Dziś jest: 28.03.2024
Imieniny: Anieli, Jana, Sykstusa
Data dodania: 2021-02-03 09:31
Ostatnia aktualizacja 2021-02-04 10:19

Cezary Kapłon

Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!Miejsce parkingowe na Nagórkach kością niezgody między spółdzielnią a mieszkańcem

Miejsce parkingowe na Nagórkach kością niezgody między spółdzielnią a mieszkańcem
Pan Dariusz, syn pana Mariana przy wiacie parkingowej
Fot. Cezary Kapłon / Olsztyn.com.pl

Pan Marian od lat mieszka na Nagórkach. W latach 90. zakupił prawo do użytkowania miejsca parkingowego na parkingu społecznym od wdowy po dzierżawcy tego miejsca. Jest już w podeszłym wieku, nie jeździ samochodem, więc chciałby to miejsce odsprzedać. Właściciel, którym jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Jaroty, się na to jednak nie chce zgodzić.

reklama
Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!

Pan Marian chce sprzedać zabudowę miejsca parkingowego przy ul. Murzynowskiego 22 na Nagórkach, które użytkuje od 1997 roku. Jest już seniorem, nie korzysta z samochodu, który chce przekazać córce.

Dlatego też miejsce jest mu niepotrzebne. Wraz z synem Dariuszem zwrócili się do Spółdzielni Mieszkaniowej Jaroty (właściciela terenu) o możliwość sprzedaży zabudowy miejsca.

– W 1997 roku tata kupił miejsce nr 90 na parkingu od pani Z. (wdowie po Zygfrydzie, wcześniejszym użytkowniku) – powiedział w rozmowie z nami pan Dariusz, syn pana Mariana.

I dodał: – W umowie z 1996 roku między Agencją OLA a dzierżawcą jest jasno napisane: zamawiający może zbyć prawa wynikające z umowy i za koszt nie mniejszy niż kwota, którą wpłacił na poczet parkingu – 1297 zł.

Na początku parking był nieosłonięty. Zmieniło się to, gdy wydzierżawiła go agencja OLA.

– Ten parking był dzierżawiony najpierw przez Autoklub Warmińsko-Mazurski, później przez jakąś panią, a następnie przejęła go Agencja OLA, która postawiła wiaty. Ludzie za własne pieniądze wstawili ogrodzenie, bramę na pilota, oświetlenie – dodał pan Marian.

Wszyscy użytkownicy zrzucili się na zakup poliwęglanu, którym zabudowali ściankę tylną.

I przez długie lata nic się nie zmieniło. Kto chciał, ten odsprzedawał prawo do wiaty innemu użytkownikowi. Taka sytuacja miała miejsce aż do 2019 roku. Wtedy to spółdzielnia przejęła kontrolę nad w sumie ośmioma parkingami społecznymi – Murzynowskiego 8, Murzynowskiego 22, Orłowicza 1, Wańkowicza 2, Wańkowicza 6, Boenigka 34D, Boenigka 34A i 34B, Boenigka 4-10, Sobocińskiego oraz Jeziołowicza 6.

Jak to wygląda w praktyce?

– Teren parkingu należy do spółdzielni, jednak to użytkownicy ponoszą koszty – powiedział w rozmowie z nami prezes zarządu Parkingu Społecznego przy ul. Murzynowskiego 22.

Chodzi tutaj o podatek od nieruchomości, opłatę za wieczyste użytkowanie gruntu czy opłatę za energię elektryczną.

Po przejęciu administracji nad parkingami z rąk dzierżawców, spółdzielnia przedstawiła nową umowę użytkownikom.

– Wysłali pismo do ludzi i zażądali, żeby w ciągu tygodnia podpisać nową umowę z nimi. To nie była prośba, tylko żądanie. Jeżeli ktoś by nie podpisał, nie mógłby tam parkować – wyjaśnił pan Dariusz.

Co więcej, spółdzielnia w umowie zażądała tytułu prawnego do posiadanego samochodu i podania jego numeru rejestracyjnego. Ciekawe jest również to, że zarówno w umowie, jak i późniejszych dokumentach, nie figuruje imię Marian, tylko Mariusz, co jest błędem kilkukrotnie powielonym.

– Według mnie to już jest ingerencja w moje prywatne sprawy. Kogo obchodzi, że mam samochód pożyczony od szwagra czy własny? Według umowy ze spółdzielnią tylko te auto, na które jest umowa, ma prawo stać na parkingu, żadne inne. To jest ograniczenie mojej swobody, dzierżawy – denerwuje się pan Dariusz.

Jak już wspomnieliśmy, pan Marian chciał sprzedać miejsce parkingowe, jednak paragraf 5. w nowej umowie to uniemożliwił.

Najemca nie ma prawa zmieniać przeznaczenia przedmiotu umowy. Bez pisemnej zgody wynajmującego nie ma prawa wykonywania jakichkolwiek zmian w substancji przedmiotu umowy ani posadowionych na nim elementów.

– możemy przeczytać w dokumencie.

– W umowie znajduje się też paragraf, w którym spółdzielnia zobowiązuje użytkowników do dbania o ten element. Za to zapłaciłem pieniądze, spółdzielnia, powiedzmy, prawem kaduka przejęła. Nie dość, że nie mogę zbyć tego, to jeszcze w razie, gdy się coś uszkodzi, to ja muszę swoim sumptem naprawić to samemu – przyznał pan Marian.

Można jedynie zrzec się prawa do miejsca. W takim przypadku spółdzielnia rozpisuje i ogłasza postępowanie na wyłonienie nowego użytkownika.

Prawnik, w imieniu pana Mariana, napisał list do władz spółdzielni z prośbą o odkupienie miejsca.

Spółdzielnia odpisała, że nie widzi takiej możliwości, argumentując to tym, że pan Marian jest najemcą miejsca postojowego nr 89 a nie 90 (numerację zmieniła jeszcze agencja OLA), ponadto mężczyzna nabył to miejsce od żony zmarłego wcześniej użytkownika (pana Zygfryda).

– Ich zdaniem, w kwestii formalnej umowa powinna być zawarta między panem Zygfrydem. To było nierealne, ponieważ pan Zygfryd zmarł, a dopiero później jego żona sprzedała to miejsce – dodał pan Dariusz.

Skontaktowaliśmy się w sprawie pana Mariana ze spółdzielnią. Zapytaliśmy m.in. o możliwość odsprzedaży miejsca parkingowego a także o kwestię podania przez użytkownika nr rejestracyjnego pojazdu. Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, to władze spółdzielni w zasadzie odesłały nas do odpowiedzi na pismo prawnika. Natomiast przyczyną podania nr rejestracyjnego pojazdu ma być zabezpieczenie przed podnajmem danego miejsca postojowego.

Teraz pan Marian zastanawia się, jakie dalsze kroki podjąć. Poszukuje użytkowników parkingów społecznych, którzy także chcą sprzedać prawo do użytkowania miejsca parkingowego, a sami ponieśli duże koszty związane z urządzeniem parkingu.

Jak udało nam się ustalić, istnieje jeszcze jedno rozwiązanie.

– Można także wystąpić do spółdzielni o zwrot kosztów zabudowy parkingu. Trzeba udokumentować poniesione wydatki i zlecić wycenę rzeczoznawcy, którego użytkownik musi opłacić – dodał prezes zarządu Parkingu Społecznego przy ul. Murzynowskiego 22.

Komentarze (19)

Dodaj swój komentarz

  • husarz 2021-02-05 07:26:19 83.3.*.*
    A to ciekawe;) Ktoś kto wybudował te wiaty i sprzedał użytkownikom zrobił ich w dużego balona, ponieważ mógł przekazać jedynie prawo użytkowania i to za zgodą dzierżawcy . Czy na dzierżawionej ziemi (czyli nie będącej własnością), można sobie coś wybudować i sprzedać?? Takim sposobem można było wybudować wieżowiec i sprzedawać mieszkania. No, a mieszkańcy jakby im się znudziło odsprzedali by je dzierżawcy - no beka jak się patrzy. A jednak deweloperzy muszą na własność posiadać ziemię. W tym przypadku postępowanie dzierżawcy/ Spółdzielni jest właściwe. Każdy kto buduje dom ziemię musi posiadać na własność. Szanowny redaktorze, chyba szukasz sensacji nie tu gdzie powinieneś.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • Dociekliwy 2021-02-04 10:42:25 31.0.*.*
    Jeżeli Pan w 90 latach kupił prawo do użytkowania miejsca, to dlaczego w artykule nie ma jej zdjęcia umowy. Jestem ciekawy kto był drugą stroną tej umowy. Jeżeli nie spółdzielnia to mam dla Pana równie wartościowa ofertę. Sprzedam kolumnę zygmunt. Pierwszy właściciel, stan idealny, dobra lokalizacja.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 1
  • Arpis 2021-02-03 20:56:34 46.170.*.*
    spółdzielnie zawsze wałki robiły, spróbuj się dowiedzieć gdzie idą chociażby pieniądze za np. dzierżawę miejsca na reklamę .. No? Powodzenia....spółdzielnie mają głębokie kieszenie....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 3
  • Prezes 2021-02-03 20:24:43 185.139.*.*
    Spółdzielnie to takie małe państewka, którym się wydaje, że na wszystko mogą położył swoje macki...niech udokumentują, gospodarowanie parkingami, koszty z tym związane z ostatnich 20lat skoro są właścicielami....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 2
  • ojej 2021-02-03 19:07:08 37.30.*.*
    ludzie mają problemy
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Anną 2021-02-03 14:30:09 88.156.*.*
    Tak to jest jak chce się biznesy robić na czymś co nie jest czyjąś własnością. Jak można sprzedawać /odsprzedawać coś co nie jest Twoje! To tak samo jak z ogródkami działkowymi. Ludzie sprzedają, inni kupują coś co nie należy do nich. Nie mają do tego prawa własności. Kupę kasy ktos zabuli za kawał nieswojej ziemi a za chwilę może się okazać że działki będą likwidowane bo jakieś osiedle lub market tam stanie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 4
  • Straż miejska 2021-02-03 13:48:31 5.184.*.*
    Masz garaż z podjazdem to dbaj o niego zima, odśnieżaj , oczyszczające nie utrudniaj przejścia pieszym bo tylko dzierżawiąc na pewnych prawach. Więc nie jesteś 100,% właścicielem!!!!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3
  • erfdedrf 2021-02-03 12:55:57 77.111.*.*
    Czemu nie wolno podnajmować? Czy to nie jest ograniczenie swobód obywatelskich? Pachnie dyktaturą komunistyczną.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 4
  • sdfrf 2021-02-03 12:54:33 37.248.*.*
    spóldzielnie powinny zostać przekształcone w coś na wzór spółek akcyjnych. pełna transparentność finansowa.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 2
  • nefret 2021-02-03 12:32:23 5.172.*.*
    Spółdzielnie mieszkaniowe i Polski Związek Wędkarski - dwie ostatnie enklawy komunizmu w Polsce.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 2
  • 4 Komitet Bezpieczeństwa 2021-02-03 12:12:53 88.156.*.*
    Sb Kgb SM Jaroty wszystko tajne jak za komuny.. Smiech na sali
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 1
  • 4 Komitet Bezpieczeństwa 2021-02-03 12:12:53 88.156.*.*
    Sb Kgb SM Jaroty wszystko tajne jak za komuny.. Smiech na sali
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Niestety czlonek spoldzielni 2021-02-03 11:26:18 46.186.*.*
    Spółdzielnie to osiedlowe mafie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 3
  • ??? 2021-02-03 10:58:29 83.18.*.*
    śmieszne jest o rozpisanie ogłoszenia o miejsce parkingowe. Przecież wiadomo że to rozpiszą jednego dnia i tego samego dnia to zamkną a ludzie nawet nie będą wiedzieli że coś takiego miało miejsce, lub dostanie to ktoś po znajomości, albo kto więcej zapłaci. różne są warianty. Co do sprzedaży przez żonę zmarłego. Przecież istnieje coś takiego jak spadek i żona po zmarłym automatycznie stała się spadkobierczynią tego miejsca, więc miała prawo to sprzedać i spółdzielni nic do tego. Jeżeli właściciel ma dokumenty z kosztami które ponosił to niech walczy o zwrot tych pieniędzy i tyle.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 3

www.autoczescionline24.pl