Przypomnijmy, że na początku listopada opisaliśmy problem, który już od ponad miesiąca dotyka mieszkańców bloku przy ul. Jagiellońskiej 45 (Nakryliśmy go, jak oddawał mocz na klatce. Czytelniczka: ‘’Mamy do czynienia z plagą pijaków na Zatorzu’’ [WIDEO]).
Chodzi o to, że mężczyźni będący pod wpływem alkoholu przesiadują na klatce schodowej, gdzie głośno się zachowują i załatwiają potrzeby fizjologiczne.
Mieszkańcy tego, jak i innych bloków w sąsiedztwie, mają dość.
– Żeby tylko tu siedzieli. Ale oni się załatwiają. Ten młodszy sika ze schodów, starszy kiedyś zrobił kupę na korytarzu. Te białe plamy na posadzce to pozostałości po nich. Tego nawet się chyba nie da zmyć – przyznała mieszkanka bloku.
Mieszkańcy wielokrotnie dzwonili na Policję. Co na to funkcjonariusze?
– Od początku września b.r. oficer dyżurny KMP w Olsztynie otrzymał 9 zgłoszeń, spośród których 5 dotyczyło interwencji w stosunku do osób przebywających na klatce schodowej lub w pobliżu budynku – przyznał w rozmowie z nami Andrzej Jurkun, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Dodał, że z tego względu policjanci regularnie, w ramach służby, na podstawie karty zadania doraźnego, sprawdzają klatki schodowe w blokach, aby ujawnić osoby, które mogą zakłócać ład i porządek.
Przyznał, że funkcjonariusze podejmują adekwatne środki do zaistniałej sytuacji.
– Osoby, które swoim zachowaniem zakłócają ład i porządek publiczny, odpowiadają za popełnienie wykroczenia, o którym jest mowa w art. 51 kw. Sprawcy wykroczenia może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny – wyjaśnił Andrzej Jurkun.
I dodał: – W przypadku osób znajdujących się w stanie upojenia alkoholowego, które dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu, lub zdrowiu, mogą one zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień lub placówki, podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu.
Jednak osoby pod wpływem alkoholu po kilku dniach ponownie przychodzą na klatkę schodową.
Komentarze (10)