W sobotę w Olsztynie odbyła się pierwsza Rada Regionu Warmińsko-Mazurskiego Koalicji Obywatelskiej w nowej odsłonie organizacyjnej. Przypomnijmy, że w październiku br. Platforma Obywatelska przestała istnieć na rzecz KO, która powstała z połączenia PO z Nowoczesną i Inicjatywą Polską.
Podczas spotkania z mediami warmińsko-mazurscy politycy KO podsumowali dwa lata rządów Donalda Tuska, które sam premier na platformie X określił jako „dobre, chociaż trudne”. Jako pierwszy głos zabrał europoseł i szef regionalnych struktur Koalicji Obywatelskiej, Jacek Protas, który skupił się na inwestycjach w obronność.
- Wiele pozytywnych rzeczy wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch lat w tej materii: zakupy sprzętu wojskowego, reorganizacja armii, wzmocnienie granicy, szczególnie tej z Białorusią, na której mamy skuteczność na poziomie ok. 98 procent w zatrzymywaniu sztucznej fali uchodźców – przekonywał i dodał, że Polska w budowaniu swoich możliwości militarnych efektywnie korzysta z funduszy europejskich.

- Komisja Europejska przygotowała program „SAFE” dotyczący wspierania przemysłu obronnego. To 150 mld euro, z czego ponad 43 mld euro trafi do Polski – powiedział Jacek Protas i jako kolejny ważny program wskazał „Tarczę Wschód”.
Wiceminister kultury, Maciej Wróbel wyliczał, że ostatnie 2 lata to 1 mld 700 mln zł przeznaczonych na inwestycje w modernizację infrastruktury kultury, z czego prawie 45 mln zł trafiło na Warmię i Mazury.
- To ponad 150 niewielkich zadań adresowanych do lokalnych społeczności i 9 zadań termomodernizacyjnych, czyli przebudowa domów kultury – wyjaśnił wiceszef resortu.

Wróbel podkreślił również, że rząd angażuje się w działania z zakresu poszukiwania i odzyskiwania utraconych dóbr kultury, czyli ich restytucję. Przypomnijmy, że w wyniku II wojny światowej państwo polskie utraciło ponad pół miliona dzieł sztuki.
- Kilkanaście dni temu udało się odzyskać 73 drogocenne krzyżackie dokumenty sprzed ponad 800 lat. Prowadzimy w tej chwili intensywne rozmowy w sprawie zwrotu rękopisu „Gaude Mater Polonia” - przekazał.
Wśród sukcesów ostatnich dwóch lat Maciej Wróbel wskazał też na „rozliczanie działań poprzedniego ministra kultury”.
- Złożyliśmy ponad 20 doniesień do prokuratury związanych z nieprawidłowościami w wydatkowaniu publicznych pieniędzy. To były pieniądze m.in. na Polską Fundację Narodową, na Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu. Szereg doniesień dotyczyło też nieprawidłowości w Polskim Instytucje Sztuki Filmowej. Skala zaniedbań jaką odkryliśmy to ponad pół miliarda złotych. To są pieniądze, które mogły być wydatkowane na rozwój kultury na każdym szczeblu – podsumował wiceminister.
Senator Ewa Kaliszuk przekonywała, że rząd Donalda Tuska wywiązał się z obietnic wyborczych w kwestii m.in. podwyżek dla nauczycieli.
- Rozpoczęliśmy historycznymi podwyżkami dla nauczycieli: w roku 2024 było to 33 procent - powiedziała i dodała, że aktualnie trwają prace nad reformą w zakresie podstawy programowej. Chodzi o „Reformę 2026. Kompas Jutra”.

