Podczas ostatniej sesji rady gminy (29 sierpnia) Joanna Wrona domagała się dołączenia do porządku obrad wniosku o obniżenie wynagrodzenia wójta, Jacka Jatkiewicza.
- Na początku kadencji pensja pana wójta została przyjęta na poziomie maksymalnym. Jest to nieadekwatne do sytuacji i niepraktykowane, jeśli chodzi o zatrudnienie jakiegokolwiek pracownika – tłumaczy w naszym studiu wideo radna Joanna Wrona. - Jeśli ktoś jest nowym pracownikiem, startuje od najniższej pensji po to, żeby móc się rozwijać i mieć motywację. Rozumiem, że z jakichś względów stronnictwo pana Jatkiewicza chciało mu dać kredyt zaufania, ale czy była to dobra decyzja? Chciałam przeprowadzić debatę na ten temat, aby poznać oficjalne stanowisko radnych.
Tak jak Jacek Jatkiewicz w wyniku ostatnich wyborów samorządowych zadebiutował w roli wójta, tak dla Joanny Wrony trwająca kadencja jest debiutem w radzie gminy.
Od początku samorządowego rozdania Wrona jest surową recenzentką działań nowego wójta. Lista zarzutów jest długa - zadłużenie gminy, "alarmująca" sytuacja wokół modernizacji oczyszczalni ścieków, a także brak dostępu do informacji.
- Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym zadaniem rady jest stanowienie o kierunkach działania wójta i kontrolowanie wójta. Nie możemy go tylko chwalić, ale należy sprawdzać, czy zadania powierzone wójtowi zostały wykonane gospodarnie – wyjaśnia.
W rozmowie w naszym studiu wideo pojawiły się ponadto takie wątki jak: wizyta policji podczas czerwcowej sesji RG [o czym pisaliśmy w artykule Policja na sesji rady gminy w Jonkowie. Ręka "gruchnęła" na komodę. Radna: "To się nazywa obrona konieczna"], opłacalność linii nr 145 łączącej Jonkowo z Olsztynem, potencjalna „aneksja” terenów gminy przez władze stolicy czy zasadność funkcjonowania linii nr 145, łączącej Jonkowo z Olsztynem.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz