Dziś jest: 19.04.2024
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2021-12-22 09:26

Monika Smolik

Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK-u o podwyżkach diet radnych: ''To skok szokowy, ocierający się o finansową pornografię''

Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK-u o podwyżkach diet radnych: ''To skok szokowy, ocierający się o finansową pornografię''
Mariusz Sieniewicz
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury odniósł się w mediach społecznościowych do kwestii podwyżek dla radnych. Uważa, że dieta w wysokości 3400 zł, jaką przyznali sobie radni, to dla przeciętnego olsztynianina „skok szokowy, ocierający się o finansową pornografię”.

reklama

Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK w gorzkich słowach odniósł się do podwyżek diet, które przyznali sobie radni oraz prezydent. Dyrektor uważa, że dla przeciętnego olsztynianina kwota 3400 zł (tyle po podwyżce wynosi dieta radnego, przewodniczący otrzyma 4500 zł) to „skok szokowy, ocierający się o finansową pornografię”.

Dla niewtajemniczonych: w chwili, gdy wiemy, że finanse Olsztyna są w złym stanie, że na nic nie starcza pieniędzy, radni podnoszą sobie wysokość diet z 1800 zł na 3400, przewodniczący komisji wszelakich: z 2100 na 4500. To wzrosty gargantuiczne! Nikomu nie żałuję godnych zarobków, jednak to ile i jak zarabiam zawsze określa kontekst. Wśród Gatesów i Zuckerbergów szału nie będzie, wśród mieszkańców Olsztyna oraz Warmii i Mazur (tego Las Vegas bezrobocia i płacy minimalnej) to skok szokowy, ocierający się o finansową pornografię. Dodatkowo: zdecydowania większość radnych to ludzie dobrze uposażeni, mający inne, podstawowe źródła dochodu. Wszak wynagrodzenie radnego nazywamy dietą, czyli rekompensatą za kilka dni w miesiącu poza głównym miejscem pracy

- napisał Sieniewicz na Facebooku, zaznaczając, że to jego prywatna opinia.

Następnie Mariusz Sieniewicz odniósł się do zarobków pracowników MOK-u, którzy od lat zarabiają 2700 zł, mimo rosnących kosztów utrzymania i inflacji. Uważa, że radni są „bezradni”, bo nie robią nic, aby poprawić sytuację materialną MOK-u i pracowników.

Jako dyrektorzy prosimy o chociażby gwarancję, żeby te zapowiadane uśrednione 300 złotych brutto dla pracownika było pewne. Uśrednione, czyli niżej zarabiający, w granicach płacy minimalnej dostanie 400 złotych brutto, ten lepiej, "bogatszy" płacowo złotych 200. Błagamy, chwilami podnosimy glos, godząc się na i tak poniżającą sytuację, że jeśli te podwyżki zostaną klepnięte, będziemy siedzieć godzinami nad tabelkami Excella i rozkminiać komu dać 100 złotych na rękę, komu 180, komu 210 - i też godząc się z absurdalnością, że ja PAN, ja DYREKTOR różnicuje pracę ludzi, ich zaangażowanie w widełkach między 50 a 100 złotych netto (pół jednych zakupów w Lidlu albo jeden wypad na pizzę na mieście).

Mariusz Sieniewicz wyjaśnił, że na sesji dowiedział się, że radni przyznali sobie podwyżki diet, mimo że dzień wcześniej deklarowali mu, że nie ma środków na poprawę sytuacji instytucji kultury w mieście.

Dnia następnego, na sesji, dowiaduję się, że ci sami radni, ci sami, którym patrzyłem w onlin'owe oczy ustalają sobie podwyżki w skali 1600 złotych, powtórzę słownie: TYSIĄC SZEŚĆSET złotych netto, na rękę!!! Kasa za deklarowaną dzień wcześniej bezradność - przyzwoita, przyznacie. (Tu się z radnymi zgadzam, kiedyś miałem wyższe cele, teraz wiem, że przychodząc na komisję, uczestniczę w five o'clocku, takim klubie dyskusyjnym o randze niższej niż DKF (Dyskusyjny Klub Filmowy, choć bez herbatki).

W dalszej części wpisu czytamy, że pracownicy MOK-u zarabiają zaledwie 300-400 zł więcej od najniższej krajowej i on, jako dyrektor instytucji, nie jest w stanie spojrzeć im w oczy i życzyć wesołych świąt.

Jako dyrektor zarabiam 5600 netto, oni nierzadko dwa razy mniej lub gorzej. I co ja mam im powiedzieć? Jak mam im spojrzeć w oczy, jak tłumaczyć trudną sytuację miasta? Jak mam iść na pracowniczą wigilię i życzyć wszystkiego najlepszego kobiecie z kilkunastoletnim stażem, która ma się cieszyć, że zarabia trzysta, czterysta złotych więcej od płacy minimalnej, że w gruncie rzeczy Pana Boga złapała za nogi? (Gdybym był pracownikiem, sam bym syknął na boku: pier***isz!).

Sieniewicz dodał, że olsztyńscy radni zniszczyli zaufanie społeczne, a światem rządzi pazerność. Dziwi go też fakt, że „fejsy” rajców od momentu przyznania sobie podwyżek milczą.

Ucichły fejsy, brak bieżących postów, brak zbratanych z ludem selfie, brak zwykłej uczciwości; brałem z podatków 1800, teraz będę brał 3400.

Sprawa rozejdzie się po kościach, jak zawsze. Ale tylko dlatego, że są ważniejsze, szlachetniejsze sprawy od pazerności, którymi warto się zajmować. Pamiętajcie o tym, radni, skoro poeta pamięta, i lubicie powoływać się na Miłosza. Ja mam jednak potworny zgryz, nie wiem, co robić? Słowo "kultura" od zawsze buduje mi świat - od literatury, przez muzykę, sztuki plastyczne, i inne, wreszcie po Pana Cogito - ten kompas moralny, etyczny, to "pierd***ięcie sumienia", gdy mi odwala i woda sodowa uderza do głowy. I słowo "kultura" w żaden sposób nie chce już przylegać do słów "komisja" i "radni".

- podsumował gorzko Mariusz Sieniewicz.

Czytaj również:

Budżet Olsztyna został przyjęty. Radni i prezydent z wyższymi uposażeniami

PAN COGITO PYTA OLSZTYŃSKICH RADNYCH O ICH PODWYŻKI Publikuję tę refleksję na prywatnym profilu, bo nie chcę, by media...

Opublikowany przez Mariusza Sieniewicza Czwartek, 16 grudnia 2021

Komentarze (44)

