Zapomniane i od lat niesprzątane budki lęgowe
Studenci III roku mikrobiologii zainteresowali się problemem, dotyczącym często zapomnianych i od wielu lat niesprzątanych budek lęgowych dla kawek i jerzyków, znajdujących się na terenie Kortowa. Warto wspomnieć, że zaniedbanie tego typu obiektów może prowadzić do rozprzestrzeniania chorób wśród ptaków oraz pojawiania się nieproszonych lokatorów, takich jak owady czy gryzonie. Natomiast regularne czyszczenie budek znacząco zwiększa szansę przeżycia danej grupy zwierząt, wspierając przy tym lokalne populacje i rozwój młodych.
„Dbajmy o to, co już powstało”
„Czas na kawkę” to projekt, który studenci realizują w listopadzie, w ramach zajęć z ochrony środowiska. Akcji przyświeca hasło „Dbajmy o to, co już powstało”. Co ważne, czyszczenie budek lęgowych odbywa się w sposób bezpieczny i kontrolowany.
Relacje z przedsięwzięcia, dokumentujące efekty przeprowadzonych prac, publikowane są w mediach społecznościowych. Uzupełnienie działań stanowi akcja rozwieszania plakatów edukacyjnych na terenie Szkoły Podstawowej nr 2 im. Jarosława Dąbrowskiego w Olsztynie. Celem projektu jest zachęcenie społeczeństwa do świadomej troski o istniejącą infrastrukturę dla dzikich zwierząt.
„Dwa razy lepsi od Herkulesa”!
Drugie z przedsięwzięć stanowi projekt „Eko Kalendarz Adwentowy – dwa razy lepsi od Herkulesa”. To akcja zaplanowana na okres przedświąteczny, której podejmą się studenci III roku biologii. Nazwa nawiązuje do 12 prac Herkulesa, z tym, że pomysłodawcy projektu proponują wykonanie aż 24 aktywności. Studenci zamienią czekoladki na ekologiczne wyzwania.
Od 1 do 24 grudnia codziennie będą ogłaszać za pośrednictwem Facebooka, Instagramie i TikToka jedno proste zadanie do wykonania w ramach akcji.
- Każdy może dołączyć i wykonać codzienne wyzwania, udokumentować je zdjęciem, opisem lub krótką rolką i zawalczyć o nagrody – zachęcają pomysłodawcy.
Małe gesty mają moc
Młodzi dorośli wierzą, że codzienne małe gesty mają równie dużą moc, co prace Herkulesa i zaznaczają, że w przedświątecznym czasie, „pełnym zakupów, dekoracji i konsumpcyjnego szału”, łatwo zapomnieć o tym, co naprawdę ważne. Warto jednak na chwilę zwolnić i dać coś od siebie a nie sobie.
- Adwent to czas przygotowania – nie tylko do świąt, ale też do bycia bardziej świadomym człowiekiem. My przygotowujemy się… ekologicznie. Bo największy prezent, jaki możemy dać sobie i przyszłym pokoleniom, to zrównoważona planeta – mówi jedna z organizatorek akcji.
„Eko Kalendarz Adwentowy” to 24 drobne działania, które razem mogą dać realną zmianę. Chodzi np. o zrezygnowanie z plastikowych toreb, wybór komunikacji miejskiej zamiast samochodu, wykonanie ozdoby z recyklingu, gaszenie niepotrzebnego światła czy naprawienie czegoś zamiast wyrzucać.
Każdy uczestnik może dołączyć w dowolnym momencie. Wystarczy wykonać zadanie, uwiecznić je na zdjęciu lub krótkiej rolce i opublikować w mediach społecznościowych z hasztagiem #EkoAdwent. Dla najbardziej aktywnych organizatorzy przewidzieli drobne upominki, a dla wszystkich – satysfakcję, że zrobili coś dobrego dla planety i własnej przyszłości.
„Śnieg coraz częściej widzimy tylko na zdjęciach”
Akcja związana jest również z nauką o zmianach klimatycznych. Pomysłodawcy wskazują, że jeszcze kilkanaście lat temu zimy zarówno w Olsztynie, jak i całej Polsce, były naprawdę białe. Dzieci lepiły bałwany, a jeziora zamarzały.
- Dziś śnieg coraz częściej widzimy tylko na zdjęciach – dodają.
Studenci, którzy uczą się o zmianach klimatycznych nie z podręczników, ale z własnego doświadczenia, postanowili pokazać, że każdy z nas może pomóc zmienić świat na lepsze.
- Nie zbawimy planety w jeden dzień, ale możemy codziennie robić coś małego, co ma sens. To nasz sposób, by połączyć wiedzę z działaniem i dać dobry przykład – dodają organizatorzy.
Eko Kalendarz to nie tylko działanie, ale też nauka – w małych, przystępnych porcjach. Każde zadanie to okazja, by dowiedzieć się czegoś nowego o przyrodzie i rozwoju zrównoważonym: jak ograniczyć ślad węglowy, co to znaczy „zero waste”, jak działa recykling i dlaczego warto kupować lokalnie. W ten sposób studenci chcą pokazać, że ochrona środowiska to nie teoria z wykładów, ale coś, co można robić codziennie, z radością i kreatywnością.
„Sama wiedza nie wystarczy”
- Te dwie akcje to efekt zajęć z ochrony środowiska, realizowanych metodą projektu. Sama wiedza nie wystarczy, potrzebne są także działania i kompetencje społeczne. Nawet na zajęciach z ochrony środowiska można uczyć się przydatnych w późniejszej pracy umiejętności. Nieważne co wiesz (zakuć, zaliczyć, zapomnieć), ważne jest również to czy potrafisz działać a więc wykorzystać swoją wiedzę w praktyce. Te kompetencje, w tym praca zespołowa, współpraca z mediami, przekonywanie, argumentacja i posługiwanie się nowoczesnymi narzędziami komunikacji społecznej, będą potrzebne na każdym stanowisku pracy – podsumowuje dr hab. Stanisław Czachorowski, prof. UWM z Katedry Zoologii na Wydziale Biologii i Biotechnologii, UWM w Olsztynie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz