Wszystko zaczęło się na początku lipca 2025 r. Wtedy 51-latek z gminy Barczewo trafił w Internecie na ogłoszenie dotyczące możliwości zarobienia na inwestycjach w akcje spółki Skarbu Państwa. Mężczyzna kliknął ikonę reklamy i zalogował się na stronie, do której został przekierowany.
Po chwili na jego numer telefonu zadzwoniła osoba, która przedstawiła się jako pracownik agencji brokerskiej. Od razu postawiła warunek – trzeba zapłacić 600 zł, żeby w ogóle móc zacząć inwestować. Pokrzywdzony przelał żądaną kwotę, a następnego dnia odebrał telefon od rzekomego brokera. Oszust zaproponował, że przeprowadzi pokrzywdzonego przez cały proces inwestycji, poinstruował go jak założyć konto w aplikacji, która miała służyć do obracania środkami na rynku i śledzić swoje przychody.
51-latek był przekonany, że jego pieniądze pracują, a on zyskuje na operacjach, był zachęcany, aby inwestować coraz więcej. Sprawcy przesyłali też mężczyźnie przygotowane przez siebie dokumenty, na przykład dotyczące otwarcia sejfu depozytowego, co miało wzmocnić ich wiarygodność.
Ponadto „broker” wysłał pokrzywdzonemu spreparowane licencje i dokumenty potwierdzające jego uprawnienia. 51-latek zaufał sprawcy na tyle, że przez niemal 2 miesiące regularnie wykonywał przelewy pieniędzy na kolejne akcje lub udziały.
W rezultacie stracił ponad 120 000 zł. Środki trafiały na zagraniczne rachunki bankowe.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz