Budowa linii tramwajowej w Olsztynie to dziś temat numer jeden w mieście. Wszyscy, niezależnie od środka transportu wybieranego na co dzień, zastanawiają się, czy wykonawcy poszczególnym odcinków zdążą z oddaniem torowisko do jesieni, a przejazd przez miasto przestanie być koszmarem.
Przypomnijmy, by miasto nie straciło unijnego dofinansowania, całość projektu tramwajowego musi zostać rozliczona z końcem tego roku. Czy wykonawcy poszczególnych odcinków torowiska zdążą na czas? Tak – twierdzą urzędnicy ratuszowej jednostki realizującej projekt.
Wedle informacji, które otrzymaliśmy od urzędników opóźnienia są jedynie na odcinku ''C'' torowiska, a więc w ciągu ulic Żołnierska - Kościuszki - Dworcowa – Towarowa.
- Mamy pewne opóźnienia, ale wykonawca opracował program naprawczy, który obecnie realizuje. Generalny Wykonawca zapewnia o wykonaniu zadania w terminie – mówi Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Na pozostałych odcinkach nie ma zagrożenia terminu realizacji. W październiku tego roku zakończą się więc prace na odcinku A - Płoskiego - Witosa - Sikorskiego – Tuwima i odcinku D - Piłsudskiego - Pieniężnego - Pl. Jana Pawła II - 11 Listopada.
Roboty budowlane zakończyły się już na odcinku B - ul. Obiegowa wraz z wiaduktem w ciągu ul. Żołnierskiej. Tam trwają teraz prace porządkowe i odbiory techniczne.
Zakończyła się również budowa zajezdni postojowej dla autobusów przy ul. Sikorskiego. Tam również trwają prace porządkowe i odbiory techniczne. Podobnie w przypadku zajezdni tramwajowej na ulicy Kołobrzeskiej.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz