Miłość do sztuki od ponad pół wieku
Olsztyńska Manufaktura Sztuki to przestrzeń, w którym tradycja spotyka się z autentycznym rzemiosłem. Tego zdania są właściciele urokliwej galerii, która od dziesięciu lat mieści się na Starym Mieście, nieopodal Wysokiej Bramy. Lokal został stworzony z miłości do sztuki, przez małżeństwo artystów – Ewę i Waldemara Mejcherów.
Warto wspomnieć, że para przez ponad 50 lat tworzyła autorskie obrazy na szkle, ceramikę, a także rzeźby, inspirowane kulturą i przyrodą Warmii i Mazur oraz lokalnymi legendami.
- Nasze prace były prezentowane na ponad 120 wystawach w kraju i za granicą – trafiały do kolekcji muzeów, galerii oraz prywatnych domów na wszystkich kontynentach – wspominają artyści.
Promocja miasta i regionu
Przypomnijmy, że w październiku 2024 r. na łamach portalu Olsztyn.com.pl ukazał się artykuł pt. „Ludowy kamper promuje Olsztyn w całej Polsce [ZDJĘCIA]”, w którym opisywaliśmy kreatywną inicjatywę państwa Majecherów. Stworzyli wówczas bowiem „manufakturę na kółkach”. Był to kamper ozdobiony grafiką, nawiązującą do najbardziej rozpoznawalnych punktów na mapie stolicy regionu oraz warmińskiej kultury.
- Kamperem będziemy podróżowali po Polsce, promując tym samym Olsztyn i nasz warmiński region. Do zobaczenia na trasie – zapowiadali.
Mobilna galeria zyskała uznanie miłośników sztuki, m.in. podczas Międzynarodowych Targów w Poznaniu.
To koniec Manufaktury Sztuki?
We wtorek, 5 lipca br., okazało się, że dla właścicieli miejscowej galerii, kończy się pewna epoka. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosili, iż zamierzają przekazać „osobie z sercem”.
- Nie szukamy inwestora. Szukamy osoby z sercem, kogoś, kto rozumie znaczenie lokalnej kultury i chce prowadzić miejsce, które ma misję. To może być artysta, rękodzielnik, historyk, pasjonat regionu, edukator albo po prostu ktoś, kto marzy o własnym, autentycznym miejscu z duszą – czytamy we wpisie.
Jak się okazuje, decyzja spowodowana jest potrzebą „zwolnienia tempa”. Majecherowie wyjaśnili, iż od kilku lat przebywają na emeryturze i chcieliby mieć więcej czasu na odpoczynek i życie prywatne. Właściciele Manufaktury Sztuki dodali również, że ich pociechy poszły własnymi ścieżkami, mieszkają poza Olsztynem, dlatego nie przejmą działalności rodziców.
- Szukamy osoby lub osób, które z entuzjazmem i wrażliwością przejmą galerię, a tym samym kontynuują opowieść o Warmii, regionie, który tak bardzo kochamy – dodają.
Galeria sztuki jako źródło wiedzy i przestrzeń do rozmów
W poruszającym wpisie, małżeństwo kilkukrotnie podkreślało magię miejsca, które udało im się stworzyć, wymieniając, że to właśnie galeria stanowiła przestrzeń, w której wiele osób dowiedziało się, m.in. o istnieniu Baby Pruskiej, „kłobuka” czy „konika weselnego”.
- Opowiadaliśmy ich historie – i ludzie słuchali, pytali i wracali po więcej. To właśnie z tych rozmów rodziła się magia tego miejsca. I dzięki takim spotkaniom zyskaliśmy uznanie nie tylko w oczach naszych gości, ale także na światowych portalach, takich jak TripAdvisor, gdzie zostaliśmy wyróżnieni jako jedno z najciekawszych miejsc w regionie – zaznaczają seniorzy.
„Możemy zostać na chwilę ,,w tle””
Majcherowie zapewnili także, iż po przekazaniu lokalu w odpowiednie ręce, służyć będą pomocą, wiedzą i doświadczeniem.
- Możemy zostać na chwilę „w tle”, by wesprzeć Cię w pierwszych krokach, jeśli będziesz tego potrzebować – informują.
Na co może liczyć następca?
We wpisie pojawiła się też wzmianka o tym, na co przyszły właściciel może liczyć. Wśród wskazanych aspektów, pojawiły się takie korzyści, jak: działalność w rozpoznawalnym miejscu, posiadającym dobrą opinię, atrakcyjna lokalizacja, wierna grupa klientów i turystów z całego świata, unikalny klimat galerii, wsparcie oraz możliwość przejęcia kontaktów i wystroju.
Jakie plany na przyszłość mają artyści? Zamierzają nadal tworzyć, aczkolwiek we własnym tempie, w spokoju.
Osoby zainteresowane ofertą przejęcia biznesu, proszone są o kontakt mailowy ([email protected]).
„Aby tylko nie zginęło!”
Informacja przekazana przez właścicieli wzbudziła wśród internautów wiele emocji. Wpis zgromadził ponad 240 reakcji i doczekał się blisko 40 komentarzy. Pod wpisem pojawiały się głównie życzenia sukcesu w poszukiwaniach godnego następcy. Internauci zapewniali, że uwielbiają urokliwe miejsce, położone na olsztyńskiej starówce i mają nadzieję, że nie zniknie z mapy miasta.
- Smutno troszkę, będę trzymała kciuki za powodzenie poszukiwań.
- Aby tylko nie zginęło! Mój ulubiony kątek. Zawsze wpadam, jak przyjeżdżam z Anglii.
- Cudowne miejsce. Zawsze Was odwiedzam, będąc w Olsztynie i wracam z jakimś cudownym rękodziełem. Życzę powodzenia w szukaniu godnych następców.
- Powodzenia w poszukiwaniach. Niech następca będzie godny przejęcia tego, co stworzyliście.
- Jestem fanką Waszej manufaktury i zawsze, gdy bywam w Olsztynie, zaglądam. Trzymam kciuki, oby trafiła w dobre ręce
- czytamy w komentarzach.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz