Dziś jest: 07.05.2024
Imieniny: Benedykta, Gizeli
Data dodania: 2010-09-18 22:05

TomaszGrabowski

Wilczewski pokonał Penę. Udana gala boksu w Olsztynie!

Tłumy żywiołowo reagujących kibiców i znakomite pojedynki bokserskie zakończone nokautami. Za nami gala bosku Olsztyn Boxing Night. Zobacz gorącą fotorelacje!

reklama
W piątkowy wieczór tłumnie zgromadzona w Uranii olsztyńska publiczność, oczekiwała dobrego widowiska.  Bez wątpienia powiem, że nikt zawiedziony nie będzie. Mieliśmy doczynienia z kilkoma godzinami boksu na najwyższym poziomie. Świadczyły o tym efektowne ciosy, które w kilku przypadkach kończyły się nokautem.Wieczór otworzyły pojedynki młodzików z UKSW "PIRS". Po walkach amatorskich przyszedł czas na zawodowców. Na profesjonalnym ringu zadebiutowali Norbert Dąbrowski, który pokonał przez TKO już w pierwszej rundzie Andrejsa Suliko, oraz Mateusz Malujda, który wygrał na punkty z Floriansem Strupitsem. Zwycięstwem Polaka zakończył się również pojedynek Macieja Sulęckiego z Denissem Sirjatovsem. O pechu może mówić Dariusz Sęk, któremu rozcięty łuk brwiowy, skutecznie utrudniał poczynania w ringu. Dlatego też Polak tylko zremisował z Belgiem Seyedinem Syroosem.

Kilkanaście minut po wspomnianych walkach do ringu wyszedł Nigeryjczyk Anthony Ukeh. Jego rywalem był Łukasz Maciec. Już pierwsze minuty wskazywały, że walka ta może pretendować do miana pojedynku wieczoru. Zawodnicy zadawali na przemian szybkie ciosy i widać było, że każdemu z nich zależy na zwycięstwie. Przewaga Nigeryjczyka, choć nie była duża, uwidoczniała się z każdą minutą. Dostrzegli to także olsztyńscy kibice. Ostatecznie zawodnicy dotrwali do końca walki i z niecierpliwością oczekiwali werdyktu. Sędziowie orzekli, że był remis, co wyraźnie nie spodobało się kibicom. Nigeryjczyk, który ich zdaniem powinien wygrać, otrzymał na pocieszenie gromkie brawa. Tuż przed walką wieczoru Roman "Lwie Serce" Shkarupa efektownie znokautował swojego przeciwnika Ilira Mustąfę, natomiast 18 letni zawodnik z Irlandii - Mark Heffron pokonał Arkadiusza Małka.

Przyszedł czas na walkę wieczoru. W niej zmierzyli się Hiszpan - Migeul Angel Pena oraz Piotr "WILK" Wilczewski. Na ringu pojawił się sam prezydent - Piotr Grzymowicz, który przywitał zawodników i kibiców. Polak w efektowny sposób rozprawił się z bardziej doświadczonym zawodnikiem. Gdy drugi raz powalił rywala na deski, sędzia przerwał walkę i ogłosił zwycięstwo Wilczewskiego przez TKO.

Podsumowując, gala w Olsztynie to bardzo udane przedsięwzięcie. Zadowoleni są wszyscy - mieszkańcy, prezydent i organizaotr - Andrzej Gmitruk. W rozmowie z nami, były trener Tomasza Adamka przyznał, że boks na wysokim poziomie wróci niebawem do naszego miasta. Kolejne show będziemy mogli zobaczyć najprawdopodobniej już w grudniu.

Wszystkich kibiców zachęcamy do zapoznania się z naszą fotorelacją

Źródło: własne // inf. prasowe

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • biak 2010-09-20 10:36:48 95.50.*.*
    Oglądałem fragment gali w canal+. Walki na średnio słabym poziomie, ale oprawa trąciła prowincją, a juz pomyłka przy hymnie Hiszpanii i polski Michael Buffer to żenada
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl