasy dookoła stolicy Warmii i Mazur to grzybowe królestwa. Jest to związane z warunkami pogodowymi – muszą wystąpić sprzyjające temperatury, noce bez przymrozków oraz opady deszczu. Występowanie poszczególnych grzybów wynika także z rodzaju drzew, które występują w danym obszarze. Najwięcej z nich występuję w pobliżu sosen zwyczajnych. Z borami sosnowymi kojarzone są np. podgrzybki, a z liściastymi lasami – kurki, gąski i maślaki. Sezon trwa właściwie od czerwca do listopada - zależnie od warunków pogodowych.
Gdzie wybrać się na grzyby?
Gmina Stawiguda
Niektóre źródła podają, że ponad 50% powierzchni gminy Stawiguda jest zalesione. Okolice Gągławek, Rusi czy Majd, to idealny kierunek na grzyby. Tamtejsze kompleksy leśne – sosonowo-świerkowe są obfite m.in. w koźlarze i borowiki szlachetne (prawdziwki). Do tego, można tam znaleźć różne rodzaje podgrzybków, kurki oraz maślaki. W prawdziwki obfitują również okolice wsi Wymój.
Gmina Purda
Lasy pokrywają również ponad połowę gminy Purda. Okolice Nowej Kaletki czy Butryn – to raj dla fanów płachetki zwyczajnej (kołpaka). Butryny, a także obszary Zgniłochy to dobre miejsce na zbieranie prawdziwków oraz koźlarzy. Nie brakuje także kurek, maślaków, podgrzybków i kani.
Przypomnijmy, że kania zwyczajna jest grzybem jadalnym. Jest bogata w białko i błonnik. Może być natomiast ciężkostrawna, dlatego potrzebuje odpowiedniej obróbki termicznej. Nieufność co do tego rodzaju grzybów wynika z możliwości pomylenia kani z muchomorem sromotnikowym lub muchomorem plamistym, które są trujące.
Gmina Gietrzwałd
Gmina Gietrzwałd to również niemal w połowie tereny leśne. Tutaj podczas grzybobrania często można spotkać: prawdziwki, koźlarze oraz kurki, a także różne typy podgrzybka.
Gmina Jonkowo
Następnie, powierzchnię gminy Jonkowo w 39% porastają lasy mieszane. W jej północnej części występują bory bukowe, a to oznacza grzybowe bogactwo. W tego rodzaju lasach można spotkać: borowiki, koźlarze i kurki.
Gmina Dywity
Podobnie sytuacja wygląda w gminie Dywity (w przypadku tego obszaru kompleksy leśne zajmują niecałe 30% powierzchni). Tam w królestwie grzybów dominują kurki. Można spotkać również borowiki, maślaki i podgrzybki.
Gmina Barczewo
Gmina Barczewo może się pochwalić zalesieniem w ok. 1/3 swojego obszaru. Są to bory mieszane, a więc gwarantują różnorodność w grzybobraniu. Podczas leśnych wędrówek można spotkać prawdziwki, a także inne rodzaje borowików.
W Olsztynie w obszarach zalesionych – np. w Lesie Miejskim – również można natrafić na grzyby, jeśli sezon jest obfity. W związku z dużą liczbą spacerowiczów, może ich być natomiast zdecydowanie mniej.
W większości lasów w okolicach Olsztyna można znaleźć podobne gatunki grzybów - zależy to m.in. od podłoża czy drzew. W zależności od preferencji smakowych, warto wybrać obszar, który obfituje w konkretne grzyby.
Zgodnie z doniesieniami grzybiarzy, rydze występują w naszym regionie rzadko – można je spotkać we wspomnianej wcześniej gm. Purda. Twierdzą, że nierzadko okazują się robaczywe.
Pamiętaj o zdrowiu
Warto wiedzieć, że istnieje możliwość sprawdzenia czy zebrane przez nas grzyby są na pewno jadalne. Można to zrobić w ramach punktu w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. Grzyboznawcy lub osoba, która jest w stanie je zidentyfikować, pomoże w ustaleniu bezpieczeństwa ich spożycia. Grzyby sprzedawane np. na rynku powinny posiadać atesty wystawione przez klasyfikatora. Warto o to zapytać sprzedawcę przed kupnem.
WSSE w Olsztynie apeluje także o ostrożność. Kleszcze mogą przenosić takie choroby jak: zapalenie opon mózgowych lub boreliozę. Jak informuje strona rządowa, szacuje się, że nawet połowa kleszczy może je przenosić. Zaleca się nosić długie rękawy podczas grzybobrania – jasne kolory ubrania pomogą nam szybciej go zauważyć – a także środki odstraszające. Po powrocie do domu należy dokładnie obejrzeć ciało i ubiór. Można również zaszczepić się przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.
Co warto wiedzieć?
Przy okazji grzybobrania, warto pamiętać o miejscu parkingowym w ramach leśnych parkingów. Wyprawa na grzyby może się bowiem skończyć mandatem, jeśli patrolująca straż leśna, której w trakcie sezonu jest więcej, zauważy nieprawidłowość. Punkty tego rodzaju są oznaczone np. w Mapach Google.
Wśród grzybiarzy – którzy nierzadko nie zdradzają swoich "miejscówek" – panuje pewien zgrzyt. Chodzi o sposób zbioru. Niektórzy wycinają grzyby, a inni – wykręcają je. Zaleca się drugą opcję, aby łatwiej było później zidentyfikować grzyby blaszkowe. Grzybnia musi zostać nienaruszona i należy ją zasypać ściółką po zebraniu. W przypadku wycinania – nóż powinien być ostry, a cięcie wykonane tuż przy ziemi. Wykręcenie musi być delikatnie, aby nie uszkodzić grzybni.
Kuchnia polska, a także regionalna jest obfita w grzybowe przepisy. Nic więc dziwnego, że chcemy ich zebrać jak najwięcej.
Jak podają grzybiarze, na razie (początek września) w lesie panują kurki i mnóstwo kleszczy. Entuzjaści czekają na opady, aby grzybnie ruszyły do pracy.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz