Halloween to zwyczaj obchodzony w wigilię Wszystkich Świętych, 31 października. To właśnie od tego dnia wzięło ono swoją nazwę (z ang. All Hallows Eve). Dokładna geneza nie jest znana. Może być nią rzymskie święto na cześć bóstwa owoców i nasion lub celtyckie święto na powitanie zimy. Halloween stało się popularne w Anglii, gdy po stworzeniu kościoła anglikańskiego zniesiona została zarówno doktryna czyśćca jak i kult świętych.
Za początek halloweenowych zabaw uznać można 1920 rok, kiedy to 31 października w mieście Anoka w stanie Minnesota odbyła się pierwsza parada przebierańców. Następnie to "święto" trafiło do zachodniej Europy, a po upadku żelaznej kurtyny dalej na wschód - także do Polski.
Obecnie Halloween to głównie zwyczaje stanowiące okazję do zabawy. Zwyczaje takie jak "cukierek albo psikus" czy rzeźbienie lampionów z dyni stały się dla wielu ważnym punktem końcówki października. Nie wszystkim jednak jest to w smak. Dużo do powiedzenia w tej sprawie ma Kościół Katolicki.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego jest mowa o odrzuceniu wszystkich form wróżbiarstwa, magii, czarów oraz praktyk spirytystycznych. Natomiast Halloween z samego założenia - jak podają portale o tematyce religijnej - wiąże się z wiarą w zjawiska nadprzyrodzone i magię.
Swój głos w sprawie oddają także duchowni. Niektórzy księża w przebraniach i proszeniu o cukierki nie widzą niczego zdrożnego. Z drugiej strony znajdziemy takie osoby, jak Ksiądz z Osiedla, który na TikToku zamieścił film z dosadnym przekazem.
- Helloween w Biblii Szatana jest określone jednym z dwóch najważniejszych świąt satanistów, więc Helloween należy do Szatana - stwierdził.
Wymieniana przez księdza "Biblia Szatana" to księga napisana przez Antona LaVey'a, jedną z najważniejszych postaci współczesnego okultyzmu. Stworzył system filozoficzny, nazywany satanizmem laveyańskim. Nie opiera się on jednak na czczeniu sił piekielnych, lecz braniu ich jako symbol buntu przeciw wierzeniom teistycznym. LaVey znany był także z fałszowania swojej przeszłości - miał m.in. być w związku z Marylin Monroe czy być doradcą technicznym w filmie "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego, w rzeczywistości nigdy jednak nie znał wymienionych osób. .
Komentarze (90)
Dodaj swój komentarz