Sprawcą zdarzenia był kierowca przejazdów na aplikacje, który w komentarzu w naszych social mediach wyjaśnił, że "zagapił się na kobietę, która włączyła światła awaryjne i zaczęła cofać na buspasie". Kierujący analizował, czy kobieta nie potrzebuje pomocy. Pech chciał, iż przed nim zatrzymały się inne pojazdy, których nie zauważył. Doszło do kolizji.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Ruch w kierunku Jarot odbywał się jednym pasem przez kilkadziesiąt minut.














Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz