Olsztyn był kolejnym miastem na mapie wicemarszałka Kuchcińskiego, który od tygodni spotyka się ze zwolennikami PiS-u w kraju, by przedstawić program PiS-u, ale również pogląd partii na temat planowanego na 6 września referendum. Kuchciński wskazywał, że program partii jest syntezą i ewaluacją poprzednich programów. Jego konserwatywne, republikańskie i chrześcijańskie filary pozostały niezmienione.
- Jeździmy po całej Polsce, by mówić o stanie przygotowań do referendum. Jak Państwo wiedzą, będą trzy pytania referendalne, a już dziś wiemy, że jedno jest nieaktualne – to dotyczące interpretacji zasad wobec podatników. Pozostałe pytania, czyli JOW-y i finansowanie partii politycznych rodzą coraz większe wątpliwości konstytucyjne. Wszystkie najważniejsze ugrupowania polityczne zakładają Komitety Referendalne, aby mieć swoje reprezentacje w komisjach wyborczych i aby prowadzić jakąś formę kampanii wyborczej w zależności od sytuacji. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości również taki komitet powołujemy. Chcemy sprawdzić tzw. "Korpus Ochrony Wyborów", który powołaliśmy przed wyborami prezydenta Polski. Współpracujemy z różnymi środowiskami, także z Ruchem Kontroli Wyborów. Chcemy w tym referendum się sprawdzić i jeszcze lepiej przygotować do wyborów parlamentarnych – powiedział Kuchciński.
Kuchciński zaznaczył, że najważniejsze jest to, by w polityce nie pojawiały się osoby zamieszane w jakieś niejasne sytuacje. Jaka zaznaczył Kuchciński ważne jest kryterium ''czystości'' polityka.
- Nikt kto występuje np. w taśmach, jakie były niedawno ujawniane, na pewno w szeregach struktur PiS nie mógłby funkcjonować - powiedział.
Nie obeszło się bez incydentów z udziałem zwolenników PiS-u zebranych na spotkaniu w Olsztynie. Ci utrudniali pracę dziennikarzom, fotoreporterom i operatorom kamer TVP, zasłaniając obiektywy i fotografując dziennikarzy. Nie pomogły prośby prowadzącego spotkanie, dlatego też część dziennikarzy zrezygnowała ze spotkania i opuściła salę.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz