Według danych urzędu statystycznego z 2019 roku w Olsztynie mieszka ok. 24 tys. osób w wieku 15-30 lat. Obejmuje to uczniów szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych, osoby studiujące oraz tych, którzy po ukończeniu studiów osiedlili się na stałe w Olsztynie. Przedstawione dane pokazują, że wśród mieszkańców miasta przeważają osoby w wyższych przedziałach wiekowych. Wzrósł także wskaźnik migracji w stosunku do poprzednich lat – absolwenci szkół nierzadko wybierają większe miasta do osiedlenia się na stałe [CZYTAJ: Olsztyn okrzyknięty najlepszym miastem do życia w Polsce. Co na to mieszkańcy? [WIDEO]].
Młodzi w Olsztynie – miasto pełne wyzwań czy ograniczeń?
Fundacja im. Roberta Schumana w 2019 roku umieściła Olsztyn na 16. miejscu rankingu „Miast dla młodych”. Pod uwagę wzięto 66 polskich miast. W poszczególnych kategoriach, jak np. mobilność, edukacja czy infrastruktura, stolica województwa warmińsko-mazurskiego znajdowała się w środku stawki. W kategorii kultura i rozrywka, lepiej od Olsztyna wypadła... pobliska Ostróda.
Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim studiuje ponad 16,3 tys. studentów. Dla porównania, na Uniwersytecie Gdańskim uczy się ok. 22 tys. osób, a na Uniwersytecie Warszawskim - ok. 32 tys. Ranking Uczelni Wyższych miesięcznika edukacyjnego „Perspektywy" w zestawieniu z 2024 roku uplasował UWM dopiero na 41. miejscu. Chociaż możliwość studiowania to duży atut miasta, a uniwersytet stanowi również potencjalne miejsca pracy (obecnie w administracji oraz organizacji uniwersytetu zatrudnione są 1262 osoby, a jako kadra akademicka - 1 720), inne uniwersytety mają więcej do zaoferowania - osiągają lepsze rezultaty w rankingach i mają większy wybór kierunków. Decyzja rozpoczęcia studiów poza stolicą Warmii i Mazur, to jedna z głównych przyczyn migracji ludności.

Studia skończone… i co dalej?
Barometr zawodów wskazuje, że w województwie warmińsko-mazurskim jest zarejestrowanych 37,6 tys. osób bezrobotnych i jedyne 1,4 tys. ofert pracy. Co prawda stopa bezrobocia wynosiła 5,4%, natomiast należy pamiętać, że nie każda osoba poszukująca pracy, jest zarejestrowana w urzędzie pracy. W lipcu 2025 roku stopa bezrobocia w regionie Warmii i Mazur wskazywała aż 8,3%. Widać więc ogromną dysproporcję ogólnopolskich danych, a lokalnych problemów na rynku pracy.
Michelin to największy pracodawca w regionie. Firma zatrudnia ponad 5000 osób. Kolejnym gigantem jest grupa kapitałowa – Citi wraz z Citi Handlowym - w ramach której zatrudnionych jest ok. 1870 osób. Przeglądając oferty pracy w Olsztynie, można zauważyć, że najczęściej poszukiwani są pracownicy do sektora handlowego, który bardzo szybko się rozwija W 2024 r. powstały nowe centra handlowe - Centrum Handlowe „Aviator” na Dajtkach oraz M. Park w gminie Stawiguda, tuż przy granicy z Olsztynem. Często poszukiwani są także pracownicy do call center czy branży gastronomicznej. Rzadko oferowane są umowy o pracę, to nieliczne przypadki. Poszukującym pracy najczęściej sugeruje się umowy zlecenie lub samozatrudnienie, czyli B2B.

W realizacji jest projekt zagospodarowania terenów inwestycyjnych między jeziorem Trackiego, torami, a węzłem Wschód południowej obwodnicy Olsztyna - w sumie będzie to obszar 65 hektarów. Celem inwestycji jest stworzenie nowych, stabilnych miejsc pracy, a teren będzie koncentrował zakłady produkcyjne, składowe i usługowe. Ma to stanowić "dzielnicę przemysłową". Samorząd otrzymał na zagospodarowanie wschodniej części miasta 90 mln. Widnieje to także jako jedna z inwestycji w budżecie miasta na 2025 rok.
Pod względem miejsc pracy, rynek jest mocno ograniczony i najczęściej absolwenci szkół nie wykorzystują w pracy swojego wykształcenia lub przebranżawiają się. Wynika to głównie z małej liczby budowanych biurowców i hoteli w województwie. warmińsko-mazurskim. Inwestycje powstające w regionie koncentrują się zdecydowanie wokół handlu i przemysłu.
***
Więcej dowiesz się:
Park handlowy pod Olsztynem wkrótce otwarty. Prace zmierzają ku końcowi [ZDJĘCIA]
Wiemy, jak będzie nazywać się park handlowy na Dajtkach. Wybór zaskakuje?
***
Nie samą pracą człowiek żyje
Każdego roku na plaży miejskiej odbywa się Olsztyn Green Festival, który w 2024 roku obchodził swoje 10. urodziny. Jubileuszowe wydarzenie zgromadziło 45 tys. ludzi. Line-up obejmuje zazwyczaj największe nazwiska polskiej sceny muzycznej, takie jak Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, Krzysztof Zalewski czy Brodka. To jest często jedyna okazja, aby zobaczyć w Olsztynie znanych wykonawców, którzy „nie zmieszczą się” w innych lokalizacjach koncertowych w mieście. Amfiteatr mieści jedynie 1250 osób.

Z kolei Filharmonia Warmińsko-Mazurska im. Feliksa Nowowiejskiego na widowni posiada 505 miejsc. Koncerty organizują również miejscowe restauracje i puby. Są to warunki bardzo kameralne. Utrudnia to dostęp do wydarzeń kulturalnych, ponieważ możliwość zakupu biletów jest ograniczona. Warto wspomnieć, że filharmonia to miejsce przeznaczone głównie dla „kultury wysokiej”, a za wstęp na wydarzenie płacimy więcej, niż w przypadku innych, mniej eleganckich, lokalizacji.
Dobrym krokiem w kierunku zapraszania większej liczby artystów do stolicy Warmii i Mazur jest modernizacja, a raczej budowa praktycznie od nowa, hali widowiskowo-sportowej „Urania”. Dla przykładu, w listopadzie 2024 roku wystąpiła tam Daria Zawiałow. Do tej pory większość artystów „omijała” Olsztyn w ramach swoich tras ze względu na brak odpowiedniej hali, która pomieściłaby kilka lub kilkanaście tysięcy ludzi. W „Uranii” na trybunach zmieści się natomiast 4 tys. osób (w przypadku koncertów udostępnione są także miejsca na płycie), co nadal nie jest małą liczbą miejsc, jeśli mają być to wydarzenia na skalę wojewódzką. Popyt na bilety w stolicy i docelowo mniejszych miast w regionie - jest dużo większy.
***
Więcej: "Olsztyn ma halę, na jaką zasługiwał". Tak wyglądał rok 2024 w odnowionej Uranii
***
Istotnym olsztyńskim wydarzeniem muzycznym jest oczywiście Kortowiada. To jedne z największych juwenaliów w Polsce. W 2024 roku w wydarzeniu uczestniczyło 48 tys. ludzi, a w 2025 - prawie 70 tys. W ostatnich latach Kortowiada przeszła „rebranding”, wprowadzając bilety na koncerty w 2019 roku oraz zmieniając wizerunek nieco bardziej w kierunku festiwalu, niż typowych juwenaliów.
Miejski Ośrodek Kultury organizuje również konkurs Fest Muza dla młodych zespołów z całej Polski, dając szansę początkującym muzykom na zaprezentowanie się szerszej publiczności oraz na rozgłos.
Oczywiście organizowane są różne wydarzenia. Miejska Biblioteka Publiczna, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, Stowarzyszenie Wspólnota Kulturowa BORUSSIA, itp. również dają nam propozycje spędzania wolnego czasu w aktywny sposób, często przybliżając uczestnikom historię regionu, natomiast odbywa się to w sposób raczej kameralny.
Kwestia czy Olsztyn jest „miastem dla młodych” jest zapewne bardzo subiektywną sprawą, w zależności od potrzeb danej osoby. Nie ulega natomiast wątpliwości, że potencjał Olsztyna jako miasta wojewódzkiego, nie jest w pełni wykorzystywany. Olsztyn się „starzeje”, a „młodzi” coraz częściej decydują się na przeprowadzkę do innych części Polski z braku perspektyw.
Oczywiście, ogromnym plusem Olsztyna są warunki naturalne, ale czy to wystarczy?











Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz