Rezerwy Stomilu Olsztyn w poprzednim sezonie spadły z IV ligi zajmując przedostatnie miejsce w tabeli. Zespół i tak byłby relegowany klasę niżej, bo z III ligi spadł pierwszy zespół.
W przerwie między sezonami drużynę objął Marek Maleszewski, a asystował mu Michał Alancewicz. To oni przygotowali zespół do nowego sezonu i byli obecni na ławce rezerwowych podczas 15. spotkań rundy jesiennej. Stomil sezon zaczął od bezbramkowego remisu 0:0 z Victorią Bartoszyce, a zakończył zwycięstwem 3:2 w Olecku z Czarnymi.

Stomil II Olsztyn zdobył 21. punktów: 6. zwycięstw, 3. remisy, 6. porażek.
- Szczerze mówiąc, przed startem rozgrywek wielu skazywało nas na pożarcie, wieszcząc, że sobie nie poradzimy - mówi Marek Maleszewski. - Tymczasem po zakończeniu rundy czujemy duży niedosyt. Przeplataliśmy mecze bardzo dobre ze słabszymi, co jest naturalne przy tak młodej kadrze. Utrzymanie równej formy przez cały czas bywa trudne, ale w wielu spotkaniach intensywność gry i zaangażowanie chłopaków stały na bardzo wysokim poziomie.
I dodaje: - Mimo to, w kilku meczach zabrakło nam "chłodnej głowy". Prowadziliśmy grę, a ostatecznie przegrywaliśmy. Widać tu brak ogrania - nie mamy w kadrze doświadczonych zawodników, którzy w trudnych momentach wzięliby ciężar gry na siebie i odpowiednio pokierowali młodszymi kolegami.

- W niektórych meczach grali zawodnicy, którzy trenują z pierwszym zespołu. Bardzo pozytywnie wyglądał np. "Śledziu" (Rafał Śledź - red.), który u nas łapał rytm meczowy po powrocie. Był właśnie tą osobą, która potrafiła podpowiedzieć i wziąć grę na siebie. Zespołowi brakuje na stałe jednego czy dwóch takich liderów, ale pamiętajmy o priorytetach: ci chłopcy mają się przede wszystkim rozwijać. Największym sukcesem jest to, że wielu z tych chłopaków trafia na treningi pierwszego zespołu i znajduje się w szerokiej kadrze. Słyszymy już sygnały, że w okresie zimowym kolejni będą podłączani do "jedynki". To dowód na to, że rezerwy spełniają swoją rolę.
Stomil II Olsztyn zakończył rundę jesienną na ósmej stawki. To dobry wynik? Czy ten zespół stać na wyższą pozycję na koniec sezonu?
- Jesteśmy w środku stawki - mówi Maleszewski. Celem przed sezonem było utrzymanie i myślę, że spokojnie to zrealizujemy. Gdybyśmy mieli nieco więcej skuteczności i ogrania, wynik punktowy byłby jeszcze lepszy. Warto podkreślić, że średnia wieku tego zespołu to zaledwie 17 lat. Kilku zawodników weszło do seniorskiej piłki z marszu, prosto z drużyny U-17, po zrobieniu awansu do Centralnej Ligi Juniorów, całkowicie pomijając etap juniora starszego. To o czymś świadczy. Jesteśmy zadowoleni z postawy drużyny, choć wiemy, że stać ją na jeszcze więcej.

Wyniki w rundzie jesiennej:
Victoria Bartoszyce 0:0 (D),
Gwardia Szczytno 2:5 (W),
Orlęta Reszel 6:1 (D),
Olimpia Olsztynek 2:4 (W),
Cresovia Górowo Iławeckie 3:2 (D),
Vęgoria Węgorzewo 3:2 (W),
Kłobuk Mikołajki 7:0 (D),
Mazur Wydminy 3:5 (W),
Mazur Pisz 1:1 (D),
Warmia Olsztyn 4:1 (W),
Błękitni Pasym 3:3 (D),
Naki Olsztyn 2:4 (W),
Orzeł Janowiec Kościelny 2:4 (D),
Śniardwy Orzysz 1:3 (D),
Czarni Olecko 3:2 (W).












Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz