Dziś jest: 26.04.2024
Imieniny: Klaudiusza, Marii
Data dodania: 2021-06-13 17:02

Redakcja

Lekkoatletyka. Uwertura przed mistrzostwami Polski w Olsztynie

Lekkoatletyka. Uwertura przed mistrzostwami Polski w Olsztynie
archiwum sportowca
Fot. Jerzy Jabłoński w kole rzutowym

Kolejny raz sportowi weterani z Warmii i Mazur należeli do najlepszych w krajowym współzawodnictwie. Ostatnio w Toruniu podczas rzutowych mistrzostw Polski masters w pięcioboju i wielobojach. Olsztyński rekordzista świata w rzucie młotem Jerzy Jabłoński, wprawdzie zdobył dwa złote medale, ale nie był do końca zadowolony ze swojego startu.

reklama

Do walki o mistrzowskie tytuły przystąpiło kilkaset zawodniczek i zawodników, w tym spore grono reprezentantów naszego regionu. Spisali się wyśmienicie. Marek Grzyb (M65) z Olsztyna wygrał pięciobój już po raz 15. i to zarówno w open jak i w swojej kategorii wiekowej, ustanawiając jednocześnie rekord kraju - 3864 pkt!

Jerzy Jabłoński (M75) zwyciężył w swojej kategorii  w wieloboju rzutowym i ciężarkowym. Olsztynianka  Helena Romanowska (K80) nie tylko była najlepsza w wieloboju rzutowym wśród osiemdziesięciolatek, ale też druga w open, wyprzedzona jedynie przez zawodniczę o… 30 lat młodszą. To jednak nie były wszystkie medale reprezentantów Warmii i Mazur zdobyte w Toruniu. I tak Sławomir Zawada z Dobrego Miasta był pierwszy w pięcioboju pięćdziesięciolatków i  trzeci w open, Marek Olszewski (M 50) z Lidzbarka Warmińskiego trzeci w pięcioboju  w swojej  kategorii wiekowej, a Tadeusz Gulbicki ( M65) z Dobrego Miasta drugi. Dwa brązowe medale (w wielobojach rzutowym i ciężarkowym) w kategorii M45 zdobył Marek Oziemkiewicz (Elbląg), a jeden w wieloboju ciężarkowym Sławomir Jabłoński (M70) z Olsztyna.

-  Pięciobój rzutowy polega na oddaniu po trzy rzuty dyskiem, kulą, oszczepem, młotem i ciężarkiem, natomiast wielobój po trzy rzuty trzema ciężarkami, każdy o innej wadze - wyjaśnił nam Jerzy Jabłoński. - Ja w open w pięcioboju zajmowałem zwykle pierwsze lokaty, a teraz zaledwie czwartą. Stało się tak dlatego, że w swojej koronnej konkurencji młocie, idąc na całość dwa rzuty spaliłem, więc w trzecim musiałem bardzo uważać więc wynik był taki sobie. Kilka dni temu otrzymałem interesująca korespondencję. Był do specjalny dyplom wysłane przez Światową Federację Lekkiej Atletyki Masters, oficjalnie potwierdzający mój rekord świata M75 w młocie wynoszący 51 m i 52 cm ustanowiony w ubiegłym roku w Toruniu. Teraz przygotowuje się do lekkoatletycznych mistrzostw Polski, które 26 i 27 czerwca odbędą się na stadionie w… Kortowie. Cieszę się, że wreszcie będę mógł wystąpić u siebie przed olsztyńska publicznością.

Lech Janka

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • docho 2021-06-14 00:18:14 95.49.*.*
    Miasto wojewódzkie a mozliwości gminnego LZS.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • zykta 2021-06-13 19:34:00 81.190.*.*
    Pan Jabłoński i jemu podobni prawdziwi sportowcy wydają na swoje osiągnięcia wyłącznie własne dochody. To takim ludziom, a nie pożal się Boże grajkom w nogę, należą się pieniądze z miasta. Oni jednak na koszulkach i w inne bezczelne sposoby nie żądają forsy. Dość w tym mieście z taka niesprawiedliwością. Piłka nożna przeszkadza w rozwoju prawdziwego sportu w Olsztynie , bo wysysa ich kosztem wszystkie miejskie, czyli nasze, pieniądze!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0

www.autoczescionline24.pl