Dziś jest: 16.05.2024
Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja
Data dodania: 2014-09-03 08:33

Redakcja

Sklepowy monitoring pogrążył kierowcę

O tym, że "kłamstwo ma krótkie nogi" przekonał się 42-letni Grzegorz Z. Mężczyzna usłyszy zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Sprawca, który chcąc uniknąć badania alkomatem, wymknął się z kolejki pojazdów oczekujących na badanie. Policjantom powiedział, że auto prowadziła inna osoba, a on jest jedynie właścicielem pojazdu.

reklama

Do  zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierującego doszło na ulicy Hozjusza w Olsztynie. Policjanci olsztyńskiej drogówki kontrolowali tu stan trzeźwości wszystkich kierujących. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli jak pojazd bmw wycofuje się z kolejki aut oczekujących na badanie i odjeżdża w kierunku pobliskiego sklepu spożywczego. Mundurowi ruszyli za kierowcą, którego napotkali pod sklepem.

Mężczyzna poinformował policjantów, że jest właścicielem auta, które jednak prowadziła jego dziewczyna. Niestety pokłócił się z nią przed chwilą, co spowodowało, że ta - odjechała już autobusem.

W celu sprawdzenia wiarygodności relacji 42-letniego Grzegorza Z., funkcjonariusze odtworzyli nagranie ze sklepowego monitoringu. Po obejrzeniu materiału z kamery umieszczonej na zewnątrz sklepu, okazało się, że prowadzącym auto jest sam właściciel bmw. Mężczyzna przyznał, że wymyślił ten fortel w celu uniknięcia badania alkomatem.

Badanie urządzeniem wykazało prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Auto zostało przekazane osobie wskazanej, a kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Teraz 42-letni mieszkaniec Olsztyna będzie tłumaczył się przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości.  Kodeks karny za powyższe przewiduje karę dwóch lat pozbawienia wolności.

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl