Pod koniec 2021 roku Konsultant Wojewódzki w dziedzinie neonatologii, dr n. med. Norbert Dera, zawiadomił Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie o „niewłaściwym postępowaniu lek. Andrzeja Wyrębka w działaniach przeciwepidemicznych na terenie szpitala w Piszu”.
Wyrębkowi zarzucono, że publicznie rozpowszechniał informacje niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Chodziło m.in. o negowanie istnienia pandemii i zasadności szczepień ochronnych. Wszczęto w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Do wniosku o ukaranie lekarza dołączono cztery strony uzasadnienia.
Czytamy w nim m.in., że obwiniony nie stosował się do obowiązku noszenia maseczek ochronnych, demonstrował postawę antyszczepionkową, a także wymuszał zdejmowanie maseczek u matek i położonych.
W środę (9 października), w towarzystwie mec. Arkadiusza Teteli oraz lokalnych polityków Konfederacji, Wyrębek pojawił się w Warmińsko-Mazurskiej Izbie Lekarskiej w Olsztynie, gdzie miała odbyć się jego rozprawa. Na wniosek pełnomocnika obwinionego sąd lekarski, w składzie lek. Piotr Niemier, lek. dent. Krzysztof Cieciuch i lek. dent. Magdalena Milbrat-Pyżyńska, odroczył jednak procedowanie.
- Złożyliśmy wniosek o zwrot sprawy, wskazując na istotne braki. Chodzi o brak jakichkolwiek dowodów, zgromadzonych w toku postępowania, które miałyby świadczyć, że wypowiedzi pana doktora są nieprawdziwe. Z punktu widzenia litery prawa sprawa nie nadaje się do procedowania. Pan doktor nie powinien być nigdy w tej sytuacji osobą oskarżoną – powiedział mec. Arkadiusza Tetela.
Andrzej Wyrębek startował w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych z ramienia Konfederacji (otrzymał 2196 głosów) w okręgu olsztyńskim. Przed W-M Izbą Lekarską pojawili się działacze i sympatycy tej partii, m.in. Tomasz Owsianik i Jan Krysiak.
- Doktor Wyrębek w czasach tzw. pandemii zachował się jak trzeba. To on stał po stronie rodziców, których nie wpuszczano do dzieci leżących w szpitalu. To on stał po stronie dzieci, których nie wpuszczano do umierających rodziców. To on stawiał czoła bezdusznym przepisom – mówił Krysiak.
Mecenas Tetela argumentował swój wniosek o zwrot sprawy do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej względami formalnymi. Przypomniał, że zarzut o działaniu "niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną" stoi w kontrze chociażby do tego, w jaki sposób przez epidemię przeszła Szwecja, gdzie maseczek nie uznawano za skuteczne narzędzie walki z rozprzestrzenianiem się wirusa.
- Akt oskarżenia to nie jest liryk, żeby można było domniemywać, co autor miał na myśli. To jest kwestia braku dowodów. Doktor Wyrębek nie jest oskarżany o błąd medyczny, ale o „myślozbrodnię” - tłumaczył.
Czytaj również:
Andrzej Wyrębek: Rozliczyć tych, którzy wprowadzili Polaków w czarny covidowy tunel
Komentarze (41)
Dodaj swój komentarz