Dodaj swój komentarz

  • PIOTR 1976 2021-12-24 13:21:27 46.205.*.*
    Pazerne bydlaki zero klasy
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 1
  • Renia 2021-12-24 00:42:30 46.205.*.*
    O podwyżce 100 procentowej tych radnych zaradnych i pancernych nie zapomnimy ...wstydu nie mają ....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • ix 2021-12-23 07:52:39 37.249.*.*
    W czasach wielkości MOK miał ofertę kultury dla każdego. Potem nastał Sieniewicz.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 3
  • Oliwia 2021-12-23 00:55:58 46.205.*.*
    Nie musieli przyznawać sobie takich podwyżek PIS im nie kazał .mogli pokazać kładę i zachować się godnie ale chciwość i pazerność radnych PO wygrała. Wstyd i żenada wstyd wstyd .zapamiętamy to
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 0
  • Janusz Platfusiewicz 2021-12-23 00:45:15 5.184.*.*
    Nie lubię tego lewaka, nawet bardzo. Ale tutaj prawi mądrze i się z nim w 100 % zgadzam. Betonowi i klakierom należy dać kopa w komunistyczne dupy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 3
  • pornograf 2021-12-22 22:44:00 79.191.*.*
    Czemu te wszystkie lewicowe typy są takie dziwne i wyglądają tak jakby całe życie byli naćpani?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 10
  • nox 2021-12-22 22:24:48 37.248.*.*
    Sam jestem członkiem PO, ale tak mi wstyd za nich, że szok. Najgorsze jest to, że nikt nie chce pisnąć słówkiem, czyj to był pomysł. Prawdopodobnie układ był łączony między Łukaszewskim, Szewczykiem a Grzymowiczem. Dziwi mnie jednak, że nawet nue zająknęli się tacy ludzie, jak prof. Gornowicz, którego zawsze szanowałem. Pokazaliście mieszkańcom wielkiego fucka
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 1
  • Ralia 2021-12-22 19:17:06 46.77.*.*
    2100 neto Tyle zarabiam na zlecenie do tego nocki bez dodatku .
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0
  • Pavka Morozow 🚩 2021-12-22 19:16:27 185.48.*.*
    "Miasto przyszłości" Towarzysza Grzymowicza... i jego towarzyszy z PO
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 2
  • Młoda 2021-12-22 18:30:57 5.173.*.*
    Za podwyżką diet i wynagrodzenia Grzymowicza było 17 radnych: PO, klub Grzymowicza i klub Małkowskiego. Pełna mobilizacja. Niech opozycja w Sejmie uczy się od radnych z Olsztyna. Ale PO nie pierwszy raz gdy chodzi o koryto potrafi się zmobilizować. Przeciwko wzrostowi diet i wynagrodzeniu Grzymowicza przeciwni byli radni PiS i radny Arczak. Było ich 7. Ktoś z Państwa trafnie napisał że radni otrzymują DIETY. Za kilka dni udawania pracy mają aż tyle pieniędzy. A będzie jej w 2022 znacznie więcej. Na codzień też im się nieżle powodzi. Przykład: Radna Nelly Antosz klub Małkowskiego. Wiceprzewodnicząca RM. Za 2020 otrzymała wynagrodzenie za: 1. Stosunek pracy - 137 tyś. zł. 2. Emerytura - 64 tyś. zł. 3. Dieta radnej - 27 tyś. zł. ( wkrótce 50 tyś. zł.). Wesołych Świąt Pani radna.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 1
  • Marek 2021-12-22 15:45:23 88.156.*.*
    Panie Grzymowicz i cała świta radnych!!! Wiemy, że to ostatnia wasza kadencja ale WARTO BYĆ PRZYZWOITYM!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 0
  • Młoda 2021-12-22 13:51:29 5.173.*.*
    Marszałek Mazowsza Struzik otrzymuje mniej niż Grzymowicz. Struzik ma otrzymywać 20 040 zł a Grzymowicz otrzymał 20 060 zł. Prezydentowi Warszawy Trzaskowskiemu jeszcze nie podniesiono wynagrodzenia. Przewiduje się że otrzyma najniższą z możliwych podwyżek. Otrzyma 16 800 zł., czyli dużo mniej niż Grzymowicz. Radni z Olsztyna mieli możliwość przyznać Grzymowiczowi mniejszą podwyżkę, czyli kwotę 16 800 zł. Dali mu najwyższą przewidzianą prawem, czyli 20 060 zł. Wstyd. A tyle płakali że budżet pusty. Pracownikom ratusza Grzymowicz chce dać 300 zł. Kpina. Wzywam radnych do zmiany uchwał w sprawie podwyżek diet i wynagrodzenia Grzymowicza. Jeżeli prawo nakłada na Was obowiązek podwyższania sobie diety i wynagrodzenia Grzymowiczowi to dajcie je ale w najmniejszej przewidzianej w prawie kwocie. Uratujecie swój nadszarpnięty honor.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 28 1
  • Podziękujcie PiS-owi 2021-12-22 12:26:05 95.160.*.*
    Pretensje o te podwyżki są kierowane do niewłaściwych osób, ponieważ ustawa z 17 września 2021 roku zobowiązała wszystkie samorządy w kraju do podjęcia uchwał o podwyżkach diet i wynagrodzeń, niezależnie czy tego chcieli czy nie. Winny jest więc PiS, a nie samorządowcy. TVP3 Poznań, 2021-12-06: "Na podstawie tej ustawy każda rada musi uchwalić wynagrodzenie dla swojego włodarza. Jest też zapisane wyraźnie, że co najmniej musi być to 80 proc. kwoty najwyższej, czyli w tym przypadku 20 tys. 16 tys. jest to minimalna. I moja rada taką mi pensję uchwaliła, ze względu na to, że nie wyobrażałem sobie, abym wziął więcej niż złotówkę powyżej 16 tysięcy. – tłumaczy Andrzej Jasiłek, burmistrz Okonka."
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 11
  • Bye 2021-12-22 12:23:45 46.186.*.*
    Przyganiał kocioł garnkowi :) A ile kasy idzie na lewackie inicjatywy światopoglądowe? Jednostka ma chyba i tak za dużo środków, gdy zamiast kultury ma jeszcze warunki uprawiać krucjatę światopoglądową.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 18
  • WAMA 2021-12-22 12:02:29 176.221.*.*
    Pracownik szeregowy ratusza po prawie 20 latach pracy w urzędzie, sprawdzający i opiniujący kontrakty warte setki tyś, zł, lub miliony - jest sowicie wynagradzany: NAJNIŻSZA KRAJOWA !!!!!!!!!!!!!!. I nie wieszajcie olsztynianie psów na tych ludziach, ktoś to musi robić, jeśli nie ci to ich następcy, powinni zarabiać godziwie. Szacunek dla Dyrektora MOK za odwagę. Podwyżki dla rady miasta to szczyt bezczelności, plujesz w oczy to twierdzą że deszcz pada. WSTYD !!!!!!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 27 1
  • ha ha ha 2021-12-22 12:02:14 83.15.*.*
    Prezydent pewnie teraz mu odpowie: " Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie" ! ?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 1
  • stas 2021-12-22 11:55:02 46.205.*.*
    No i wyszło co na prawdę myślą o ratuszowych pracownikach radni i prezydent .Nie dla psa kiełbasa
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 0
  • życie 2021-12-22 11:43:31 176.221.*.*
    BEZCZELNOŚĆ!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 2
  • nikt ważny 2021-12-22 11:39:43 83.20.*.*
    To od kiedy zmiana na stanowisku Dyrektora MOK Olsztyn? "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Podobno.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 4
  • tewu 2021-12-22 11:28:42 83.16.*.*
    Panie Sieniewicz, brakuje Panu odwagi aby zaadresować swoje żale do głównego decydenta jakim jest Prezydent Grzymowicz? Przecież to On i tylko On odpowiada za to co się dzieje w mieście Olsztynie. Także za poziom wynagrodzenia pracowników w podległych mu instytucjach. Kierowanie swoich uwag do RM mija się z celem bo de facto ona w istniejącym systemie niewiele może. P.S. I Prezydent Grzymowicz dostał zdecydowanie większą podwyżkę.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 7

www.autoczescionline24.pl