- To zmiany ewolucyjne, a nie rewolucja. Pracujemy z zaangażowaniem środowisk eksperckich i nauczycielskich przy dużej partycypacji społecznej. Zmiany podstaw programowych, które wejdą w życie będą wynikiem dyskusji z praktykami – powiedziała Ewa Kaliszuk.
Senator z Warmii i Mazur wśród sukcesów rządu wymieniała m.in. wprowadzenie tzw. ustawy Kamilka, zwiększającej bezpieczeństwo dzieci. Ponadto Kaliszuk mówiła o przywróceniu finansowania in vitro, wprowadzeniu renty wdowiej czy zwiększeniu zasiłku pogrzebowego z 4 tys. zł do 7 tys. zł. Nowa stawka zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku.
O udanej współpracy samorządu z rządem Donalda Tuska zapewniał marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, Marcin Kuchciński ale też obecni na spotkaniu z mediami pozostali samorządowcy z regionu.

- Nie musimy tracić energii na niepotrzebne spory. Dzięki współpracy z ministerstwami możemy negocjować środki unijne, budować drogi czy ośrodki zdrowia – powiedział Marcin Kuchciński. - Od dwóch lat czujemy, że wreszcie przypomniano sobie o nas – przekonywała z kolei Elżbieta Zabłocka, starosta bartoszycki.
Prezydent Olsztyna, Robert Szewczyk powiedział, że dwuletnie rządy Koalicji Obywatelskiej „przywróciły normalność” w dystrybucji rządowych środków, które teraz mają być dzielone według wartości merytorycznych pisanych wniosków, a nie „po uznaniu”.
- Wróciła uczciwość w traktowaniu samorządów za to, jakie mają osiągnięcia, jaką mają ofertą, jak dobrze przygotowane są do konkursów, a nie po uznaniu dla swoich – stwierdził włodarz stolicy regionu.

Prezydent Elbląga, Michał Missan, pochwalił współpracę z rządem, jeśli chodzi o dokończenie inwestycji związanej z przekopem Mierzei Wiślanej.
- Dziś mamy komplementarność działań rządu i samorządu. Rząd wykonuje drogę wodną, dojście do naszego terminala. Natomiast my inwestujemy w port – powiedział Missan i dodał, że niebawem na ten cel trafi 200 mln zł unijnego dofinansowania. - Pod koniec tej kadencji będziemy widzieć efekty pracy, a nie gadania – podsumował prezydent.
O inwestycjach w obronę cywilną i drogi mówił z kolei wicewojewoda warmińsko-mazurski, Mateusz Szauer.
- To jest pierwszy rząd po 1989 roku, który na serio traktuje budowanie odporności społecznej. 190 mln zł tylko w tym roku trafiło do naszego województwa w ramach programu wspierającego obronę cywilną. Kolejne lata to kolejne pieniądze. Wszystko po to, aby nadrobić zaległości.

Jeśli chodzi natomiast o Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg na początku roku informowano, że na Warmię i Mazury skierowano 166 mln zł. - To kolejne setki kilometrów zmodernizowanych dróg – wyliczył Szauer.
Entuzjazmu, który zaprezentowali politycy Koalicji Obywatelskiej nie podzielają przedstawiciele opozycji. Olsztyńska posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Iwona Arent, dwa lata rządów Donalda Tuska oceniła w mediach społecznościowych hasłem „gadają, nie robią” [CZYTAJ WIĘCEJ: 2. rocznica rządów Donalda Tuska. Iwona Arent: Gadają, nie robią].
Jak dwa lata rządów KO oceniają Polacy? Z sondażu zrealizowanego na początku grudnia przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że 40 proc. ankietowanych po dwóch latach od objęcia władzy przez Donalda Tuska żyje się gorzej. 37 proc. oceniło, że nowa władza nie zmieniła ich standardu życia, a 17 proc. stwierdziło, że żyje im się lepiej.
Zwolennicy rządu wskazują m.in., że nowa władza przyczyniła się od odblokowania środków unijnych w ramach KPO. Przeciwnicy z kolei wyliczają wyborcze zapowiedzi, których nie udało się zrealizować. Chodzi m.in. o podwyższenie kwoty wolnej od podatku czy poprawę sytuację na rynku mieszkaniowym. Notowań rządu nie poprawia także zapaść w służbie zdrowia czy rosnący deficyt budżetowy, który na 2026 rok zaplanowano na poziomie 271,7 mld zł.

















Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz