O znalezieniu kota poinformowało na swoim Facebooku Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie, publikując zdjęcie drapieżnika. Z treści posta nie wynikało w jakich okolicznościach zwierzę zostało zabezpieczone ani czy ma wszczepionego czipa. Jak poinformowało schronisko, jest to samica, a właściciela serwala udało się ustalić.
Serwal to duży, smukły kot z długimi nogami, dużymi uszami i krótkim ogonem. Dorosłe osobniki mogą ważyć nawet ok. 25 kg i sięgać 60–70 cm w kłębie. To gatunek drapieżny, który występuje w Afryce. Serwale polują m.in. na ptaki czy gryzonie. W Polsce gatunek ten można trzymać w domu bez specjalnego zezwolenia, ale fakt posiadania takiego zwierzęcia trzeba zgłosić w urzędzie miasta lub starostwie.
To nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach, gdy w Olsztynie zrobiło się głośno o serwalu. Latem pisaliśmy o kocie o imieniu Sasza, który zaginął w okolicach Bartąga w gminie Stawiguda. Tamto zwierzę po kilku dniach samo wróciło do domu, wcześniej zdążyło jednak upolować kaczkę w jednym z gospodarstw, co wywołało dyskusję o trzymaniu drapieżników w domach [WIĘCEJ: W okolicy Bartąga zaginął serwal. To drapieżny kot, który występuje w Afryce]. Schronisko dla zwierząt w Olsztynie potwierdziło, że są to dwa różne koty.
Wśród użytkowników Facebooka ponownie pojawiły się wątpliwości, czy miejsce tego gatunku jest w mieszkaniu. Niektórzy zachwycili się jego wyglądem. Jedno jest pewne – egzotyczny kot nie powinien pozostać bez opieki w przestrzeni miejskiej.











Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz