Niepisana umowa użyczenia mieszkania
Obecnie nie wszyscy będący w związku, decydują się na jego sformalizowanie. Takowe pary często mieszkają pod jednym dachem i prowadzą życie nieodbiegające od codzienności małżeństw. Zdarza się, że zajmowany przez nich lokal jest własnością tylko jednego z partnerów. Analizując dany układ pod względem prawnym, okazuje się, iż stanowi on niepisaną umowę użyczenia mieszkania.
- Przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej w tym celu rzeczy – stanowi artykuł 710 Kodeksu cywilnego.
W roli „użyczającego” występuje więc właściciel mieszkania, z kolei „biorący” jest zamieszkujący lokal partner/partnerka. Co ważne, do zawarcia opisanego stosunku nie wymaga się zachowania formy pisemnej. Wystarczy, że właściciel mieszkania wyrazi wolę na wprowadzenie się drugiej połówki. Kluczową rolę odgrywa również nieodpłatność i motyw bezinteresowności.
Zwykłe koszty utrzymania
Osoba wprowadzająca się do lokalu, będącego własnością drugiej połówki, zgodnie z przepisami, powinna ponosić zwykłe koszty utrzymania.
- Biorący do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej. Jeżeli poczynił inne wydatki lub nakłady na rzecz, stosuje się odpowiednio przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia – czytamy w art. 713 Kodeksu cywilnego.
Jako zakres zwykłych kosztów utrzymania uznać można, m.in. koszty drobnych remontów czy konserwacji.
Po czyjej stronie występuje obowiązek podatkowy?
Co ciekawe, jeśli wprowadzający się do mieszkania ponosi z czasem dodatkowe opłaty, związane z nieruchomością, a tym samym wykraczające poza wspomniane wyżej zwykłe koszty, wówczas po stronie właściciela może dojść do powstania obowiązku podatkowego (z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych). Chodzi o środki przeznaczane, m.in. na: pokrycie czynszu do spółdzielni czy administracji czy podatek od nieruchomości. Podatek z tytułu kosztów dodatkowych, które ponosi partner/partnerka właściciela, zawsze obciąży wyłącznie właściciela mieszkania.
Wyjątek pojawia się jednak, kiedy mówimy o użyczeniu lokalu osobom, należącym do I i II grupy podatkowej, czyli np.: małżonkom, dzieciom, rodzicom, dziadkom, wujkom czy ciociom.
- Jeżeli mieszkanie zostałoby użyczone osobie będącej krewnym właściciela nieruchomości zaliczonym do I lub II grupy podatkowej – wówczas przychody z tytułu nieodpłatnych świadczeń (z tytułu użyczenia mieszkania) – korzystałby ze zwolnienia z podatku dochodowego – tłumaczy doradca podatkowy, Monika Piątkowska, cytowana przez serwis Infor.
Ekspertka dodaje, iż do stwierdzenia, czy dana umowa użyczenia powinna zostać opodatkowana, istotna jest analiza okoliczności sprawy.
- Jeśli nie jesteśmy w stanie określić wymiaru finansowego danego świadczenia, wówczas taka umowa nie powinna rodzić konsekwencji na gruncie podatku dochodowego – wyjaśnia Piątkowska.
Opłaty za media
Warto podkreślić, że po stronie właściciela nieruchomości nie dochodzi do powstania przychodu rodzącego obowiązek podatkowy, z tytułu ponoszenia przez partnera/partnerkę opłat za media, wchodzących w skład czynszu.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz