Raport z Olsztyna Zgłoś zdarzenie

Audi to też jednak stan umysłu?

Zdjęcie z ulicy Barcza w Olsztynie

Syreny w okolicach pana Tadeusza

Czy wie ktoś co się działo przed chwilą? Wydawało się jakby jakiś pościg czy cuś jak w filmach

Pozdrawiam

Olsztyn.com.pl: Na podstawie tego wpisu powstał artykuł: Olsztyn. Mercedesem uciekał przed policją. 22-latek podróż zakończył w rejonie parku Kusocińskiego

Wjechała kobieta pod prąd w centrum miasta

Zdarzenie ze ścisłego śródmieścia Olsztyna

"Olsztyn wyjechany, Olsztyn przekopany". Zapada się nowy chodnik przy Wysokiej Bramie

Cena = jakość?!

UWAGA!

W Barczewie grasuje jakiś wariat wybija szyby w samochodach pod osłoną nocy , Nie raz kradnie drobne rzeczy pozostawione w aucie, ale też wybija aby wybić,uszkodzić auto !
Jest już komunikat policji lecz nic z tego nie wynika bo sprawca dalej działa z premedytacją.

Miód mazurski - z Ukrainy i Wietnamu!

Zwracam się do Państwa z prośbą o nagłośnienie tematu.

W całej Polsce protestują rolnicy i są to między innymi właściciele polskich pasiek, często prowadzonych z dziada pradziada. Ale nie mogą normalnie handlować swoim, jakościowym miodem, bo rynek zalewają tańsze miody z Ukrainy i Wietnamu.

Wielcy handlarze docinają małych rzemieślników z tradycjami, bo za miód z UKR zapłacą 15 zł za litr, a za nasz dobry, zdrowy, sprawdzony 50 zł.

Jako dowód dołączam zdjęcia tubek podpisanych jako "Mazurskie Miody", które są sprzedawane w olsztyńskich sklepach... I co tam widać? Oznaczenie B - Ukraina, oznaczenie C- Wietnam.

Takie te miody są mazurskie jak Jaś Kapela jest poetą.

Robią nas w bamboleo na każdym kroku!

Olsztyn.com.pl: Firma Mazurskie Miody uczciwie zaznacza, że produkty pochodzą z terenów innych niż Polska, co widać na załączonych zdjęciach. W materiałach promocyjnych również nie ma kłamstw na ten temat - jeżeli miód pochodzi z Polski, jest to wyraźnie zaznaczone. Wkrótce szeroki materiał o pochodzeniu miodów oraz problemach branży pszczelarskiej - Redakcja

Osuszyć bajoro!

Kiedy władze Olsztyna zajmą się bajorem przy Wilczyńskiego?!

Pełno syfu wkoło, niebezpieczne, strome zejście, które aż się prosi o jakąś tragedię i kaczki, które zostawiają odchody w promieniu 100 metrów m.in. na chodniku...Nie wspominając już o tym, że niektóre z nich chyba pływają do góry brzuchami.

Zamiast tego biedo - bajora lepszy byłby parking albo ładna inwestycja dewelopera, żebyśmy gonili świat pod względem nowoczesnej infrastruktury, a nie wlekli się jako Olsztyn w ogonie Polski B.

Dyktat pieszych w centrum Olsztyna. To jest najgorsze przejście

Mieliście materiał o... "dyktacie kierowców", a kompletnie nie zwróciliście uwagę na liczbę przejść dla pieszych w Olsztynie. Każdego kierowcę najbardziej denerwuje chyba przejście przy Aurze. Tam jest prawdziwy dyktat pieszych! Tam powinny być albo światła, albo najlepiej tunel, by nie tamować jeszcze dodatkowo ruchu. Zwróćcie uwagę, że prawdziwy dyktat to robią... tramwaje ze swoim priorytetem, więc dyktat kierowców to są wierutne bzdury. Nie idźcie tą drogą!

Gdzie jest deptak astronautów? Zapomnieli o nim?

Tak był reklamowany przez miasto...

Dyktat pieszych w Olsztynie

Dzisiaj jadąc z osiedla Jaroty do pracy na ulicy Szewczenki (Zatorze) postanowiłem policzyć wszystkie przejścia dla pieszych.

Było ich 33. Na odcinku ok 7 km. Oznacza to, że średnio co 200 m musiałem hamować i ruszać ponownie, tylko w związku z przejściem dla pieszych.

Moim zdaniem w naszym mieście nie jest problemem dyktat kierowców jak mówiliście w redakcyjnym materiale wideo, ale dyktat pieszych!1!1!!!