Dziś jest: 14.05.2024
Imieniny: Bonifacego, Dobiesława
Data dodania: 2010-11-15 10:19

Iwona Starczewska

Co za ulga...ale nie dla wszystkich

Od dziś w całej Polsce obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych. To ulga dla niepalącej części społeczeństwa i prawdziwy koszmar dla palaczy.

reklama
Od dziś, ''puszczanie dymka'' w miejscu publicznym będzie karane.  To za sprawą wchodzącej dziś w życie znowelizowanej ustawy wprowadzającej całkowity zakaz palenia między innymi w restauracjach, klubach, pociągach, szpitalach czy na stadionach.

Ze zmian cieszą się niepalący, bo od dziś będą mogli zjeść obiad w restauracji czy napić się drinka w pubie, bez konieczności wdychania dymu papierosowego. Jedynie restauracje i lokale, które posiadają więcej niż jedną salę  mogą wyznaczyć pomieszczenie dla palących. W Olsztynie takie lokale to rzadkość, a właścicieli nie stać na ich przebudowę, tak by dostosować je również dla palaczy. Olsztynianie bywający często w centrum handlowym przy ulicy Piłsudskiego cieszą się z wprowadzonej ustawy. W jednej z mieszczących się tam kawiarni  do tej pory wolno było palić. Lokal funkcjonuje na otwartej przestrzeni dodatkowo przy samym przejściu z jednego skrzydła galerii do drugiego więc osoby robiące zakupy zmuszone były ''przedzierać się'' przez unoszącą się tam chmurę dymu papierosowego. Teraz problem zniknie.

Z nowelizacji ustawy cieszą się również olsztynianie podróżujący pociągami, bo jak mówią, nie ma nic gorszego niż zatłoczone przedziały pełne ''dymiących''. Nawet jeżeli przebywamy w przedziale dla niepalących, dym  rozchodzi się po całym wagonie. W tej sytuacji warto jednak zwrócić uwagę na drugą stronę medalu. O ile palaczowi z łatwością przychodzi ''darowanie sobie'' papierosa po obiedzie w restauracji, o tyle ciężko jest podróżować pociągiem - dajmy na to z Olsztyna do Szczecina - bez ''puszczenia dymka''. Palacze mają również wiele racji pytając dlaczego ogranicza im się swobody skoro palą papierosy, które są w Polsce legalne i dzięki którym do budżetu państwa co roku trafia spora suma pieniędzy.

Znany lekarz chorób wewnętrznych, w jednej z komercyjnych stacji telewizyjnych, powiedział '' Zakaz palenia w miejscach publicznych zbliża nas do innych demokratycznych krajów Europy''. A palacze pytają, co to za demokracja, która odbiera im wolność wyboru i ogranicza ich swobody?

Zakaz palenia w miejscach publicznych to temat bardzo kontrowersyjny i jak to w takich przypadkach bywa, każda ze stron ma sporo racji.

A jak Ty uważasz? Czy wprowadzony zakaz to walka o dobro ogółu, czy też łamanie praw części naszego społeczeństwa?

 

Źródło: własne

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • wkurzony obezwładniony 2010-11-18 14:56:02 212.160.*.*
    Dobrzy wujkowie pod pretekstem dbania o nasze dobro ograniczają naszą wolność! gdybym zarabiał tyle co Niemiec i miał spokojne życie, to bym nie palił! Kiedy w imię dobra większości i naszego zdrowia zaczniemy zarabiać jak kraje, w których obowiązuje zakaz palenia? teraz pora na likwidację fast-foodów, gdyż one dużo bardziej niszczą zdrowie niż papierosy!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • @arka 2010-11-16 20:10:57 81.190.*.*
    Demokratycznie oznacza poprzez wole ludu. Reprezentanci wybrani do sejmu nie muszą się nią kierować, stąd jak widać logiczny przykład, że wcale demokratycznie nie jest. Do Okonia: tak - jak ktoś ma ochotę zaćpać się na śmierć - jego sprawa. Tak samo alkohol itp. W swoim imieniu możesz ludziom tego zabraniać. Ale w imię 'większości' to można co najwyżej 'tawariszi' na Sybir wysłać :) Chyba właśnie w imię 'dobra większości" zapominacie powoli, co to jest wolność - zgadzając się na coraz więcej ograniczeń. Spójrzcie tylko, że im ich więcej, tym większy jest problem z tzw. ćpaniem, chlaniem i tak dalej. Kiedyś nikt tego nie zabraniał, a problemów z nadużywaniem było mniej. Nie tędy droga.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • arka 2010-11-16 10:04:32 81.219.*.*
    "Demokratycznie to musielibyśmy tego zabronić poprzez referendum." W demokratycznym państwie istnieje ustawodawca, który większością głosów posłów i senatorów (wybranych przez demokratyczny naród, w demokratycznych wyborach), będących przedstawicielami społeczeństwa ma prawo wprowadzać zmiany w prawie, za pomocą ustaw. Ważne jest, by nie były one sprzeczne z Konstytucją. Referendum jest środkiem stosowanym tylko w określonych w konstytucji sytuacjach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • okoń 2010-11-15 20:23:16 88.156.*.*
    To w takim razie powinny być zalegalizowane narkotyki bo tez ogranicza ludzi, dozwolone picie alkoholu w miejscach publicznych, ćpanie itp..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • hahaha! 2010-11-15 16:56:52 213.73.*.*
    "Zakaz palenia w miejscach publicznych zbliża nas do innych demokratycznych krajów Europy" - no rzeczywiście, wychodzi na to, że demokracja to nie wolność. Sam nie palę, ale jak słyszę o takich zakazach, to mam ochotę wszystkich "demokratów" zabić. Demokratycznie to musielibyśmy tego zabronić poprzez referendum. Nic takiego nie było. Ba - okazuje się, że palacz nie jest w takim razie normalnym obywatelem, ponieważ nie ma tych samym uprawnień co nadczłowiek - czyli niepalący. Przeszkadza mi dym, nie lubię tego, ale do cholery: albo żyjemy w wolnym kraju / świecie, albo jakaś tam wola (na pewno nie większości - nikt nas o zdanie nie pytał)mówi, co mamy robić, co kupować i za ile. Nadchodzą Orwell'owskie czasy...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • palacz 2010-11-15 15:49:27 89.228.*.*
    Palisz ?Inni już rzucili http://www.joemonster.org/art/15321/Palisz_Inni_juz_rzucili_
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • palacz 2010-11-15 14:37:35 81.219.*.*
    Ogólnie to mi ta ustawa zwisa, mimo iż jestem palaczem. Nie palę na przystankach, nie palę w restauracjach, a do pubu po prostu nie będę chodził.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • absynt 2010-11-15 14:34:41 88.156.*.*
    Palę paczkę tygodniowo i jestem zadowlony z tego zakazu. Byc moze wogóle nie bede palił. Osobiscie przeszkadza mi gdy ktos pali a ja nie i dlatego palę i ja.ha ha
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • oko 2010-11-15 12:49:54 88.156.*.*
    Dlaczego mam wdychać coś czego nie chcę wdychać? Jeżeli ktoś chce palić to niech pali w domu nie mam nic przeciwko. To nie jest łamanie praw. Prędzej łamaniem prawa jest zmuszanie kogoś do bycia biernym palaczem..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl