Jedną ze spornych kwestii jest zaangażowanie polskich żołnierzy w wojnę na terenie Ukrainy. Jak mówi Lisiecki, jego partia od 2022 roku była temu przeciwna:- Nie możemy sobie pozwolić na osłabienie naszej armii – stwierdził. - Nie chciałbym, żeby mój syn jechał walczyć za ukraiński Krym czy Donbas.
Zdaniem Gruceli, w spotkaniu na temat pokoju w Ukrainie (odbyło się 19 sierpnia b.r.) powinien wziąć udział również przedstawiciel Polski: - 20 lat rządu PO-PiS-u doprowadziło do tego, że oni nie potrafią się dogadać, kto pojedzie porozmawiać – skrytykował Grucela.
Z kolei Lisiecki uważa, że spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem ma na celu zabezpieczenie amerykańskich w razie konfliktu z Chinami.
- Rakieta z obwodu królewieckiego leci do Olsztyna 3 minuty – powiedział Grucela. - Olsztyn może stać się miastem frontowym, dlatego musimy mieć przygotowane plany ewakuacji.
Piotr Lisiecki w kontekście zatrudniania imigrantów jako siły roboczej, stwierdził: - W tej chwili do pracy w wielkim mieście łatwiej jest sprowadzić np. obywatela Bangladeszu, niż kogoś z Kętrzyna czy Bartoszyc.
- Osoby, które poszukują azylu w Polsce powinny mieć możliwość złożenia takiego wniosku – podkreślił reprezentant Razem. - Polska w tej chwili wypowiedziała tę możliwość, więc imigranci przekraczają nam granicę w sposób nielegalny.
"Afera KPO" oburzyła obydwa środowiska polityczne. Dyskutanci stwierdzili, że odpowiedzialność za sytuację ponoszą zarówno KO, jak i PiS.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz