Dziś jest: 03.12.2025
Imieniny: Franciszka, Kasjana
Data dodania: 2025-12-03 09:18

Redakcja

Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku utytułowanej pływaczki

Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku utytułowanej pływaczki
Jest wyrok ws. śmierci Justyny Burskiej. Jacek D. jechał tą drogą pierwszy raz w życiu
Fot. OSP Kieźliny, Justyna Burska / Facebook, Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Sąd Rejonowy w Olsztynie w dniu 2 grudnia 2025 roku wydał wyrok w sprawie Jacka D., kierowcy oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na skrzyżowaniu dróg Różnowo-Gady-Olsztyn-Barczewko. Sąd uznał oskarżonego za winnego i wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres trzech lat próby. Ponadto, Sąd orzekł wobec oskarżonego trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także zasądził od niego nawiązki na rzecz pokrzywdzonych.

reklama

Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło w dniu 17 sierpnia 2024 roku na skrzyżowaniu dróg Różnowo-Gady-Olsztyn-Barczewko. Według ustaleń prokuratora, Jacek D.  tego dnia jechał samochodem marki Toyota Avensis w stronę Mrągowa. Podróżowała z nim jedna pasażerka. Około godziny 17:50 dotarł do skrzyżowania dróg Różnowo-Gady-Olsztyn-Barczewko. Oskarżony, jadąc drogą podporządkowaną, nienależycie obserwował drogę i nie zatrzymał się przed poziomym oraz pionowym znakiem STOP, po czym wjechał na skrzyżowanie. W tym czasie, od strony Olsztyna, drogą z pierwszeństwem przejazdu poruszała się kobieta kierująca motocyklem marki Honda. Na skrzyżowaniu motocyklistka czołowo uderzyła w bok samochodu oskarżonego, w wyniku czego zginęła na miejscu zdarzenia.

Czytaj więcej: Tragiczne zdarzenie drogowe w gminie Barczewo. Nie żyje 29-letnia motocyklistka

W rezultacie tego wypadku ranna została także pasażerka toyoty.

Jacek D. w chwili zdarzenia był trzeźwy. W jego krwi nie stwierdzono obecności środków odurzających i substancji psychoaktywnych. Ponadto, oba pojazdy uczestniczące w tym zdarzeniu były sprawne technicznie, a ich stan nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku.

Czytaj również: "Za późno dostrzegł znak stop" i śmiertelnie potrącił utytułowaną pływaczkę. Sąd ma akt oskarżenia

Proces w tej sprawie rozpoczął się w dniu 30 czerwca 2025 roku przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Jacek D. w pierwszym dniu procesu przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wyraził żal i przeprosił pokrzywdzonych za to, co się stało. Oskarżony złożył także wyjaśnienia, w których zakwestionował jedynie, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jacek D. wskazał, że jechał tą drogą pierwszy raz. Podał też, że zbyt późno zobaczył znak STOP. Hamował, ale nie zdołał już zatrzymać się przed skrzyżowaniem.

Na rozprawie w dniu 24 listopada 2025 roku Sąd zamknął przewód sądowy w tej sprawie i udzielił głosu stronom.

Prokurator w mowie końcowej wniósł o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tak orzeczonej kary na okres trzech lat próby, zobowiązując go jednocześnie do informowania sądu o przebiegu okresu próby. Oskarżyciel publiczny domagał się również orzeczenia wobec oskarżonego trzyletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Ponadto, wniósł o orzeczenie nawiązek na rzecz pokrzywdzonych.

Obecna na rozprawie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniosła o wymierzenie oskarżonemu kary 4 lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz orzeczenie dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 2 grudnia 2025 roku Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że naruszenie przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym miało charakter nieumyślny. Sąd wymierzył za to oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tak orzeczonej kary na okres trzech lat próby, zobowiązując go jednocześnie do informowania sądu o przebiegu próby. Ponadto, Sąd orzekł wobec oskarżonego trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także zasądził od niego nawiązki - 15 tys. zł na rzecz oskarżyciela posiłkowego (osoby bliskiej zmarłej motocyklistki) oraz 1 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej pasażerki toyoty.

W ocenie Sądu, zapadły w tej sprawie wyrok jest sprawiedliwy i adekwatny zarówno do stopnia winy oskarżonego, jak i wszystkich okoliczności tej sprawy. 

Sąd wymierzając karę oskarżonemu miał na uwadze, że do naruszenia przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym doszło w sposób nieumyślny. To z kolei, w połączeniu z wyrażeniem przez oskarżonego szczerego żalu, młodego wieku oskarżonego i jego ówczesnej niekaralności, doprowadziło Sąd do wniosku, że kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania będzie karą odpowiednią. Sąd podkreślił jednak, że nie mogło być tak, aby oskarżony nie odniósł żadnych realnych dolegliwości w związku z tą karą. W ocenie Sądu taką dolegliwością są nawiązki oraz trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów orzeczone w stosunku do oskarżonego. 

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Źródło: własne, Sąd Rejonowy w Olsztynie

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Myszocygan 2025-12-03 09:51:35 2a01:11cf:4308:*
    Z jaką prędkością ona jechała tym motorem? Nie ma informacji! Coś mi się wydaje, że tam było znaczne przekroczenie prędkości:)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Obserwator 2025-12-03 09:33:46 79.191.*.*
    Rok odsiadki z zawieszeniem za zabicie człowieka? Cyrk jakiś! Dla przestępcy to dobry jest super a dla sprawiedliwości?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1