Czołowe zderzenie na trasie
Do tragicznego zdarzenia doszło w minioną sobotę, 5 lipca około godziny 10. Na drodze krajowej nr 53, na odcinku Pasym-Leleszki czołowo zderzyło się dwóch kierowców motocykli, którzy poruszali się w przeciwnych kierunkach.
Na miejsce niezwłocznie skierowano służby ratunkowe: policję, straż pożarną oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz prokuratora. Jednego z motocyklistów reanimowano na poboczu drogi, jednak mimo wysiłku ratowników, nie udało się go uratować. [Czytaj więcej: DK 53. Tragiczny wypadek pod Pasymiem. Nie żyje motocyklista, drugi walczy o życie]
Drugim uczestnikiem wypadku był 19-latek, mieszkaniec wsi Leleszki (pow. szczycieński). Chłopak w poważnym stanie przetransportowany został do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Jak wynika z informacji, które otrzymaliśmy od Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, to właśnie młody kierowca uznany został za sprawcę tragicznego w skutkach wypadku.
DK nr 53 na wskazanym odcinku została po zdarzeniu całkowicie zablokowana. Od strony Olsztyna wyznaczono objazdy przez Dźwierzuty lub Jedwabno, a od strony Szczytna przez Grom i Jurgi.
Kim była ofiara?
Motocyklista, który stracił życie w wyniku zdarzenia, to Tomasz D. - mężczyzna w średnim wieku, który miał wokół siebie wiele życzliwych, bliskich osób. Ofiara słynęła w towarzystwie z poczucia humoru, wiecznie goszczącego na twarzy uśmiechu oraz gadulstwa. Tomek D. wśród przyjaciół znany był jako „Tomala”, „Laweciarz”, „Tomcio”, „Smalec” i „Gaduła”.
Tomasz uwielbiał jazdę na motorze. Swojego wiernego kompana podróży, pieszczotliwie nazywał imieniem „Hania”.
„Uwielbiać go było łatwo, zapomnieć - niemożliwe”
Bliscy żegnali mężczyznę, m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując poruszające wpisy i komentarze.
- Nigdy nie znałam tak rozgadanego i roześmianego gościa, jak Ty. Ciężko było się przebić przez to gadulstwo. Będzie nam tego brakowało.
- Aż mnie wgniotło w fotel. Tomku, byłeś wspaniałym człowiekiem. Zawsze uśmiechnięty i pozytywny. Żartami rzucałeś jak z rękawa.
- To był świetny i zabawny facet. Zawsze pomocny.
- Z Hanią przemierzał świat, uciekał od codzienności, oddychał pełną piersią. Była jego wolnością, jego sercem na dwóch kołach.
- Teraz nie ma już żadnych ograniczeń ani strachu – niebiańskie autostrady należą do Ciebie.
- Uwielbiać go było łatwo, zapomnieć - niemożliwe!
- pisali.
Przyjaciele Tomasza podkreślali też, że był on człowiekiem autentycznym i wyjątkowym oraz „motocyklistą z krwi i kości”.
Mężczyzna spocznie na olsztyńskim cmentarzu
Pogrzeb „Tomali” odbędzie się w sobotę, 12 lipca, o godzinie 9:00 w Kościele św. Józefa w Olsztynie (ul. Jagiellońska). Mężczyzna ma zostać pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Poprzecznej. Bliscy mężczyzny ze środowiska motocyklowego przyjadą za uroczystości pogrzebowe na jednośladach.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz