Dziś jest: 29.03.2024
Imieniny: Eustachego, Helmuta
Data dodania: 2011-08-16 10:37

Iwona Starczewska

Afera z czarownicą w tle

Inscenizacja spalenia na stosie oskarżonej o czary Barbary Zdunk, mimo protestów minister ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej, odbędzie się. Tak zdecydowały władze Reszla, miejscowości na Warmii, w której to w 1811 roku doszło do wspomnianej egzekucji.

reklama

Władze Reszla (warmińsko-mazurskie) nie zamierzają zrezygnować z ''Warmińskiego Salem'' – uroczystości o charakterze historycznym, której głównym punktem miała być inscenizacja palenia na stosie czarownicy. Do spalenia Barbary Zdunk doszło w 1811 roku, w tym roku przypada więc 200 rocznica tego historycznego wydarzenia. Na taki przebieg imprezy nie zgadza się jednak minister ds. równego traktowania, Elżbieta Radziszewska, która w piśmie wysłanym do burmistrza Reszla zwraca uwagę na niestosowność tego rodzaju inscenizacji podczas rodzinnego festynu. Władze Reszla twierdzą, że pani minister nie zapoznała się z programem planowanej uroczystości, która ma mieć charakter rekonstrukcji wydarzeń historycznych, a jak to z historią bywa – nie zawsze była ona kolorowa.

Tak więc Warmińskie Salem odbędzie się zgodnie z planem, 21 sierpnia późnym wieczorem w Reszlu.

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • czub 2011-08-19 11:41:02 89.228.*.*
    Zwłaszcza że Zdun to spec od pieców. Więc gdzie tu problem, zwłaszcza nie tylko - że historyczny to fakt, ale dziś pali się na stosie pomówień, przekleństw i złożyczeń wszelkie osoby innego wyznania,braku tego wyznania, czasem rasy. W ogóle nie zrozumiały jest protest przeciwko inscenizacji. A argument że dzieci zaczną palić lalki, kota czy koleżankę, one to robią bez zbędnych promocji. To taki argument jak to że nóż używają mordercy i należy zabronić go produkować. Kucharze niech rozrywają mięso rękami. A to że mnóstwo osób zginęło nie zgadzający się z idoktrynacją rzymskiego kościoła to "święta" prawda...dlaczego mamy o tym zapomnieć? O wszystkim się przypomina nachalnie i kłamstwem jak choćby "potrzebną wojnę" dzięki której do dziś ludziom się we łbach przewraca, gospodarka na całym świecie padła, a odsiecz naraża cywilów. Nadmuchuje się to co wygodnie, a to co ukryte i subtelne zakrywa pod płaszczem dobrych obyczajów? Skoro w ogóle istnieje etat ministerstwa równego traktowania i pewnie nie mądrych kroków, oraz niebawem powstanie ministerstwo obyczajowości ludów prasujących hologramowymi żelazkami to może by zakazać patrzenie w niebo po północy? Bo przecież dzieci mogą zobaczyć i w świetle księżyca zacząć wyć zakłócając ciszę nocną obok deptaka w parku Kusocińskiego....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl