Dziś jest: 17.10.2025
Imieniny: Ignacego, Marity
Data dodania: 2025-08-31 09:03

Aleksandra Laskowska

Sieniewicz vs. Możdżonek w sprawie tragedii w Młyniskach. Dyrektor MOK rozlicza etos łowiecki. „Myśliwi zabijają” [WIDEO]

Sieniewicz vs. Możdżonek w sprawie tragedii w Młyniskach. Dyrektor MOK rozlicza etos łowiecki. „Myśliwi zabijają” [WIDEO]
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. ShutterStock

16 sierpnia br. w Młyniskach (woj. lubelskie) doszło do tragedii, która wywołała ogólnopolskie poruszenie. Podczas nocnego polowania na dzika, myśliwy śmiertelnie postrzelił mężczyznę, którego pomylić miał ze zwierzęciem. Na temat zdarzenia postanowił wypowiedzieć się prezes Naczelnej Rady Łowieckiej i olsztyński radny, związany z Konfederacją, Marcin Możdżonek. Wpis polityka wywołał lawinę komentarzy w przestrzeni publicznej. W ostatnim czasie do kontrowersyjnej dla wielu opinii Możdżonka odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury (MOK) w Olsztynie, Mariusz Sieniewicz. Zarządzający instytucją bez ogródek wskazał, że szef związku łowieckiego „bredzi”.

reklama

Pomyłka” tragiczna w skutkach

Dramat rozegrał się w sobotnią noc (16 sierpnia) około godziny 23 w Młyniskach (pow. lubartowski, woj. lubelskie) w czasie nocnego polowania na dzika, w którym uczestniczyło trzech myśliwych. Towarzyszył im 12-letni chłopiec.

Według wstępnych ustaleń prokuratury, grupa rozstawiła się w polu kukurydzy, należącym do jednego ze wspomnianych myśliwych, z zamiarem upolowania dzika, którego zauważyć mieli na miejscu.

Obszar znajdował się w okolicy posesji zamieszkiwanej przez 60-letniego Andrzeja i jego rodzinę. W czasie trwania polowania mężczyzna usłyszał przejeżdżający drogą samochód i wyszedł przed dom. W tym momencie 40-letni myśliwy, a przy tym syn Henryka A. - znanego na Lubelszczyźnie potentata w branży wędliniarskiej, Sławomir A., nie rozpoznając dokładnie celu, oddał strzał w jego kierunku. 

Śmiertelny strzał. Zginął 60-latek

Po tym jak sprawca zorientował się, że doszło do pomyłki, wezwał służby ratunkowe. Niestety, na było już za późno. Strzał okazał się śmiertelny. Jak podają media, pocisk, który trafił seniora, rozerwał mu prawe płuco. Sławomir A. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Grozi mu kara od 10 pozbawienia wolności do dożywocia.

- Prokurator uznał, że posiadany przez podejrzanego sprzęt umożliwiał mu rozpoznanie celu, do którego strzela. To, że go nie rozpoznał, dowodzi, że działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia. Oznacza to, że wprawdzie nie chciał zabić, ale godził się na taki skutek. Można powiedzieć, że nie rozpoznając tego celu, godził się, że strzeli do człowieka - przekazała PAP prokurator Jolanta Dębiec.

Możdżonek reaguje. „Nie ma żadnego wytłumaczenia”

Dwa dni później, w poniedziałek, 18 sierpnia, do sprawy odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, olsztyński radny i polityk, związany obecnie z Konfederacją, Marcin Możdżonek. Były siatkarz złożył kondolencje najbliższym „zabitego mężczyzny” i zapewnił, że Polski Związek Łowiecki uruchomił „procedury wyjaśniające”.

- Jest to niewyobrażalna tragedia, która nigdy nie powinna się wydarzyć i wiem, że nie ma w tej chwili żadnych stosownych słów, które potrafią w jakikolwiek sposób oddać ogrom nieszczęścia, które spotkało rodzinę zmarłego. (…) Zapewniam, że winni wskazani przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości, poniosą także konsekwencje w szeregach Polskiego Związku Łowieckiego. Nie ma żadnego wytłumaczenia, ani tym bardziej usprawiedliwienia dla takich działań wśród myśliwych! – napisał na platformie X (dawny Twitter).

Fala krytyki. „Zrobił Pan literówkę”

Słowa Możdżonka stały się źródłem kontrowersji i wywołały lawinę komentarzy w przestrzeni internetowej. Najwięcej emocji wzbudziło użyte przez radnego sformułowanie o „zmarłym mężczyźnie”. Internauci licznie zwrócili bowiem uwagę, że w tym przypadku należy mówić o zabiciu człowieka. [Czytaj więcej: Marcin Możdżonek reaguje ws. myśliwego, który śmiertelnie postrzelił 60-latka]

- Nie „zmarłego” tylko „zabitego”.

Nie „zmarłego mężczyzny”, tylko „brutalnie zabitego mężczyzny”.

Ten człowiek nie zmarł. On został zabity przez myśliwego.

Panie Marcinie, tam powinno być „zabitego mężczyzny”. Warto być precyzyjnym w takich komunikatach.

A ten mężczyzna nie został zabity. „Zabitego” nie „zmarłego”. Zrobił Pan literówkę

punktowali polityka.

Olsztyński radny tłumaczy swoje stanowisko

Były siatkarz odniósł się do swoich słów podczas wywiadu w Kanale Zero. Dziennikarz Robert Mazurek zaprosił wówczas do studia Możdżonka i posłankę Lewicy, Annę Marię Żukowską, aby porozmawiać na temat kontrowersji występujących wokół myśliwych. Prezes Naczelnej Rady Łowieckiej wyjaśnił wówczas, że kiedy publikował wpis w mediach społecznościowych, komunikat prokuratury nie wskazywał jeszcze winnego.

- Ten człowiek został zabity, oczywiście, że tak. Ale komunikat był oficjalny, trzeba się trzymać litery prawa. To prawo jest bezduszne, ale ono nam też często pomaga wychodzić z trudnych sytuacji – argumentował Możdżonek.

W czasie wywiadu dyskutowano również o potrzebie zmiany przepisów, dotyczących przywrócenia obowiązkowych badań okresowych (w tym psychologicznych) dla myśliwych. Olsztyński radny uznał, iż w przypadku omawianej sytuacji, badania nie mają związku z wypadkiem.

- Zostały złamane aż cztery przepisy i to w sposób rażący. Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, gdzie tak nonszalancko można traktować przepisy prawa: strzelanie z odległości mniejszej niż 150 metrów od budynku, strzelanie w stronę budynku, co jest niedopuszczalne, strzelanie do nierozpoznanego celu – wymieniał.

Polityk poparł natomiast swego rodzaju alternatywę, w postaci cyklicznych egzaminów czy testów łowieckich. Żukowska stawała w opozycji do stawianych przez działacza Konfederacji tez, utrzymując niehumanitarność zachowań myśliwych.

Dyrektor MOK sceptyczny wobec działań myśliwych

W ostatnim czasie do mrożącego krew w żyłach wypadku odniósł się w sieci dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, Mariusz Sieniewicz. Zarządzający lokalną instytucją opublikował na swoim facebookowym profilu obszerny wpis, dotyczący tragedii, gdzie w pierwszych słowach przyznał: „gdy słyszę słowo „myśliwy”, odbezpieczam browninga”. Sieniewicz stwierdził, że historia, która rozegrała się w powiecie lubartowskim, przypomina „fabułę pretensjonalnej prozy”.

- Mała wioska, w niej dwa światy, które dzieli kosmos. W pierwszym żyje pan A. z rodziną. To starszy mężczyzna, długoletni pracownik drogowy, a przede wszystkim pasjonat i hodowca gołębi. Odlicza dni do wytęsknionej emerytury. (…) Jest późny wieczór. Pan A. wychodzi przed dom. Drugi świat. Pan S. to dobrze sytuowany biznesmen w sile wieku. Jest myśliwym, ma pole kukurydzy, które graniczy z domem pana A. Nadchodzi wieczór. Pan S. dowiedział się właśnie, że w jego kukurydzy widziano dziki. Przygotowuje broń, dzwoni do kolegów, też myśliwych i rusza na pole. Zabiera ze sobą syna. Dziecko musi zasmakować prawdziwej przygody. (…) Pada strzał. Dwa światy łączą się w jednej ołowianej kuli – opisuje Sieniewicz.

Dzidę se weź albo łuk i idź polować”

Dyrektor MOK poinformował, że nigdy nie zrozumie mentalności myśliwych, związanej z „koniecznością zabijania, pod którą kryje się ekscytacja i podniecenie”. Sieniewicz wspomina też o „prostackiej dominacji nad bezbronnym światem zwierząt”. Kolejno dyrektor jednostki kultury dodaje, że nie rozumie także Marcina Możdżonka, który, w jego opinii, „bredzi.

- Dzidę se weź albo łuk i idź polować, a nie cały arsenał sztucerów, karabinków, nokto- i termowizji. Ech, nie rozumiem świata podrasowanego testosteronu. (…) Myśliwi się nie mylą. Myśliwi zabijają. W XXI wieku to nie pradawny etos – to śmiertelnie wulgarna zabawa – uznał Sieniewicz, dodając, że myśliwi są w stanie wytłumaczyć każdy wypadek, „by zabijać dalej”.

Dyskusja wśród internautów

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy wyrażających aprobatę na temat refleksji dyrektora MOK. Niektórzy wskazywali, iż lata temu łowiectwo stanowiło sztukę, dostępną dla wybranych, która w dzisiejszych czasach stała się „igrzyskami pijaństwa, chciwości i śmiertelnej niekompetencji”. Pojawiła się też opinia dotycząca, tłumaczeń, jakimi posługują się myśliwi, aby wytłumaczyć podejmowane działania.

- Dokładnie tak Panie Mariuszu... a najczęściej tacy zawodnicy mówią, że ich działania są kluczowe dla kontroli populacji zwierząt, zapobiegając ich nadmiernemu rozmnażaniu, co mogłoby prowadzić do chorób, niszczenia upraw i szkód w środowisku naturalnym. W rzeczywistości pod płaszczykiem takich haseł, obecnie kryje się czysta rozrywka kosztem zwierząt, a czasami, jak w tym przypadku, ludzi – skwitował internauta.

Co ciekawe, jeden z komentujących, stając w kontrze do opinii autora wpisu, zwrócił się z zaczepnym pytaniem; „A mięso jesz?”.

- Piszesz, że nie rozumiesz zabijania zwierząt. Może poza momentem jedzenia kanapki z szynką – zarzucił.

Sieniewicz postanowił odnieść się do danej kwestii.

- Wystarczyłoby, gdybym napisał, że nie jem mięsa i cała Twoja argumentacja leży. Opisywano to już tysiące razy. Tak, jako gatunek ludzki jesteśmy obłudni. Jednak, żeby kłaść szynkę na kanapkę, nie są potrzebni myśliwi, a dokonujesz takiego skrótu – podsumował dyrektor.

Komentarze (33)

Dodaj swój komentarz

  • Ten gosciu 2025-09-01 20:40:24 46.205.*.*
    No mozdzonek to tytanem intelektu nie jest, chyba mu tam krew nie doplywa wysoko I stąd te brednie, że strzelanie do nich z broni i zabijanie zwierząt to nie jest ich męczenie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Olosmolo 2025-09-01 18:10:18 37.31.*.*
    Mozdzonek autorytet......no nie.... Żeby mówił o siatkówce to tak....schowa się za krzakiem i zabija zwierzęta bezbronne.... niech podskoczy do Pudziana.....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Tomasz 2025-09-01 06:27:40 145.237.*.*
    Znam kilku tzw. myśliwych. W 90% to emerytowani policjanci, prokuratorzy, sędziowie, księża, politycy na wysokich stanowiskach. Na polowaniach zawsze nawaleni, strzelają do wszystkiego, co się rusza. Mordercy niewinnych zwierząt.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 2
  • Nie ( szczelać ) 2025-08-31 23:41:32 188.146.*.*
    W filmie samym swoi Pawlak powiedział - długi do nieba głupi jak trzeba , co pasuje jak ulał do pewnego doradcy od spraw niepotrzebnych . Ps. Ciekawe jak się czują ci co zostali wydymani przy ostatnich wyborach do rady miasta przez jegomościa który tak naprawdę miał ich w głębokimi ,, uszanowaniu ,, bo myślał jedynie o tym by się przykleić jak żaba pod okręt gdzieś żeby zrobić osobistą ,, karierę ,, . Śmiać mi się chce jak myślę o tym 😂😂😂😂
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0
  • Janekk4 2025-08-31 19:21:37 185.138.*.*
    Rozumiem, że można być przeciwnikiem łowiectwa, sami myśliwi dają mu temu wiele powodów, ale jeżeli się komuś wydaje, że ubój przemysłowy to jakaś "humanitarna" metoda zabijania w przeciwieństwie do łowiectwa to chyba powinien wpaść czasem do ubojni.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 6
  • Głos 2025-08-31 16:05:38 31.0.*.*
    Przestańce wyzywać przeciwników myśliwych od lewaków i tego typu. Szacunek do innych istot wynika m. in. z Nowego Testamentu. Szkoda, że w księża wolą to przemilczeć.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 19 4
  • Adalbert 2025-08-31 14:28:49 37.31.*.*
    Moje marzenie to choćby minimalny (10 lat) wymiar kary dla sprawcy, bez zawiasów, tak aby w końcu myśliwi przestali "mylić" wszystko co się rusza z dzikiem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • tot 2025-08-31 14:00:27 88.156.*.*
    Możdżonek niech się wypałuje.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 27 2
  • Zi0m 2025-08-31 12:11:06 2a02:2a40:45c1:*
    Współczuję Marcinowi, że musi rozmawiać z takimi ludźmi - a najlepiej jak to znane rzymskie pismo przedstawiło, oczywiście ich bohaterka "wyjaśniła" mordercę zwierzątek buahahaha. Pozdrowienia dla wszystkich bab i mazgajów co uważają, że mięso jest z dyskontu. A kim jest Sieniewicz? Kolejnym lewakiem, który ma co jeść tylko dzięki temu, że tacy ludzie jak ja czy Marcin nie mamy dwóch lewych rąk. I jak lubicie zwierzęta to lepiej się zainteresujcie ile ich masakruje 10 mln hodowanych przez was kundli, bo taka baba i mazgaj nie przeżyje bez swojej żywej lali. Spuszczacie w lasach kundle a hejtujecie myśliwych hipokryci.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 9
  • Panisko 2025-08-31 11:50:15 37.31.*.*
    Mozdzonek to były siatkarz a wiadomo co siatkarze robią po meczach pod prysznicem
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 17 9
  • Panisko 2025-08-31 11:50:15 37.31.*.*
    Mozdzonek to były siatkarz a wiadomo co siatkarze robią po meczach pod prysznicem
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 10
  • Panisko 2025-08-31 11:50:15 37.31.*.*
    Mozdzonek to były siatkarz a wiadomo co siatkarze robią po meczach pod prysznicem
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 9
  • Kacze pióro 2025-08-31 11:36:08 37.31.*.*
    To jest ważne. Mariusz Sieniewicz oświadcza : Nie jem mięsa. Całym zdaniem byłoby tak : Nie jem mięsa, dlatego że jestem wegetarianinem i jako taki jestem totalnie przeciwko łowiectwu. A ten kryje się, posługuje niedomówieniami, tak jak oni wszyscy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 12
  • Nie DLa Bonżura 2025-08-31 10:05:27 164.127.*.*
    Są różne sposoby zdyskredytowania przeciwnika politycznego. Są różni ludzie do tej dyskredytacji. Panie Sieniewicz proszę zająć się MOK-iem bo w konkursie tak dużo pan obiecał ze nie zdąrzy pan to zrealizować.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 19
  • no? 2025-08-31 09:53:35 78.30.*.*
    Przy okazji tekstów M.Sieniewicza, to kiedy będzie konkurs na nowego dyrektora MOKu?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 2
  • MP 2025-08-31 09:52:59 178.42.*.*
    Nie jestem zwolennikiem myśliwych,wręcz jestem przeciwnikiem nierównych szans myśliwy zwierze. Ale trzeba sobie przypomnieć że lewackie poglądy i lewackie polowania były nieodzowną zabawą towarzyszy z PZPR
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 17
  • Aktywista społeczny. 2025-08-31 09:47:38 37.31.*.*
    To jest zdrada oni pracują dla Maskwy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 5
  • Nie jem mięsa 2025-08-31 09:42:23 2a00:f41:83d:*
    Dobrze mu Sieniewicz napisał, przecież to jest myśliwska patologia, strzelają do ludzi, strzelają do zwierząt, za nic mają prawo i własne zasady. Mozszonek w młodości musialbyc bardzo nie kochanym dzieckiem, ze musi regulować sobie emocje i czuć zadowolenie kiedy zabija dzikie zwierzęta.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • .PAUL MARK. 2025-08-31 09:38:58 37.209.*.*
    No i na początek opluwają się mrożonka z lewakiem., I jest temat dla grafomani . I taka mnie myśl naszła? Czy jakby te dwa pajace ustrzeliły by się wzajemnie ? Nie było by ciut lepiej?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • Fuzja 2025-08-31 09:24:42 2a00:f41:867:*
    Brzydki człowiek . Na dodatek przywódca morderców zwierząt o małym rozumku.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0