Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2017-08-17 11:52

Iwona Starczewska

Benzyna tankowana ''na zapas'' i markowa bielizna dla komfortu podopiecznych Helpera. Jak agent Tomek tłumaczy się z luksusowych zakupów?

Wracamy do naszej ubiegłotygodniowej publikacji na temat poważnych kłopotów finansowych stowarzyszenia Helper, które prowadzi ze środków publicznych były poseł PiS i agent CBA znany jako ''agent Tomek''. Tomasz Kaczmarek teraz w wywiadzie dla Fakt24 tłumaczy, że prowadzi domy samopomocy na europejskim poziomie stąd wydatki na markową bieliznę, kosmetyki, czy... wynajem luksusowych aut jak audi Q5 czy mercedes benz V 250 CD.  

reklama

Fundacja Helper od przeszło sześciu lat działa na Warmii i Mazurach prowadząc domy samopomocy, w tym olsztyńskie ''Centrum Alzheimera-Dar Serca''. Przez lata domami zarządzała Katarzyna Sztylc, obecnie Kaczmarek. W ostatnim czasie władze w fundacji przejął jej mąż Tomasz Kaczmarek, znany jako ''agent Tomek'' (były agent CBA i poseł PiS-u - red.). Fundacja od początku działa i utrzymuje środowiskowe domy samopomocy z dotacji pozyskanych z publicznych środków przyznawanych przez samorządy.

O problemach Helpera pisaliśmy tutaj- >

Prokuratura wszczęła śledztwo, by wyjaśnić co stało się z 12 mln złotych, które w latach 2012-2014 pozyskało stowarzyszenie Helper. Fundacja miała korzystać z usług jednej z bartoszyckich firm budowlanych przy remoncie i adaptacji swoich placówek, a kosztorysy wystawiane przez tę firmę miały być zawyżane. Na remont placówek Helper pozyskiwał środki od jednostek samorządu terytorialnego w Olsztynie, Reszlu, Purdzie i Jedwabnie, które z kolei otrzymywały niezbędne na ten cel środki od Wojewody Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Teraz, dodatkowo kontrolerzy wojewody warmińsko-mazurskiego uznali, że Helper nieodpowiednio wydaje pozyskane od samorządów publiczne pieniądze. Wojewoda zakwestionował wydatki fundacji opiewające na kwotę około 2 mln złotych. Część publicznych pieniędzy miała być wydawana między innymi na ekskluzywne kosmetyki, zabawki dziecięce, zakup drona, czy markową odzież. Fundacja miała również wynajmować auta od firmy, której współwłaścicielką jest żona Kaczmarka, była prezes stowarzyszenia Helper.

Wojewoda nakazał samorządom, które dotowały domy samopomocy prowadzone przez Helper, by rozwiązały umowy ze Stowarzyszeniem i znalazły innych wykonawców. Takie polecenie otrzymał również Olsztyn, w którym Helper prowadzi ''Centrum Alzheimera-Dar Serca''.

Prezes Helpera, Tomasz Kaczmarek twierdzi, że wojewoda się na niego uwziął, bo... krytykuje Prawo i Sprawiedliwość, partię z której wywodzi się wojewoda Artur Chojecki.

W wywiadzie dla Fakt24 ''agent Tomek'' tłumaczy, że zamierza pozwać wojewodę i walczyć o dalsze finansowanie dla Helpera. Jak twierdzi nie zamierza również oddawać publicznych środków, gdyż zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem i odpowiednio udokumentowane.

Jak tłumaczy, ekskluzywna bielizna czy markowe ubrania narciarskie to wydatki, które są naturalne dla stowarzyszenia, które chce działać na europejskim poziomie, dbając o komfort podopiecznych. Tłumaczy również, że wynajmowanie luksusowych aut nie jest niczym nadzwyczajnym, a jego pracownicy muszą podróżować więc wynajmuje samochody po atrakcyjnej cenie.

Kaczmarek twierdzi także, że zakwestionowane przez kontrolerów wydatki na paliwo lane do kanistrów – zostały przez niego wyjaśnione. Jak twierdzi paliwo jest tankowane dodatkowo do kanistrów by był zapas na czas, kiedy Stowarzyszenie oczekuje na wypłatę dotacji.

Kaczmarek uznał również, że wojewoda nie miał prawa nakazać samorządom, by te rozwiązały umowy w trybie, na który się powołuje, a cała ta sytuacja to zemsta za konflikt z kolegami z PiS.

Źródło: Fakt24/własne

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Ryszard Ochódzki 2017-08-18 16:30:15 83.9.*.*
    Sprawa powinna doczekać się wyjaśnienia na drodze prawnej, ale we mnie niestety już dziś budzi niesmak. Zasłanianie się "europejskim poziomem usług" tylko ten niesmak pogłębia, a podróżowanie Audi, czy Merceesem nie ma nic z tym wspólnego bo równie dobrze można podróżować ekonomiczniejszą Skodą. Nie mam nic przeciwko temu aby jeździć luksusowymi samochodami, ale tylko w takiej sytuacji, w której każdy kto je kupuje płaci swoimi, a nie publicznymi pieniędzmi. No i pytanie, ktore w prosty sposób moze zdemaskować tę sprawę: czy kazdy podopieczny Helpera chodzi w markowej bieliźnie, czy tylko zarząd fundacji? Warto zapytać podopiecznych. Pieniądze w tym przypadku mają byc na pomoc ludziom, a nie na komfortowe życie ponad standard, bo gołym okiem widac w Polsce wiele osób potrzebujących...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Jadwiga_Misiak 2017-08-18 10:37:53 79.184.*.*
    To ci dopiero buta i arogancja. Zamiana miejsc pani prezes na pana prezesa zastanawia. Prokuratura białostocka nadal prowadzi dochodzenie w sprawie "transferów gotówki" między przedsiębiorcą, fundacją, szefową i przedsiębiorcą, czy jakoś tak. Pół biedy gdyby nie wydawano pieniędzy publicznych liczonych w dziesiątkach milionów złotych. Nikt nie jest ponad prawem, każdy prowadzący działalność podlega kontroli zgodnie z prawem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0

www.autoczescionline24.pl