Lokalna społeczność jest wstrząśnięta po tym, co wydarzyło się w miniony wtorek (27 maja) na drodze wojewódzkiej nr 528 w okolicy Morąga.
Jak ustalili mundurowi, kierujący BWM jadąc z Morąga w kierunku Miłakowa, na wysokości miejscowości Jurki rozpoczął manewr wyprzedzania opla, którym podróżował 58-letni Leszek R.
Miejscowy listonosz rozpoczął manewr skrętu w lewo, w drogę szutrową. Doszło do zderzenia pojazdów. 58-latek zginął na miejscu.
Mieszkający w pobliskim Maliniaku, Leszek R., był znany i lubiany wśród lokalnej społeczności. W ostatnich wyborach samorządowych startował nawet do Rady Miejskiej w Morągu. Na co dzień zajmował się natomiast dostarczaniem przesyłek. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła mieszkańcami, którzy w mediach społecznościowych wspominają 58-latko jako osobę niezwykle życzliwą i uśmiechniętą:
- Panie listonoszu zapamiętam Cię ciepłym uśmiechniętym człowiekiem
- Miły serdeczny zawsze uśmiechnięty, aż serce pęka, ogromne wyrazy współczucia dla całej rodzin
- Ogromna tragedia. To był najcudowniejszy listonosz, jakiego kiedykolwiek znałam
- Nasz cudowny listonosz
- To nie był Twój czas, Leszku
- Zginął niewinny, wspaniały człowiek, uczynny, uśmiechnięty
- czytamy.
21-letni kierujący pojazdem marki BMW, który zderzył się z oplem pana Leszka, był trzeźwy. Decyzją prokuratora młody mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.
Jak ustalił Fakt Leszek R. tragicznego dnia wiózł wiązankę kwiatów dla żony z okazji jej urodzin. W samochodzie strażacy znaleźli bukiet, który miał być wyrazem jego miłości. 58-latek osierocił czterech synów.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz