To jest niesamowity fenomen, kiedy jeden człowiek mało znany, mało mówiący i niezbyt piękny, pociąga za sznurki marionetki. Mamy czarodzieja z Żoliborza. Jest to rodzaj dyktatury na wpół komicznej, na wpół bardzo groźnej. To niezwykle egzotyczna sytuacja w kraju, który chciał być nowoczesny, który chciałby być demokracją, żeby był jeden taki ponury facet, który o wszystkim decyduje - tak poeta Adam Zagajewski opisał sytuację w Polsce.
a może by tak wywalić na zbity pysk, tych darmozjadów z senatu, po co ten senat tak w ogóle potrzebny, zredukować liczbę złodziei. Najskuteczniejsza walka z kryzysem
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz