Publiczność usłyszała go na jubileuszowym koncercie profesora Artura Miliana. Ballady Szopena zagrał na nim prof. Paweł Skrzypek. Wszystko odbyło się w nowoczesnym Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym przy ul. Dybowskiego - na razie tam będzie stał fortepian. Czekali już kupcy z Niemiec Steinway przyjechał do Olsztyna zimą. Przywiózł go z Gdańska olsztyński stroiciel instrumentów Adam Darżinow. - Zależało mi, by w naszym mieście był taki instrument. Sprowadziłem go z gdańskiego studia dla filharmonii - opowiada Darżinow. - W salonie taki fortepian kosztuje 240 tys. zł, mnie dzięki osobistym kontaktom udało się wynegocjować cenę 80 tys. zł. Chyba jeszcze nikomu nie udało się kupić tej klasy instrumentu tak okazyjnie. Steinway stał już w filharmonii, gdy Darżinow dowiedział się, że placówka nie zdoła uzbierać na niego pieniędzy. - Załamałem się - mówi stroiciel. Zaoferował instrument Teatrowi im. Jaracza i ratuszowi. Też nie mieli pieniędzy. A na steinwaya czekali już zniecierpliwieni kupcy z Niemiec. Darżinow: - Tam poniżej 35 000 euro nawet nie rozmawia się o zakupie. Decyzja w godzinę Sytuację niemal w ostatniej chwili uratował uniwersytet. - O tej fantastycznej możliwości poinformował mnie profesor Milian. Ucieszyłem się, że fortepianu nie mógł kupić prezydent, i zdecydowałem się dosłownie w godzinę - mówi Ryszard Górecki, rektor UWM. Uczelnia traktuje zakup jako inwestycję w kulturę. - Planujemy cykle imprez muzycznych, rozbudowę sceny w sali konferencyjnej, a przyszłym roku chcemy urządzić salę kameralną - mówi rektor. - Poza tym i tak trzeba było kupić fortepian dla katedry muzyki. Instrumentem zachwyceni są profesorowie z tej katedry. - Marzyliśmy o tym od 20 lat - mówi profesor Milian. - Teraz może u nas zagrać każdy słynny pianista.