Dziś jest: 02.05.2024
Imieniny: Anatola, Atanazego
Data dodania: 2006-06-26 00:00

magda_515167

Habilitacja i doktorat do prokuratury

Uniwersytet chce, by prokuratura zajęła się habilitacją i doktoratem dwójki naukowców z olsztyńskiego uniwersytetu. Chodzi o sprawdzenie, czy nie korzystali zbyt swobodnie z prac magistrów.

reklama
Zgłoszenie władz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego prokuratura dostała kilku dni temu. - Poprosiliśmy prokuraturę, by wyjaśniła, czy jeden z prodziekanów Wydziału Nauk o Żywności i doktor tego wydziału, pisząc swoje prace, popełnili plagiaty - mówi Gabriel Fordoński, prorektor ds. rozwoju UWM. Chodzi o sprawę, którą w styczniu ujawniła "Gazeta Wyborcza Olsztyn". Napisaliśmy, że prof. Roman Cichon, pracownik Wydziału Nauk o Żywności, podejrzewa jednego z prodziekanów tego wydziału, że w swojej habilitacji zapożyczał bez cytowania obszerne fragmenty prac magisterskich, których był promotorem. Porównaliśmy wskazane przez Cichona prace magisterskie z habilitacją prodziekana. Były w niej fragmenty magisterek, bez podania autorów. Choć władze uczelni wiedziały o zgłoszeniu Cichona od kwietnia 2005 roku, dopiero po naszej publikacji sprawą zajął się rzecznik dyscypliny naukowej. Wtedy wyszedł na jaw kolejny problem - czy doktor tego samego wydziału, która pisała swoją pracę doktorską pod okiem sprawdzanego prodziekana, nie korzystała zbyt swobodnie z prac magisterskich. Prorektor Fordoński mówił nam w poniedziałek: - Opinie czy doszło do plagiatu są na uczelni niejednoznaczne, a osoby badające do tej pory tę sprawę, nie mają aż tak rozległej wiedzy, by mogły ją szybko rozstrzygnąć. Prokuratura na pewno ma swoich fachowców od prawa autorskiego, którzy będą mogli się tym zająć. Krzysztof Stodolny, szef Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ: - Zgłoszenie musieliśmy jednak z przyczyn formalnych odesłać na uczelnię. Nie było w nim wskazane miejsce, gdzie miało dojść do popełnienia przestępstwa. Rektorzy nie podali adresu wydziału. A dla śledczych taka informacja jest niezbędna, by mogli ustalić, która z olsztyńskich prokuratur, Południe czy Północ, powinna się zajmować tą sprawą. - Jutro uzupełnimy zgłoszenie - zapewnia prorektor Fordoński. Pod koniec maja postępowanie w sprawie domniemanego plagiatu naukowców skończył prof. Zbigniew Endler, rzecznik dyscypliny naukowej na UWM. W swoim raporcie, skierowanym do komisji dyscyplinarnej, stwierdził, że doktorat w obszernych fragmentach mógł zostać skompilowany z prac magisterskich. Z kolei w habilitacji, jego zdaniem, mogły się znaleźć zapożyczenia z czterech prac magisterskich. Endler skierował jednak wniosek do władz uczelni o umorzenie tej sprawy, bo jego zdaniem uległa ona już przedawnieniu. Mimo zgłoszenia do prokuratury sprawę będzie wyjaśniała też komisja dyscyplinarna. Jej postępowanie ma się zakończyć pod koniec lipca.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl