Dziś jest: 28.12.2025
Imieniny: Cezarego, Godzisława
Data dodania: 2025-12-28 09:18

Aleksandra Laskowska

Po 36 latach kończy działalność "Kurek Mazurski". Szczytno żegna kultowy tygodnik

Po 36 latach kończy działalność
Od 1990 roku do ostatniego numeru. „Kurek Mazurski” kończy działalność
Fot. Kurek Mazurski / Facebook

Po blisko 36 latach działalności z lokalnego rynku wydawniczego znika „Kurek Mazurski”. W szczycieńskim tygodniku opisywano historie i wydarzenia, do których dochodziło na terenie gminy, ale również poza nią, np. w Wielbarku, Pasymiu, Jedwabnie, Rozogach czy Świętajnie. Z jakiego powodu podjęto decyzję o zamknięciu gazety? Jak wyjaśnia redaktor naczelny tytułu, Andrzej Olszewski, chodzi wyłącznie o kiepską sytuację ekonomiczną.

reklama

Początki działalności

Pierwszy numer tygodnika ujrzał światło dzienne już w kwietniu 1990 r., niedługo po przemianach politycznych w Polsce, z inicjatywy lokalnych działaczy NSZZ „Solidarność”. Kolejno pieczę nad tytułem przejął Miejski Dom Kultury. Od 1994 r. wydawcą tygodnika była spółka „Ka-eM”.

Do rąk czytelników oddano łącznie 1610 wydań. „Kurek Mazurski” oraz tworzący go dziennikarze na przestrzeni ostatnich dekad otrzymywali również nagrody w konkursach branżowych (m.in. „Local Press”).

Nie chcemy kłaniać się najniższym gustom”

Niestety, po prawie 36 latach działalności, zapadła decyzja o zamknięciu gazety.

- Zamykamy się z podniesioną głową, bo przez te wszystkie lata robiliśmy dobrą gazetę. Teraz nie chcemy kłaniać się najniższym gustom, nie chcemy sztucznie kreować sensacji, jak robi to większość mediów – wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) redaktor naczelny pisma, Andrzej Olszewski.

Sytuacja ekonomiczna powodem zamknięcia

Poza wydawaniem tygodnika w wersji papierowej, które generowało największe koszty, redakcja docierała do czytelników także poprzez stronę internetową (gdzie umieszczano też płatne materiały) oraz media społecznościowe. Te kanały wciąż pozostają aktywne. Olszewski tłumaczy, iż dochód ze sprzedanych wydrukowanych egzemplarzy wystarczał na pokrycie kosztów druku i papieru.

- To w mojej ocenie nieźle, jak na tak małą gazetę. Zarabialiśmy tylko na lokalnych ogłoszeniach i reklamach. To zbyt mało, by rozwijać gazetę – oświadczył.

Dla mnie gazeta to szelest papieru”

Redaktor naczelny wspomniał również, że spadek czytania tygodnika w wydaniu papierowym, zauważalny był od lat oraz, stąd „decyzja o zamknięciu wisiała w powietrzu od dawna”. Olszewskiego nie interesowało przeniesienie gazety wyłącznie do przestrzeni internetowej.

- Dla mnie gazeta to szelest papieru. Dziś ludzie mają inne preferencje, ja to rozumiem. Ale ja nie chcę w takim modelu funkcjonować – argumentował.

Co z zatrudnionymi w redakcji?

Redakcję „Kurka” tworzyły trzy osoby zatrudnione na etatach oraz współpracownicy. Z przekazanych informacji wynika, że wszyscy znaleźli już nowe zatrudnienie. Olszewski natomiast od ponad roku posiada „uprawnienia emerytalne”. Siedziba redakcji tygodnika znajdowała się w jednym z szczycieńskich lokali. Obecnie nie jest jeszcze przesądzone, jak będzie on wykorzystywany w przyszłości.

Pożegnanie z czytelnikami

W czwartek, 18 grudnia, do sprzedaży trafił ostatni, świąteczny numer gazety. W wydaniu znalazł się pożegnalny tekst do czytelników.

- Jako dziennikarze starej daty, przywiązani do papierowej formy, nie chcemy funkcjonować w świecie, gdzie rolki na Facebooku zastępują artykuły, których przygotowanie wymaga czasu i zaangażowania. Nie obrażamy się na rzeczywistość, ale prawda jest taka, że dłużej już w niej nie możemy i nie chcemy funkcjonować – napisano.

Dla Szczytna to wielka strata”

Decyzja spotkała się z dużym odzewem czytelników „Kurka”. W mediach społecznościowych tygodnika pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy wyrażających żal po zakończeniu jego działalności.

- Bardzo szkoda, „Kurek” przez tyle lat stał się już takim pismem kultowym w regionie.

Kawał historii... Szkoda.

Dla Szczytna to wielka strata.

Pamiętam te pierwsze wydania... Szkoda, może kiedyś ktoś w przyszłości podejmie to wyzwanie i będzie kontynuował wydania „Kurka Mazurskiego”. Byłoby cudownie.

Od teraz żaden czwartek nie będzie już taki wyjątkowy!

Przykra wiadomość! Dziękujemy za wszystko.

Rosłam razem z „Kurkiem” czytanym u dziadka na kolanach. To był kawał historii

– czytamy.

Obecnie lokalnie funkcjonuje jedynie "Tygodnik Szczytno". 

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz