Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2022-10-16 20:41
Ostatnia aktualizacja 2022-11-08 14:04

Emil Marecki

Stomilanki nie dały żadnych szans zespołowi z Łodzi [ZDJĘCIA]

Stomilanki nie dały żadnych szans zespołowi z Łodzi [ZDJĘCIA]
Fot. Emil Marecki / Olsztyn.com.pl

Stomilanki Olsztyn pewnie zainkasowały komplet punktów w meczu z UKS-em SMS II Łódź. Podopieczne Dariusza Maleszewskiego wygrały 6:1 na olsztyńskich Dajtkach.

reklama

Nikogo nie powinien dziwić tak wysoki wynik, bo rywalki zajmują ostatnie miejsce i przegrały wszystkie dotychczasowe spotkania.

Stomilanki na prowadzenie wyszły już w 6 minucie spotkania za sprawą Natalii Rabiegi, która ładnym strzałem trafiła w samo okienko. Dość niespodziewanie piłkarki z Łodzi doprowadziły do wyrównania w 24 minucie meczu. Olsztyńską bramkarkę pokonała Klaudia Maciejko.

Rywalki już nic więcej nie zaprezentowały w tym spotkaniu, a kolejne gole strzelały jedynie Stomilanki. Przed przerwą najpierw z rzutu wolnego strzeliła Justyna Libera, a w doliczonym czasie gry w polu karnym silnym uderzeniem popisała się Ester Sunday.

Po przerwie na 4:1 podwyższyła Wiktoria Skrzypińska, popisała się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Ta sama zawodniczka strzeliła kolejną bramkę, wykończyła ładną akcję całego zespołu. Wynik spotkania ustaliła Sunday, która wbiegła w pole karne, minęła bramkarkę i strzeliła do pustej bramki. Wynik spotkania mógłby być wyższy, ale rzutu karnego nie wykorzystała Skrzypińska i tym samym nie ustrzeliłą w tym meczu klasycznego hattricka.

- Zdobyliśmy trzy punkty i to jest najważniejsze - powiedział po meczu Dariusz Maleszewski, trener Stomilanek Olsztyn. - Zespół z Łodzi grał różną piłkę, czasami z błędami, na nas to różnie działało. Mecz bez dużych emocji, strzeliliśmy sześć goli, zupełnie niepotrzebnie straciliśmy bramkę.  

Rywalki przegrały dotychczas wszystko jak leci w lidze, więc w drużynie Stomilanek mogło być ciężej o pełną mobilizację przed tym spotkaniem. - Tutaj każdy musi sam siebie mobilizować - mówił Maleszewski. - Nie wszystko zależy ode mnie, dziewczyny wiedzą, że muszą być zmobilizowane w każdym meczu, nieistotne z kim się gra. Wynik mógł być wyższy, ale mamy trzy punkty i patrzymy na kolejne spotkanie.   

Stomilanki jeszcze w tym sezonie nie zaznały porażki, przewodzą ligowej tabeli i pewnie zmierzają do awansu, chociaż wiadomo, że do końca sezonu jeszcze dużo czasu, ale cel na koniec jest jasny i klarowny. - Jeszcze wiele wyzwań i cięższych spotkań przed nami - dodał Maleszewski. - Patrzymy w kierunku Ekstraligi, oby tak się stało. Jeszcze wiele miesięcy przed nami, trzeba twardo stąpać po ziemi, ale mam nadzieję, że na koniec będziemy się cieszyć. Spotkania takie jak z SMS-em II Łódź pokazują, że trzeba walczyć do samego końca.

Za tydzień w niedzielę Stomilanki zagrają na stadionie miejskim przy al. Piłsudskiego 69a z Ząbkovią Ząbki.

Stomilanki Olsztyn - UKS SMS II Łódź 6:1 (3:1)

1:0 - Rabiega 6'
1:1 - Maciejko 24'
2:1 - Libera 34'
3:1 - Sunday 45'
4:1 - Skrzypińska 58'
5:1 - Skrzypińska 76'
6:1 - Sunday 77'

Stomilanki: Ptaszek - Bida (74' Korzec), Kałużna (87' Taranowska), Kędzia, Libera (87' Żukowska), Osajkowska, Rabiega (29' Krech), Rosiak, Skrzypińska (87' Olender), Sokołowska, Sunday

Widzów: 40

em

Komentarze (3)

Dodaj swój komentarz

  • Kos 2022-10-19 23:04:06 79.185.*.*
    Mecz miał dwie odmiany, coś było ale nie do końca tak jakby miało to wyglądać. Szybka reakcja, szybka zmiana i zaczęło się rozkręcać, choć jeszcze było trochę niedokładności i dziwnych wyborów. W drugiej połowie widzieliśmy odmieniony zespół. Szkoda, że Kałużna zaczęła od 1 minuty na boku, był widoczny jej brak w środku. W środku naprawdę widać, że czuje się bardzo dobrze i jak można zauważyć druga próba wystawienia jej na boku mogła nie zakończyć się dla nas dobrze. Rabiega bardzo słaby występ, dużo strat i słabych decyzji. Kałużna też nie zagrała swoich najlepszych zawodów. Osajkowska jak weszła na lewą stronę to się ruszyło! Bida bardzo słaby występ, miała swój udział przy straconej bramce i nie najlepiej wygląda w obronie. Uważam, że powinna grać wyżej, ale jakoś nie widzę tego błysku w niej, jest zwyczajna, a przy lepszym przeciwniku sobie po prostu nie radzi, gdyby dostała zmianę wcześniej to też nie powinna być zła. :) Rosiak świetne zawody, Korzec jakoś nie porwała, jak widać poziom 1 ligi to trochę jednak dla niej za wysoko.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Brawoooooo Brawisimo !!!! Kobieca piłka nożna ! 2022-10-16 23:23:25 31.60.*.*
    Aż miło czytać
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0

www.autoczescionline24.pl