Zwierzę jest duże, waży ok. 25 kg i ma 65 cm w kłębie. Posiada długie łapy, duże uszy i krótki ogon.
Sasza jest płochliwy oraz nieufny w stosunku do osób, których nie zna, ale jak informuje właścicielka, nie należy się go obawiać. Prosi o rozglądanie się w okolicach Bartąga, Rusi i Gągławek. Nie powinno się próbować go łapać na własną rękę. Należy kontaktować się pod numer: 730097046.
Dla znalazcy jest przewidziana nagroda. Saszy zdarzyło się już uciec. Zwierzę znalazło się po kilku dniach. Oddalił się podczas karmienia w wolierze.
Komentujący na Facebooku w ramach jednej z grup o zaginionych zwierzętach mają nadzieję na szybkie odnalezienie kota oraz że nic mu się nie stanie. Pojawiły się również negatywne komentarze, dotyczące udomowiania drapieżników.
- Szlag mnie trafia na trzymanie egzotycznych zwierząt w domach. Jest tyle fajnych ras psów, są koty, ale państwo "snobowie" muszą mieć coś extra... - stwierdziła Mirella Wiśniewska, działaczka na rzez zwierząt i kandydatka na miejską radną w ramach Wspólnego Olsztyna.
Zaginięcie zostało zgłoszone do olsztyńskiego nadleśnictwa oraz straży miejskiej.
Serwal to ssak drapieżny z podrodziny kotów. Współcześnie występuje w Afryce. Chociaż są mniejsze niż lwy czy gepardy, nie oznacza to, że są łagodne. W Polsce jest to jeden z nielicznych dzikich zwierząt, na które nie jest wymage uzyskania zezwolenia na trzymanie w domu. Należy to natomiast zgłosić do urzędu miasta lub starostwa.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz