Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2011-01-14 09:02

Iwona Starczewska

Slalomem po Olsztynie

Tak w skrócie opisać można codzienną przeprawę olsztyńskich zmotoryzowanych po dziurawych drogach miasta i regionu. Drogowcy łatają wyrwy, a kierowcy skarżą się, że robią to w godzinach szczytu.

reklama

Łatać czy nie łatać - zastanawiają się drogowcy. Kierowcy narzekają na dziurawe jezdnie, kiedy jednak drogowcy biorą się za naprawę ubytków, zmotoryzowani grzmią, że prace drogowe w godzinach szczytu to przesada. Tworzą się gigantyczne korki, a cierpliwości często brakuje.

Jak twierdzą drogowcy łatanie dziur musi odbywać się w ciągu dnia, bo wieczorami temperatura spada poniżej zera, co znacznie utrudnia prowadzenie prac. Dziur w olsztyńskich jezdniach jest tyle, że choćby drogowcy dwoili się i troili, to i tak nie zdążą załatać wszystkich przed rozpoczęciem godzin szczytu.

Obiecują jednak, że ustalą taki harmonogram prac, by większość z nich prowadzona była poza godzinami wzmożonego ruchu na olsztyńskich drogach.

Tymczasem zmotoryzowanym pozostaje uzbroić się w cierpliwość...

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • ...gdzie jest rozum?! 2011-01-14 11:59:58 88.156.*.*
    ...dziur jest więcej jak samochodów w Olsztynie, a takie prace jak łatanie dziur powinny się odbywać w godzinach od 18-6 rano... no ale jesteśmy w Polsce, a więc godziny szczytu są jak najbardziej uzasadnione...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl