Dziś jest: 18.08.2025
Imieniny: Bronisława, Heleny
Data dodania: 2025-08-18 13:11

Aleksandra Sawczuk

Ostatnia droga Rafała. Olsztyński rugbysta spoczął wśród błysku rac i łez bliskich

Ostatnia droga Rafała. Olsztyński rugbysta spoczął wśród błysku rac i łez bliskich
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w miniony czwartek, 14 sierpnia na cmentarzu w Dywitach i miały charakter świecki. Rafała żegnała rodzina, przyjaciele i społeczność lokalnej drużyny rugby
Fot. Materiały redakcyjne

O sprawie zabójstwa, do którego doszło na olsztyńskiej starówce, informowaliśmy w poniedziałek, 11 sierpnia. 30-letni zawodnik KOMA Rugby Team Olsztyn, Rafał K. został dwukrotnie ugodzony nożem w okolice brzucha przez swoją partnerkę, 24-letnią Paulinę S. Mężczyznę przetransportowano do szpitala, jednak lekarzom nie udało się go uratować. 24-latka odpowie za zabójstwo. W miniony czwartek, 14 sierpnia Rafał spoczął na dywickim cmentarzu. W uroczystości pogrzebowej uczestniczyła rodzina 30-latka, przyjaciele, jak również niemal cała społeczność lokalnej drużyny rugby. Na prośbę najbliższych zmarłego zrezygnowano z tradycyjnych, czarnych strojów żałobnych. Element oddania hołdu stanowiło również odpalenie rac przez kolegów Rafała. Na grobie 30-latka znalazło się morze kwiatów, zniczy, a także szalik i klubowa koszulka drużyny.

reklama

Doszło do nieporozumienia między stronami”

Przypomnijmy, że do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z piątku na sobotę (8/9 sierpnia) w kamienicy położonej przy ul. Mochnackiego 9 (osiedle Grunwaldzkie). Policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań, znajdujących się pod wskazanym adresem. Służby powiadomili mieszkańcy, zaniepokojeni głosami awantury, dobiegającymi z lokalu. Na miejscu funkcjonariusze zastali 24-latetnią Paulinę S. i jej 30-letniego partnera, Rafała K. Mężczyzna był raniony w okolicach brzucha. Załoga karetki pogotowia przetransportowała go do szpitala. Wspomniana rana powstała wskutek dwukrotnego ugodzenia nożem, którego dopuścić się miała Paulina S.

Fot. Paulina S. / Facebook

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniela Brodowskiego, zdarzenie związane było z kłótnią pary.

- Doszło do nieporozumienia między stronami. Między państwem doszło do sprzeczki, a następnie pani Paulina S. ugodziła pana Rafała. Dostał dwa uderzenia narzędziem ostro-krawędziastym, ale szczegóły będziemy mieli dopiero po opinii biegłego – wyjaśnił.

Co ciekawe, w lokalu przebywała jeszcze jedna kobieta, którą policja również wyprowadziła w kajdankach. Jednak, jak ustaliły służby, nie brała ona udziału w ataku, stąd podjęto decyzję o jej zwolnieniu.

Do tragicznego zdarzenia doszło w kamienicy położonej przy ul. Mochnackiego 9 
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl 

24-latka odpowie za zabójstwo. Dziewczyna twierdzi, że działała w samoobronie

Mimo walki lekarzy, Rafała nie udało się uratować. Zadane ciosy spowodowały masywny krwotok do jamy ciała. Jeden z nich trafić miał bowiem w tętnicę, co okazało się śmiertelne.

24-latka odpowie za zabójstwo. Zastosowano wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Dziewczyna twierdzi, że działała w samoobronie. Tłumaczyła, że mężczyzna miał zachowywać się wobec niej agresywnie. Prokuratura nie ma wątpliwości, że kobieta dopuściła się zarzucanego czynu. Śledztwo trwa. Przebieg zdarzenia potwierdzić ma opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Olsztyńska społeczność rugby w żałobie

O ofierze makabrycznych wydarzeń pisaliśmy w artykule pt. „Olsztyńska społeczność rugby w żałobie. Wiemy, kto zginął podczas tragicznego zdarzenia przy ul. Mochnackiego”. Był nią Rafał K., zawodnik KOMA Rugby Team Olsztyn. Mężczyzna grał na pozycji skrzydłowego atakującego. Drużyna pożegnała sportowca poprzez poruszający wpis, który pojawił się w mediach społecznościowych.

- To nie może być prawda. Rafał nieee! Dotarła do nas smutna wiadomość, z którą nie jesteśmy w stanie się pogodzić – czytamy.

Fot. Rafał K. / Facebook 

Rodzina, przyjaciele i koledzy z drużyny pożegnali Rafała

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w miniony czwartek, 14 sierpnia na cmentarzu w Dywitach i miały charakter świecki. Rafała żegnała rodzina, przyjaciele i społeczność lokalnej drużyny rugby. Na prośbę matki ofiary, uczestnicy nie mieli na sobie tradycyjnych, czarnych strojów żałobnych Element oddania hołdu zawodnikowi stanowiło również odpalenie rac na cmentarzu przez członków KOMA Rugby Team Olsztyn. Na grobie 30-latka znalazło się morze kwiatów, zniczy, a także szalik i klubowa koszulka drużyny.

Wspomnieć należy, że rodzina 30-latka zaapelowała do uczestników ceremonii, aby zamiast kwiatów, przekazać datki na rzecz drużyny, z którą Rafał był związany.

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz