Tragiczny weekend w powiecie szczycieńskim
Pierwszy weekend lipca przyniósł na terenie powiatu szczycieńskiego dwa tragiczne w skutkach wypadki drogowe z udziałem motocyklistów. W sobotę, 5 lipca, na łamach portalu Olsztyn.com.pl informowaliśmy o wypadku, który miał miejsce na drodze krajowej nr 53, pod Pasymiem. W wyniku zderzenia dwóch motocyklistów, zginął jeden z kierowców jednośladów. Śmierć poniósł Tomasz D., „Tomala”. Bliscy żegnali go w minioną sobotę (12 lipca). O sprawie pisaliśmy w artykule pt. „,,Nie znałam tak rozgadanego i roześmianego gościa, jak Ty”. Wiemy, kim była ofiara wypadku pod Pasymiem”.
Zderzenie motocykla z samochodem
Do kolejnego tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 6 lipca, około godziny 12:00, na drodze krajowej nr 59, na trasie ze Starych Kiełbonek do Rozóg, w miejscowości Faryny. W wypadku brały udział trzy osoby: kierująca motocyklem 36-latka i kierowca wraz z pasażerem auta marki BMW.
W wyniku zderzenia śmierć poniosła mieszkanka Rozóg, Julita D., która kierowała jednośladem. Według wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Motocyklistka zjechać miała bowiem na przeciwległy pas ruchu i zderzyć z przepisowo poruszającym się bmw. Podróżujący osobówką nie odnieśli żadnych obrażeń.
Mimo przywrócenia czynności życiowych, 36-latka zmarła w szpitalu
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, cztery zastępy straży pożarnej (OSP Spychowo, OSP Faryny, JRG Szytno i PSP Ostrołęka – posterunek Wydmusy), zespół ratownictwa medycznego, jak również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Julita D. poddana została resuscytacji krążeniowo-oddechowej, w wyniku której udało się przywrócić czynności życiowe. Kobietę przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Jednak w późniejszych godzinach służby otrzymały smutną wiadomość o śmierci motocyklistki.
Bliscy pożegnali cenioną dentystkę
Julita D. była świetnie znaną lokalnej społeczności dentystką, która swoją przygodę z jazdą jednośladem praktykować miała od kilku miesięcy. Jak przekazali w rozmowie z Faktem mieszkańcy wsi, kobieta posiadać miała wyjątkowo empatyczne podejście do pacjentów. Wyjątkową sympatią miały darzyć ją dzieci.
W czwartek (10 lipca) bliscy i mieszkańcy Rozóg pożegnali 36-latkę. Pogrzeb odbył się miejscowym Kościele pw. św. Marii Magdaleny. Uroczystości miały miejsce w deszczowy dzień, co, jak relacjonuje Fakt, proboszcz przewodniczący mszy, uznał za symboliczne.
- Dzisiaj niebo płacze nad Rozogami i nie wstydzi się łez. (…) Przewija nam się przed oczyma jej barwne życie, jej droga do zawodu i to, jak pomagała dzieciom, które rodzice przeprowadzali do jej gabinetu. Była w kwiecie wielu, a jej życie zostało nagle przerwane. Niech ziemia, która ją przyjmie, nie będzie dla niej ciężarem – mówił duchowny.
Jak ustalił ogólnopolski serwis, zaledwie kilka dni przed tragedią, kobieta wspólnie z bliskimi celebrowała 40-lecie małżeństwa swoich rodziców. Obchody przebiegły w tej samej świątyni.
„Łzy same cisną się do oczu z niedowierzania”
W przestrzeni internetowej pojawiło się mnóstwo kondolencji, skierowanych do rodziny Julity. W sieci znaleźć można również poruszające wpisy pacjentów uwielbianej dentystki.
- Dziewczyny z dziećmi jeździły do niej na wizyty ze Szczytna. Dobra opinia niosła się aż na cały powiat. Ogromna strata dla powiatu. Ubolewam.
- Łzy same się cisną do oczu z niedowierzania. Spoczywaj w pokoju pani Julito.
- Ciężko napisać cokolwiek. Ciężko w to wszystko uwierzyć, spoczywaj w pokoju Julita.
- Brak mi słów.
- Straszna tragedia
– czytamy w komentarzach.
Warto wspomnieć, że zgodnie z wolą rodziny zmarłej, uczestnicy pogrzebu proszeni byli o złożenie ofiary przeznaczonej na hospicjum w Olsztynie, zamiast składania na grobie kwiatów i wiązanek.
Czytaj również:
DK 53. Tragiczny wypadek pod Pasymiem. Nie żyje motocyklista, drugi walczy o życie
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz