W województwie warmińsko-mazurskim znajduje się kilka kluczowych tras zarządzanych przez GDDKiA. Najważniejsza jest droga ekspresowa S7 – łączy Warszawę z Gdańskiem. Mamy też S51, która łączy Olsztyn z S7, oraz S61 – Via Baltica, łącząca Polskę z Litwą przez Ełk.
Duże znaczenie ma też droga krajowa nr 16, która docelowo między Olsztynem a Ełkiem ma przebiegać w wariancie ekspresowym. Drogowcy budowę S16 podzielili na etapy. Złożono już komplet wniosków o decyzje ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) na trasę od Olsztyna do Biskupca. W kolejny etap wchodzi też najbardziej newralgiczny odcinek przez Wielkie Jeziora Mazurskie (od Mrągowa do Ełku), który ma przebiegać w tzw. wariancie C (powyżej Użranek i poniżej Rynu) [WIĘCEJ: S16, czyli droga donikąd? Gigantomania, wariant łomżyński i nieprzejednani drogowcy].
- W lipcu tego roku, na wniosek Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, złożyliśmy uzupełnienie do raportu o oddziaływaniu na środowisko - mówi w rozmowie w naszym studiu rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA, Katarzyna Kozłowska. - Czekamy na uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Zakładamy, że uzyskamy ją na początku przyszłego roku. Kolejnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na realizację koncepcji programowej wraz z przeprowadzeniem badań geologicznych. Następnie czeka nas ogłoszenie przetargu w systemie "projektuj i buduj". Wyobrażamy sobie, że prace mogłyby ruszyć po 2030 roku.
Poza drogami ekspresowymi, jak i rozbudową istniejących dróg krajowych (DK nr 52, 65, 63, 59), GDDKiA odpowiada za budowę obwodnic miast. Obecnie realizowane są obwodnice w regionie miejscowości: Gąski, Pisz i Giżycko. W planach jest budowa obwodnic: Dobrego Miasta, Szczytna oraz północnej obwodnicy Olsztyna.
- 1 sierpnia złożyliśmy do wójta gminy Jonkowo wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W następnej kolejności będzie ogłoszenie przetargu na ogłoszenie koncepcji programowej i ogłoszenie przetargu na budowę. Pierwsze prace mogłoby ruszyć pod koniec tej dekady - zapowiada nasz gość.
Jednym z ważniejszych zadań stojących przed GDDKiA jest też działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa. Wśród dróg, którymi zarządza Generalna Dyrekcja jest DK nr 51, na której w te wakacje doszło do wielkiej tragedii z udziałem czteroosobowej rodziny [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wypadek na wysokości Ługwałdu. Nie żyje 53-letni ojciec i 17-letni syn]. Czy po takich zdarzeniach jak w Ługwałdzie GDDKiA analizuje stan swojej infrastruktury drogowej?
- Po wypadkach śmiertelnych zawsze dochodzi do tzw. lustracji danego odcinka. Zajmuje się tym policja. Do nas trafia natomiast informacja o przyczynach tragicznego zdarzenia. Najczęściej w przypadku poważnych zdarzeń drogowych większego znaczenia niż infrastruktura nabiera czynnik ludzki - nie ukrywa Kozłowska.
Na terenie Warmii i Mazur GDDKiA zarządza ponad 1340 km dróg, z czego ponad 320 km to drogi ekspresowe. - Myślę, że jeszcze długo nie będziemy posiadać autostrad, natomiast łączymy region z autostradami, tak jak S5, która w przyszłości połączy nas z autostradą A1 - podsumowuje Katarzyna Kozłowska.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz