Dziś jest: 24.11.2025
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2025-11-24 19:00

Aleksandra Laskowska

Powraca sprawa „zabójczych oprysków” w Olsztynie. Wyniki kontroli zaskakują

Powraca sprawa „zabójczych oprysków” w Olsztynie. Wyniki kontroli zaskakują
Burza wokół oprysków w Olsztynie. Kontrola obala kluczowe zarzuty
Fot. Łukasz Kozłowski, Oliwia Jaroń / Olsztyn.com.pl

W pierwszych dniach września br. działacze partii Razem zorganizowali konferencję prasową, podczas której poinformowali, że w Olsztynie doszło do nieprawidłowości, podczas przeprowadzania oprysków traw. Wskazane mankamenty miały w konsekwencji doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych u psów i kotów, które wskazywały na zatrucie. Sprawa została zbadana przez Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie (ZDZiT). Co wykazała kontrola?  

reklama

Ciężkie dolegliwości” wśród psów, kotów, jeży i dzikich zwierząt

Ponad dwa miesiące temu działacze partii Razem przekazali mediom, że zgłosili się do nich mieszkańcy ul. Witosa, Głowackiego, Kubusia Puchatka, Dworcowej oraz osiedla Jaroty, informując, że ich czworonożni przyjaciele zatruli się chemikaliami, którymi służby miejskie opryskiwały trawniki. Tego rodzaju sygnałów miało wpłynąć kilkanaście. 

Bartosz Grucela, członek Rady Krajowej partii Razem, wskazał wówczas, iż od maja miejscowe trawniki opryskiwane były „środkiem, który jest bardzo szkodliwy, wręcz zabójczy dla niektórych zwierząt”.

- Na ciężkie dolegliwości cierpią psy, koty domowe czy dzikie zwierzęta, chociażby jeże – wymieniał.

Przed mikrofonem członek Rady Krajowej partii Razem, Bartosz Grucela 

Apel działaczy Razem

Problem zgłaszano wówczas do prezydenta miasta, Roberta Szewczyka. Składano również wnioski, m.in. do ZDZiT-u. Działacze Razem tłumaczyli podczas wspomnianej konferencji prasowej, że zależy im na ustaleniu trzech kwestii, dotyczących następująco: rodzaju rozpylanych środków, harmonogramu ich używania oraz sposobu informowania mieszkańców.

- Chcemy zmusić miasto, żeby zainteresowało się innymi metodami, mniej zabójczymi dla zwierząt. Zależy nam na tym, żeby nasze psy, koty i dzieci, czy nasza zieleń była bezpieczna. Miasto, które chwali się, że jest jednym z najlepszych do życia, powinno dbać też o małych mieszkańców – mówiła reprezentantka partii, Alicja Frost.

Działacze opowiedzieli też o przypadku jednej z mieszkanek, która po konsultacji ze ZDZiT-em zgłosiła zatrucie psa do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego. Przeprowadzone na miejscu badania wykazały, że zwierzę zachorowało na skutek zażycia środka Chwastox Nowy TRIO 390 SL, który może mieć szkodliwy wpływ również na oczy.

Nie ma żadnych ogłoszeń, że opryski miały miejsce”

Przedstawiciele Razem zapewniali, iż są w posiadaniu nagrań i zdjęć, dokumentujących opryski, których dokonywano podczas opadów deszczu. Zgodnie ze specyfikacją tego rodzaju środków, wskazane działania nie powinny być praktykowane.

- W mieście, w którym poruszają się zwierzęta, stosowanie środka, o którym w jego ostrzeżeniach jest napisane, że należy powiadomić wszystkie strony zainteresowane, że będzie on stosowany, nie powinno mieć miejsca. Okres, w którym zwierzęta nie powinny wchodzić na pryskany teren wynosi 21 dni. Nie ma żadnych ogłoszeń, że opryski miały miejsce. Zwierzęta po prostu wchodzą na te trawniki. Ludzie nie powinni za to na nie wchodzić do całkowitego wyschnięcia produktu. Szczęście w nieszczęściu, że jedna z mieszkanek zobaczyła moment pryskania – wyjaśniała Alicja Frost.

Co wykazała kontrola?

Co więcej, wspomniana mieszkanka złożyła skargę do inspektoratu weterynaryjnego, który przeprowadził kontrolę w firmie wykonującej opryski. Finalnie stwierdzono nieprawidłowości. ZDZiT natomiast otrzymał pouczenie. Kontrola nie przyniosła jednak zamierzonych efektów. W planach były kolejne. Przedstawiciele Razem złożyli wniosek o udostępnienie informacji publicznej, a także skargę do Wojewódzkiego Inspektoratu Roślin i Nasiennictwa w Olsztynie.

Zatrucia wśród kotów i miejsca wykonywanych oprysków

Przypomnijmy, że problem, dotyczący zatruć (głównie kotów) nagłośniła też lokalna fundacja NEBO, promująca ochronę zwierząt oraz ekologię, apelując o zachowanie ostrożności i dokumentowanie zauważonych oprysków i zgłaszanie sytuacji odpowiednim jednostkom.

Warto dodać, że według informacji otrzymanych przez mieszkańców, opryski wykonywane były na trawnikach, ścieżkach rowerowych i pieszych oraz chodnikach.

ZDZiT w Olsztynie otrzymał upomnienie finansowe”

Utrzymanie tzw. „zieleni niskiej” realizowane jest przez firmę wyłonioną w drodze przetargu, którą następnie nadzoruje ZDZiT (w zakresie używanych środków ochrony roślin).

- Wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie są egzekwowane przez właściwe służby, jak Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. (…) ZDZiT w Olsztynie otrzymał upomnienie finansowe w wysokości 300 zł za nieposiadanie informacji, jakiego rodzaju środka ochrony roślin użył zewnętrzny wykonawca. Z kolei wykonawca otrzymał upomnienie za użycie środka ochrony roślin niezgodnie z przepisami – oświadczył portalowi Olsztyn.com.pl rzecznik prasowy ZDZiT, Michał Koronowski, podkreślając także, iż przepisy nie nakładają obowiązku wcześniejszego informowania o zamiarze użycia środków przed wykonaniem zlecenia. [Czytaj więcej: Olsztyn zielonym miastem przyjaznym do życia? Niebezpieczne chemikalia trują zwierzęta [AKTUALIZACJA]]

Sprawę zbadano dogłębnie. Co stwierdzono?

Mimo opisanego stanu rzeczy, Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie dogłębnie zbadał sprawę. Temat analizowano również podczas posiedzenia Olsztyńskiego Zespołu ds. Zwierząt. Okazało się, że przedstawione wyżej zarzuty nie potwierdziły się. Jak przekazał Michał Koronowski w rozmowie z lokalną rozgłośnią radiową, nie stwierdzono żadnego przypadku śmierci zwierzęcia, wynikającego ze stosowania środków ochrony roślin.

- Nie stwierdzono także w przychodniach weterynaryjnych na terenie Olsztyna zwiększenia liczby zatruć zwierząt w czasie stosowania środka ochrony roślin – stwierdził Koronowski.

Co więcej, nie potwierdziła się również śmierć kilkunastu kotów.

Galeria

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • m,'p 2025-11-24 19:52:28 31.61.*.*
    To była zapewne dezynfekcja psich i kocich kup na trawnikach. Pamiętajcie ludkowie, trza sprzątać po swoich zwierzakach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0