Z najnowszego badania portalu Rankomat wynika, że 28% Polaków za najbardziej niebezpiecznych na drogach uważa rowerzystów oraz młodych kierowców. Niewiele mniej wskazań otrzymali seniorzy (25%) i motocykliści (również 25%).
Na trzecim miejscu znaleźli się także niedoświadczeni kierowcy i piesi (po 24%). Najmniej wskazań otrzymali kierowcy z miast oraz osoby prowadzące pojazdy uprzywilejowane – po 3%.
Statystyki wypadków za 2024 rok potwierdzają te obawy. Najmłodsza grupa kierowców (18–24 lata) notuje najwyższy wskaźnik wypadków – 11,79 na 10 tys. populacji.
Te same statystyki pokazują również, że użytkownicy jednośladów – rowerzyści oraz motocykliści i motorowerzyści odpowiadają za blisko 14% zdarzeń drogowych. Dla porównania – kierowcy samochodów osobowych odpowiadają za ponad 72% wypadków, co wynika z ich dominującej liczby na drogach.
Z tego samego badania wynika też, że 56% Polaków uważa, iż posiadacze BMW zachowują się najmniej bezpiecznie na drodze. Na drugim miejscu są kierowcy Audi (28%) a na trzecim Volkswagena (11%). Dużo lepszą opinię mają osoby, które siadają za kółka francuskich samochodów. Tylko 1% respondentów upatrywało ryzykantów wśród kierujących Citroenem, a 3% wśród jeżdżących Renault.
Jak podkreślają autorzy opracowania istnieje zależność między marką a powodowaniem wypadków. Z innych danych serwisu wynika, że wśród młodych kierowców najpopularniejszą marką jest BMW. Biorąc pod uwagę statystyki wypadkowe, w których młodzi kierowcy mają największy wskaźnik wypadków w przeliczeniu na 10 tys. populacji, łatka przypięta BMW nie może więc dziwić.
- W ocenie ubezpieczycieli kierowcy BMW są najbardziej ryzykowną grupą i odzwierciedla to cena OC, która jest nawet ponad 20% wyższa niż dla innych marek samochodów. Jednak trzeba pamiętać, że to kierowca i jego wiek oraz doświadczenie, a także historia szkodowości głównie determinują wysokość składki. Po BMW chętniej sięgają młodzi i niedoświadczeni kierowcy. Często są to nawet ponad 20-letenie auta, które oferują relatywnie wysoką moc pojazdu, za stosunkowo niewielkie pieniądze – te czynniki również wpływają na koszt polisy – komentuje Stefania Stuglik, ekspertka portalu Rankomat.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz