Dziś jest: 24.04.2024
Imieniny: Feliksa, Grzegorza
Data dodania: 2006-06-24 00:00

magda_515167

Wyrok za zatrucie weselników

Współwłaścicielka znanej restauracji na olsztyńskiej Starówce została skazana na rok więzienia w zawieszeniu za podanie weselnym gościom nieświeżych potraw. Większość weselników rozchorowała się.

reklama
Na feralnym przyjęciu we wrześniu 2004 roku bawiło się siedemdziesiąt osiem osób. Po zjedzeniu obiadu - polędwiczek w sosie śmietanowo-kurkowym - sześćdziesiąt z nich rozchorowało się. - Goście pochodzili z różnych stron kraju, przed przyjęciem nie jedli razem, dlatego nie ulega wątpliwości, że ich złe samopoczucie było skutkiem weselnego obiadu - stwierdziła sędzia Joanna Naworska. Podkreślała, że posiłek był przyrządzany w kuchni, w której panował okropny bałagan. Stwierdziły to w poprawiny pracownice sanepidu, wezwane przez rodziców młodej pary. - W tym dniu na stołach były także nieświeże posiłki mocno obłożone czosnkiem, by zabić ich nieświeży zapach - przypominała sędzia. Oburzeni rodzice młodych zawiadomili prokuraturę. Ta oskarżyła odpowiedzialną za organizację przyjęcia Ewę G., współwłaścicielkę restauracji, o nieumyślne zatrucie weselników. Kobieta nie przyznawała się do winy, wczoraj nie pojawiła się w sądzie na ogłoszeniu wyroku. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu na trzy lata sąd ukarał ją 2,5 tys. zł grzywny. Kilku poszkodowanym weselnikom sąd kazał wypłacić po 200 zł, a kobiecie, która zaraził się gronkowcem - 300 zł. Wyrok jest nieprawomocny.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl