Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło w dniu 17 sierpnia 2024 roku na skrzyżowaniu dróg Różnowo-Gady-Olsztyn-Barczewko. Według ustaleń prokuratora, Jacek D. tego dnia jechał samochodem marki Toyota Avensis w stronę Mrągowa. Podróżowała z nim jedna pasażerka. Około godziny 17:50 dotarł do skrzyżowania dróg Różnowo-Gady-Olsztyn-Barczewko. Oskarżony, jadąc drogą podporządkowaną, nienależycie obserwował drogę i nie zatrzymał się przed poziomym oraz pionowym znakiem STOP, po czym wjechał na skrzyżowanie. W tym czasie, od strony Olsztyna, drogą z pierwszeństwem przejazdu poruszała się kobieta kierująca motocyklem marki Honda. Na skrzyżowaniu motocyklistka czołowo uderzyła w bok samochodu oskarżonego, w wyniku czego zginęła na miejscu zdarzenia.
Czytaj więcej: Tragiczne zdarzenie drogowe w gminie Barczewo. Nie żyje 29-letnia motocyklistka
W rezultacie tego wypadku ranna została także pasażerka toyoty.
Jacek D. w chwili zdarzenia był trzeźwy. W jego krwi nie stwierdzono obecności środków odurzających i substancji psychoaktywnych. Ponadto, oba pojazdy uczestniczące w tym zdarzeniu były sprawne technicznie, a ich stan nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku.
Czytaj również: "Za późno dostrzegł znak stop" i śmiertelnie potrącił utytułowaną pływaczkę. Sąd ma akt oskarżenia
Proces w tej sprawie rozpoczął się w dniu 30 czerwca 2025 roku przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Jacek D. w pierwszym dniu procesu przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wyraził żal i przeprosił pokrzywdzonych za to, co się stało. Oskarżony złożył także wyjaśnienia, w których zakwestionował jedynie, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jacek D. wskazał, że jechał tą drogą pierwszy raz. Podał też, że zbyt późno zobaczył znak STOP. Hamował, ale nie zdołał już zatrzymać się przed skrzyżowaniem.
Na rozprawie w dniu 24 listopada 2025 roku Sąd zamknął przewód sądowy w tej sprawie i udzielił głosu stronom.
Prokurator w mowie końcowej wniósł o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tak orzeczonej kary na okres trzech lat próby, zobowiązując go jednocześnie do informowania sądu o przebiegu okresu próby. Oskarżyciel publiczny domagał się również orzeczenia wobec oskarżonego trzyletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Ponadto, wniósł o orzeczenie nawiązek na rzecz pokrzywdzonych.
Obecna na rozprawie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniosła o wymierzenie oskarżonemu kary 4 lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz orzeczenie dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 2 grudnia 2025 roku Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że naruszenie przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym miało charakter nieumyślny. Sąd wymierzył za to oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tak orzeczonej kary na okres trzech lat próby, zobowiązując go jednocześnie do informowania sądu o przebiegu próby. Ponadto, Sąd orzekł wobec oskarżonego trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także zasądził od niego nawiązki - 15 tys. zł na rzecz oskarżyciela posiłkowego (osoby bliskiej zmarłej motocyklistki) oraz 1 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej pasażerki toyoty.
W ocenie Sądu, zapadły w tej sprawie wyrok jest sprawiedliwy i adekwatny zarówno do stopnia winy oskarżonego, jak i wszystkich okoliczności tej sprawy.
Sąd wymierzając karę oskarżonemu miał na uwadze, że do naruszenia przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym doszło w sposób nieumyślny. To z kolei, w połączeniu z wyrażeniem przez oskarżonego szczerego żalu, młodego wieku oskarżonego i jego ówczesnej niekaralności, doprowadziło Sąd do wniosku, że kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania będzie karą odpowiednią. Sąd podkreślił jednak, że nie mogło być tak, aby oskarżony nie odniósł żadnych realnych dolegliwości w związku z tą karą. W ocenie Sądu taką dolegliwością są nawiązki oraz trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów orzeczone w stosunku do oskarżonego.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.











Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz