Na konferencji w Olsztynie Lewica atakuje rządzących, a przechodnie atakują Lewicę

Lokalni przedstawiciele Lewicy zebrali się dziś w parku przy I Liceum Ogólnokształcącym w Olsztynie. Podczas konferencji opowiadali o wyborczych postulatach swojego kandydata na prezydenta, Roberta Biedronia. Jeden z nich dotyczył sytuacji młodych w naszym kraju.

- Mam 22 lata i jestem studentem. Chciałbym, aby władza wreszcie zaczęła nas słuchać. Tutaj ciężko jest nam żyć. Musimy szukać normalności za granicą, bo tu bez finansowej pomocy rodziców czy bez kredytów, nie możemy się utrzymać. Zarabiamy mało, jesteśmy zatrudnieni na „śmieciówkach”, a większość dochodu przeznaczamy na opłacenie mieszkania. Tak nie może być – powiedział należący do „Przedwiośnia Biedronia”, Łukasz Michnik.

Łukasz Michnik

Inny młody działacz skrytykował finansowe decyzje rządu PiS.

- Pieniądze, które mogły pójść na pomoc osobom poszkodowanym wskutek pandemii, poszły na druk nielegalnych kart wyborczych i maseczki, które ostatecznie do niczego nie będą nam potrzebne – powiedział Damian Ochramowicz z „Młodzi Razem” i „Partii Razem”.

Damian Ochramowicz

Monika Falej oraz Marcin Kulasek opowiedzieli natomiast o projekcie „Inwestycje Biedronia”, zakładającym dofinansowanie odnawialnych źródeł energii, walkę z suszą oraz przeznaczenie 2% PKB na badania naukowe. Przedstawiono również propozycję rozdysponowania 280 mld zł pozyskanych z Funduszy Unii Europejskiej na budowę tanich mieszkań pod wynajem oraz nowoczesnych szpitali w każdym powiecie.

- Obecnie rządzący stawiają sobie pomniki władzy typu „Centralny Port Komunikacyjny”. Tak nie może być! Te pieniądze trzeba wydać na człowieka. Chcemy godnego życia, za naszego życia – powiedział sekretarz generalny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Marcin Kulasek.

Zapowiedziano również walkę z wykluczeniem komunikacyjnym oraz przywrócenie kolei docierającej do każdego miasta powiatowego, np. trasy Olsztyn-Mrągowo.

Wystąpienie Lewicy nie obyło się jednak bez zakłóceń. Na widok polityków dwóch przejeżdżających autem mężczyzn zaczęło agresywnie krzyczeć. Później, spacerujący parkiem przechodzień, określił konferencję jako „wygłupy” oraz wystosował w kierunku polityków kilka niewybrednych obelg.