Przypomnijmy, plan dla całej działki pomiędzy olsztyńskimi sypialniami został podzielone na trzy części A, B i C gdyż część B jest wciąż przedmiotem procesu, który toczy się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Tam bowiem mieszkańcy osiedli zaskarżyli decyzję byłego już wojewody, który z kolei uchylił decyzję prezydenta miasta o braku zgody na budowę centrum handlowego, które nie było zgodne z założeniami starego planu zagospodarowania dla tego terenu. Podsumowując - wojewoda uchylając decyzję prezydenta dał zielone światło dla budowy centrum handlowego, a mieszkańcy miasta z kolei zablokowali tę decyzję wojewody.
Aby nie zwlekać z pracami nad nowym planem zagospodarowania dla całości terenu radni podjęli decyzję o podzieleniu gruntu na trzy części. W ubiegłym tygodniu podczas sesji miał zostać przyjęty plan dla części A. Sesja została jednak przerwana. Dziś na wznowionej sesji radni pochylili się nad tą sprawą ponownie.
Nie obyło jednak jednak bez problemów.Wniosek o wprowadzenie poprawki do planu złożył bowiem radny PiS Jarosław Babalski argumentując ją zebraniem 204 podpisów mieszkańców bloków przy ul. Barcza, którzy nie zgadzają się na przebudowę ich drogi dojazdowej do bloków - i tym samym zmianę jej w drogę dojazdową do planowanego osiedla. Taką bowiem przebudowę zakłada nowy plan zagospodarowania dla tego terenu.
Zdaniem radnego PiS – przy budowaniu planu nie uwzględniono czynnika społecznego. Radny twierdził bowiem, że droga dotąd będąca jedynie dojazdową do kilku bloków – po wprowadzeniu planu – stanie się jezdnią prowadzącą do kolejnego osiedla, a to wiąże się już ze wzmożonym ruchem w tej części osiedla.
Na wniosek radnego zareagował prezydent miasta Piotr Grzymowicz, który nie krył swojego oburzenia.
- Nawet stary plan z 1997 roku zakładał w tym miejscu budowę osiedla. Mieszkańcy, którzy teraz nie chcą przebudowy drogi do nowego osiedla, doskonale wiedzieli o tym kupując mieszkania, a może nie zadbali o to, by zapoznać się z planem zagospodarowania dla tego terenu? Nie rozumiem tego podejścia ''my korzystamy, ale nikt więcej nie powinien korzystać'' – powiedział prezydent miasta. - Słyszę takie głosy, które świadczą o tym, że nie do końca rozumiemy chyba, o czym dyskutujemy. Radny Babalski zarzuca mi manipulację. Czy pan radny czytał ten dokument? W planie jest dojazd od strony Lidla, a więc ta droga, o którą Pan przecież wnioskuje – powiedział prezydent miasta.
Radni odrzucili wniosek radnego PiS-u o wprowadzenie poprawki w planie i przystąpili do głosowania nad przyjęciem planu.
Ostatecznie plan został przyjęty. 15 radnych zagłosowało ''za'' przyjęciem planu, a 6 opowiedziało się ''przeciw''. Jeden radny wstrzymał się od głosu.
To oznacza, że na niemal 6-hektarowej działce będą mogły powstać nowe bloki mieszkalne.
- Każda porażka boli, ale w mojej ocenie wielkimi przegranymi jesteście Państwo, którzy głosowali przeciwko poprawkom. Czas pokaże, kto miał rację, czy ci którzy byli za poprawkami, czy państwo którzy potraktowaliście je bezrefleksyjnie – depcząc obywatelskość. Ja wykazałem błędy w tym dokumencie i czas pokaże, kto miał rację – mówił radny Babalski.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz