Dziś jest: 30.05.2025
Imieniny: Ferdynanda, Jana, Karola
Data dodania: 2025-05-29 14:37

Emil Marecki

Stomil rzutem na taśmę wygrywa zaległe starcie z Wigrami Suwałki! [ZDJĘCIA]

Stomil rzutem na taśmę wygrywa zaległe starcie z Wigrami Suwałki! [ZDJĘCIA]
Piłkarska zemsta w Suwałkach! Gojko strzela byłym kolegom, ale nie celebruje
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrywali do 85. minuty 1:0 w Suwałkach. Olsztynianie w dwie minuty strzelili dwa gole i odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie III ligi. Utrzymanie jest bardzo blisko!

reklama

Spotkanie pierwotnie miało się odbyć na początku kwietnia. Wtedy jednak rozegranie meczu pokrzyżowała pogoda. W pewnym momencie zaczął mocno padać śnieg i wiał silny wiatr. Sędzia nawet nie próbował opóźniać meczu, tylko odwołał zawody. Długo obydwa kluby nie mogły znaleźć wspólnego terminu, więc Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył środę 28 maja 2025 roku.

W zaległym meczu z Wigrami Suwałki Piotr Gurzęda nie eksperymentował z wyjściową jedenastką. Do składu powrócił pauzujący w poprzednim meczu Denis Gojko. Na ławce rezerwowych zasiadł Mateusz Pajdak. Wątpliwy był występ Mateusza Jońcy, który złapał infekcję, ale ostatecznie wybiegł od 1. minuty i zagrał całe spotkanie.

W 9. minucie Stomil mógł objąć prowadzenie, w pole karne wszedł Jakub Fronczak, ale strzał jego strzał z dziesięciu metrów, przeleciał obok słupka. W 18. minucie Żwir wywalczył piłkę na połowie rywala, piętą odegrał do Fronczaka, ten po ziemi podał do Shōtō Unno, ale ten nie oddał nawet strzału.

Gospodarze w pewnym momencie złapali przewagę na boisku, ale nie potrafili zdobyć bramki z akcji. Wigry na prowadzenie wyszły po rzucie karnym podyktowanym po wątpliwym faulu Żwira. Jedenastkę pewnie wykonał Faris Zubanović. W 42. minucie Wigry mogły strzelić kolejną bramkę, ale na szczęście tak się nie stało.

W przerwie Piotr Gurzęda zdecydował się na dwie zmiany. Kacper Sionkowski wszedł za Unno, a Mateusz Pajdak zmienił Przemysława Klugiera. W 63. minucie nastąpiła kolejna zmiana, z boiska zszedł Jakub Orpik, a w jego miejsce pojawił się Aleksander Wtulich. Do środka pomocy został przesunięty Piotr Łysiak.

W 79. minucie, gdyby nie znakomita parada bramkarza gospodarzy, to Kacper Sionkowski wpisałby się na listę strzelców. W 85. minucie spotkania do wyrównania doprowadził kapitan zespół Karol Żwir, który zdecydował się na uderzenie z 16. metrów, po świetnym podaniu od Pawła Wiśniewskiego. Minutę później było już 2:1 dla Stomilu, w zamieszaniu w polu karnym przytomnie zachował się Denis Gojko i wpisał się na listę strzelców. Zawodnik w ogóle się nie cieszył z gola, ale przez 2,5 sezonu był podstawowym graczem Wigier i postanowił nie celebrować swojej radości na stadionie Wigier.

Stomil Olsztyn dopisał kolejne trzy punkty i ma teraz na koncie 41. oczek, co daje 12. pozycję w tabeli.

Kolejne spotkanie Stomil ponownie zagra na wyjeździe. W sobotę (31 maja) olsztynianie zagrają w Białymstoku z Jagiellonią II.

Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:2 (1:0)

1:0 - Faris Zubanović 37' k.
1:1 - Karol Żwir 85'
1:2 - Denis Gojko 86'

Stomil Olsztyn: Łukasz Jakubowski - Piotr Jakubowski, Paweł Flis, Piotr Łysiak, Mateusz Jońca, Jakub Fronczak (75' Paweł Wiśniewski), Karol Żwir, Jakub Orpik (63' Aleksander Wtulich), Przemysław Klugier (46' Mateusz Pajdak), Denis Gojko (90' Jakub Karpiński), Shōtō Unno (46' Kacper Sionkowski)

Lp. Nazwa Mecze Punkty Zwycięstwa Remisy Przegrane Bilans bramkowy
1. Unia Skierniewice 32 73 23 4 5 81-28
2. Legia II Warszawa 32 66 20 6 6 72-37
3. ŁKS Łomża 32 61 17 10 5 62-35
4. Warta Sieradz 32 49 14 7 11 40-40
5. Broń Radom 32 46 12 10 10 39-43
6. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 32 46 13 7 12 45-55
7. Wigry Suwałki 32 45 12 9 11 42-34
8. GKS Bełchatów 32 43 11 10 11 47-47
9. Lechia Tomaszów Mazowiecki 32 43 12 7 13 51-59
10. Jagiellonia II Białystok 32 43 12 7 13 49-47
11. Mławianka Mława 32 41 11 8 13 63-60
12. Stomil Olsztyn 32 41 11 8 13 43-51
13. GKS Wikielec 32 39 9 12 11 36-42
14. Wisła II Płock 32 39 10 9 13 50-55
15. Victoria Sulejówek 32 35 9 8 15 48-57
16. Polonia Lidzbark Warmiński 32 35 7 14 11 41-58
17. Pelikan Łowicz 32 33 9 6 17 33-53
18. Sokół Aleksandrów Łódzki 32 12 2 6 24 24-65

* * *

Zapis konferencji prasowej:

Piotr Gurzęda, trener Stomilu: - Przede wszystkim cieszymy się z trzech punktów. Daje nam to przewagę nad pozostałymi zespołami "kotłującymi się" w tabeli. Sezon jeszcze trwa i wiele się może wydarzyć. Musimy powalczyć o punkty w najbliższych dwóch spotkaniach. Pierwsza połowa "do zapomnienia" mimo niezłego początku oraz paru wejść w pole karne. Trzeba oddać, że Wigry kontrolowały grę do przerwy. Za bardzo cofnęliśmy się w obręb własnego pola karnego i ciężko było nam wywrzeć presję na przeciwniku z piłką. W drugiej połowie postawiliśmy wszystko "na jedną kartę" wzmacniając linię ataku kolejnym zawodnikiem. Wychodziliśmy wyżej do przeciwnika i to opłaciło się, bo stworzyliśmy sobie szanse, jednak gospodarze mogli strzelić gola po kilku kontratakach. Mogło to wszystko pójść w obie strony. Cieszę się, że skierowało to się w stronę Stomilu, gdyż w ostatnim czasie czy ostatnich miesiącach, rundzie, zdarzało się, iż to my popełnialiśmy błędy w końcówce przez zmiany bądź niepotrzebne zachowania. Skoro wspomniałem o zmianach to pomogły nam w tym meczu. Mam tu na myśli choćby Pawła Wiśniewskiego, który w polu karnym zachował się jak rasowy napastnik jakby rozegrał co najmniej sto meczów w lidze centralnej. To dało nam oddech. Karol Żwir cały czas wierzył i walczył do końca. Euforia będzie trwać do następnego dnia, ale potem zapominamy i "jedziemy dalej".

Emil Marecki: - Po meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki pytałem się, dlaczego zespół nie potrafi wygrać dwóch spotkań z rzędu. Ostatnio pytałem "jak smakują dwa zwycięstwa z rzędu?". Teraz muszę zapytać "jak smakuje trzecie zwycięstwo z rzędu?".

- Chyba poza nami, którzy wierzą w swój zespół, nawet najwięksi optymiści przez ostatnie tygodnie przestali wierzyć. Wiara to jedno, ale chęć udowodnienia, że jesteśmy w stanie wygrywać, przeważyła na tę stronę, że wypracowaliśmy ten wynik. Chciałbym jeszcze wrócić do zmian, bo pochwaliłem jednego zawodnika, choć Mateusz Pajdak asystował przy golu Denisa Gojko i też miał wkład w zwycięstwo. Fenomenalnie wyglądał Kacper Sionkowski i szkoda, że nie może rozegrać pełnego wymiaru. Dał sobie radę także Aleksander Wtulich. Poprzednio nie narzekałem na zmiany, ale też nie chwaliłem, lecz teraz musiałem powiedzieć parę dobrych słów.

Marcin Gałązka, trener Wigier: - Gratuluję zwycięstwa, trenerze. Piłka nożna to taki sport, w którym wygrywa ten, kto strzeli o jedną bramkę więcej od przeciwnika. Stworzyliśmy sporo sytuacji pod bramką Stomilu, które powinny być zamienione na bramkę. To spotkanie powinno być przez nas "zamknięte" dużo szybciej. Wielka szkoda, że straciliśmy punkty. Chcieliśmy swoją grą podziękować kibicom, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę, lecz nie udało się. Nie mogliśmy strzelić drugiego gola, nadzialiśmy się na kontry i zespół z Olsztyna cieszy się ze zwycięstwa.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl