Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2021-10-14 10:58

Monika Smolik

Dzień Edukacji Narodowej. Prezes ZNP w Olsztynie, Tomasz Branicki: ''Możemy pracować dłużej, ale za godne wynagrodzenie''

Dzień Edukacji Narodowej. Prezes ZNP w Olsztynie, Tomasz Branicki: ''Możemy pracować dłużej, ale za godne wynagrodzenie''
Tomasz Branicki, prezes ZNP w Olsztynie
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej. Z tej okazji minister Przemysła Czarnek skierował do nauczycieli list, w którym zapowiedział podwyżki. Jednak wcześniej MEiN zapowiadało m.in. likwidację stopnia stażysty i nauczyciela kontraktowego oraz podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć.

reklama

14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej. Jednak od wielu tygodni trwa spór nauczycieli z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. W liście skierowanym do pracowników edukacji minister wspomniał o podwyżkach pensji.

W sposób szczególny chcemy wesprzeć nauczycieli, którzy rozpoczynają swoją pracę. Ich wynagrodzenie od września 2022 roku wzrośnie nawet o 1 412 zł. Planowaną podwyżką płac zostaną objęci wszyscy nauczyciele, niezależnie od stopnia awansu zawodowego. Na ten cel rząd przeznaczy prawie 8 mld zł

- napisał Przemysław Czarnek.

Jednak wcześniej Ministerstwo Edukacji i Nauki zapowiedziało zmiany w karcie nauczyciela. Propozycje zakładają m.in. zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego nauczycieli z czterech do trzech: likwidację stażysty i nauczyciela kontraktowego, a w ich miejsce wprowadzenie jednego; podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o cztery godziny (wyjątek stanowią nauczyciele wychowania przedszkolnego) oraz wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia, które by wynosiło: dla nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc., nauczyciela mianowanego – 181 proc., nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej.

Główny Zarząd Związku Nauczycieli Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” odrzucają te propozycje. W tym celu zorganizowali w Warszawie protest, w którym udział wzięli także pracownicy edukacji z Olsztyna.

- Chcemy szkoły, która będzie szkołą wychowującą ku przyszłości, a nie szkoły odwołującej się do historii i dorobku tych, którzy dzisiaj rządzą. Edukację chcemy budować dla przyszłości – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Na zakończenie pikiety złożono w MEiN petycję z prośbą o wycofanie projektowanych zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli i przystąpienie do rzeczywistego dialogu z reprezentantami środowiska oświatowego.

Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że otrzymało opinie związków zawodowych i samorządów terytorialnych na temat systemu wynagradzania, podwyższenia płac, a także zmian w czasie pracy nauczycieli, awansu zawodowego, oceny pracy i urlopu wypoczynkowego. Dokumenty mają być analizowane.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także prezesa olsztyńskiego oddziału ZNP, Tomasza Branickiego, który również negatywnie odniósł się do propozycji ministra Czarnka. Powiedział, że podwyżkę będą musieli sobie sfinansować sami nauczyciele, a zaproponowane zmiany mogą oznaczać zwolnienia.

- Zaproponowany wzrost wynagrodzenia za dodatkowe 4 godziny pracy w tygodniu wcale nie wiąże się z podwyżkami, bo w budżecie nie ma żadnych zapisów na temat wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli. My możemy pracować dłużej, ale za godne wynagrodzenie. Tak naprawdę zaproponowane zmiany wiążą się ze zwolnieniem około 30 tys. nauczycieli w skali kraju – przyznał w rozmowie z nami Tomasz Branicki.

I dodał: - W kwestii stopni awansu zawodowego dla nauczycieli, to uważam, że są one w ogóle niepotrzebne. Wcześniej radziliśmy sobie bez nich i było dobrze.

W ramach protestu NSZZ „Solidarność” zaproponowała, aby na szkołach wywieszać flagi. Jednak w Olsztynie nie pojawiły się, bo przedstawiciele „Solidarności” do olsztyńskiego oddziału ZNP odezwali się dopiero w środę, 13 października. Jednak prezes olsztyńskiego ZNP powiedział, że wkrótce mogą się one pojawić na budynkach olsztyńskich placówek, bo każda forma wsparcia jest istotna.

Galeria

Komentarze (10)

Dodaj swój komentarz

  • ABC 2021-10-19 09:46:49 178.42.*.*
    Najpierw pracujcie a potem pogadamy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • bez komentarza 2021-10-14 22:22:22 95.160.*.*
    Zaraz w tym kraju nie będzie oprócz ratowników, lekarzy i pielęgniarek także nauczycieli. Ale za to będziemy mieli wielu katechetów i wielu wujków/ciotek/siostrzeńców polityków pisu w spółkach skarbu państwa. Wiadomo są dla rządu priorytety - sprawy ważne i ważniejsze. Dziś ewidentnie liczy się koryto i jeszcze dostajemy "złote rady" od tego tłustego wieprzyka Glapińskiego- któremu inflacja nie przeszkadza bo zarabia miesięcznie 66,2 tys...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 4
  • Państwo z kartonu 2021-10-14 19:53:27 95.160.*.*
    Mieć religijnego fanatyka, homofoba, chama, seksistę, prostaka i zadufanego w sobie narcyza jako ministra i to jeszcze z tytułem "profesora" - za to powinni dawać nauczycielom dodatek w postaci pracy w "trudnych warunkach"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 4
  • Belfer WEF 2021-10-14 19:23:35 31.0.*.*
    8000 tys netto to minimum inaczej nie uczę i wyjeżdżam za granicę
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 3
  • Młoda 2021-10-14 15:47:16 5.184.*.*
    Akurat Tomasz Branicki jest przykładem nicrobienia. Siedzi na stołku związkowym a wynagrodzenie ma znacznie większe niż średnia nauczyciela w Olsztynie. Nie powinien w ogóle zabierać głosu. Pobiera wypłatę z Urzędu Miasta więc jest tubą propagandową Grzymowicza. O ZNP słychać tylko gdy ma dojść do akcji strajkowych. ZNP nawoływał do strajków za wszystkich rządów , nawet za PO. Nic nigdy konstruktywnego nie wymyślili. Zawsze zaczynają akcję strajkowe i nigdy nic z tego nauczyciele nie mają. Akcje kończą się porażką. Dziwię się nauczycielom że popierają takich ludzi jak Branicki. Startował z listy PO do Rady Miasta Olsztyna w obecnej Kadencji ale ludzie poznali się na nim i nie uzyskał mandatu. Jak prezes związku zawodowego może reprezentować partię? Jestem ciekawą ile członków w Olsztynie ma ZNP? Pewnie z 200 osób. Związki zawodowe podobnie jak partię polityczne powinny mieć zakaz działalności w szkołach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 7
  • Janusz Pisiewicz 2021-10-14 11:47:10 95.160.*.*
    W tak uroczystym dniu, wyrazy najgłębszego współczucia i łączności w bólu, z powodu jakże fachowej i merytorycznej reprezentacji ministerialnej.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 5
  • japierd 2021-10-14 11:38:08 93.105.*.*
    Nic tym leniom nie dawać! Żadnych podwyżek! W tyłkach się poprzewracało, pracują po 15 godzin w tygodniu, wakacje mają i jeszcze śmią skomleć że mało? Nie podoba się? To won do innej pracy!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 13

www.autoczescionline24.pl