W nocy z wtorku na środę (8/9 lipca) na działkach między aleją Sikorskiego a osiedlem Nagórki pojawiła się policja.
Jak informuje nas Czytelnik służby interweniowały po tym, jak z działek miały dobiegać krzyki i odgłosy przypominające łamanie desek. „Ktoś krzyczał bardzo głośno: pomocy, zabiją mnie!” - czytamy w wiadomości otrzymanej od mieszkańca jednego z bloków przy al. Sikorskiego.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy miejscową policję. Mundurowi potwierdzili, że interwencja miała miejsce.
Okazało się, że sprawcą zamieszania był mężczyzna, który znajdował się pod wpływem alkoholu i postanowił pohałasować. Skierowano wobec niego wniosek do sądu w związku z zakłócaniem porządku.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz