W czwartek (9 października) Sąd Rejonowy Łódź-Śródmieście skazał Pawła K. na ograniczenie wolności w wymiarze 1 roku i 10 miesięcy. W tym czasie adwokat ma wykonywać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Ponadto Paweł K. został skazany na 3-letni zakaz wykonywania zawodu adwokata i został zobowiązany do przeproszenia pokrzywdzonych. Sąd orzekł też wobec oskarżonego przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa w kwocie 500 złotych oraz zasądził od adwokata na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów postępowania.
Wyrok (nieprawomocny) dotyczy ujawnienia przez Pawła K. objętych tajemnicą śledztwa informacji członkowi gangu oszustów "na wnuczka". Jak przekazał nam rzecznik prasowy Sądu Okręgowy w Łodzi, Grzegorz Gała prokurator oskarżył adwokata, że utrudniał postępowanie karne prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Niemiec i Polski.
Będąc osobą wykonującą zawód adwokata po rozmowach telefonicznych oraz spotkaniu z A. M. (członkiem wyżej wymienionej zorganizowanej grupy przestępczej) zgodził się podjąć obrony innego członka zorganizowanej grupy przestępczej W. K., (który w tym czasie został zatrzymany), by pozyskać informacje z postępowania przygotowawczego przeciwko W. K.
Uzyskaną w ten sposób wiedzę - objętą tajemnicą postępowania karnego oraz tajemnicą adwokacką - wbrew przepisom ujawnił A.M. Chodziło o kserokopie przesłuchań świadków Z.P. i J.S. oraz inne dokumenty. W ten sposób oskarżony udzielił A.M. oraz innym członkom grupy pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej, uzyskując od A.M. korzyść majątkową w kwocie co najmniej 500 złotych oraz żądał dalszej kwoty w wysokości co najmniej 9500 złotych.
Przypomnijmy, że Paweł K. w kwietniu br. usłyszał wyrok w głośnej sprawie wypadku k. Barczewa w wyniku którego zginęły dwie kobiety. Adwokat został skazany przez Sąd Rejonowy w Olsztynie na 2 lata pozbawiania wolności.
Dodatkowo sąd orzekł, że mężczyzna nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych przez 5 lat. Zasądzono też nawiązki na rzecz rodzin zabitych w wypadku kobiet. Chodzi o kwoty od 5 do 30 tys. zł w zależności od stopnia pokrewieństwa. Oskarżony został również obciążony kosztami sądowymi. Wyrok był nieprawomocny.
Jeszcze przed rozpoczęciem procesu mecenas zasłynął w mediach społecznościowych kontrowersyjną wypowiedzią. Komentując wypadek, określił pojazd, w którym zginęły kobiety mianem: "trumny na kółkach", natomiast swój pojazd nazwał "bezpiecznym".
W sierpniu br. media informowały o kolejnych kłopotach Pawła K. Według ustaleń prokuratury, adwokat i jego żona mieli wiedzę o planowanym przeszukaniu u osoby podejrzanej o handel narkotykami. Para usłyszała zarzuty pomocnictwa do udzielania substancji psychotropowych i odurzających.
Ponadto mundurowi podczas przeszukania mieszkania małżeństwa w Łodzi znaleźli 45 gramów marihuany. Po przesłuchaniu oboje zostali zwolnieni. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny i zakaz opuszczania Polski. Grozi im do 10 lat więzienia.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz